Do kogo Albert Einstein wystawił język na słynnym zdjęciu?

Do kogo Albert Einstein wystawił język na słynnym zdjęciu?

Do kogo Albert Einstein wystawił język na słynnym zdjęciu?
Źródło zdjęć: © © Arthur Sasse
Michał Strączek
14.06.2017 11:31, aktualizacja: 26.07.2022 18:28

Albert Einstein był jednym z najsłynniejszych naukowców XX wieku, który zapamiętany został jako bardzo inteligentna, lecz nieco szalona postać. Z pewnością utrwalenie tego wizerunku było związane z najpopularniejszym zdjęciem fizyka, na którym widać go z wystawionym językiem.

Sylwetki tego wybitnego fizyka i laureata nagrody Nobla chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. W 1951 roku, kiedy zostało wykonane to słynne zdjęcie, Einstein był niezwykle popularną i szanowaną postacią. To właśnie wtedy z okazji 72. urodzin wyprawiono naukowcowi przyjęcie urodzinowe na Uniwersytecie Princeton. Dla wielu fotoreporterów była to niezwykła okazja do sfotografowania fizyka, który już powoli wycofywał się z życia publicznego oraz naukowego. Nie odstępowali go na krok, co wywoływało frustrację jubilata. Pod koniec przyjęcia, w momencie, gdy Einstein odprowadzał jedną ze znajomych do samochodu, po raz kolejny usłyszał od zgromadzonych fotoreporterów prośbę o ustawienie się do zdjęcia. Ku ich zaskoczeniu wystawił im język.

Obraz
© © Arthur Sasse

Było to tak szybkie i zaskakujące wydarzenie, że tylko Arthur Sasse, zatrudniony w agencji UPI (United Press International), dzięki refleksowi oraz dobremu ustawieniu, uchwycił ważną chwilę. Zdjęcie to z miejsca stało się najpopularniejszym wizerunkiem Einsteina, który jednak wpłynął na stworzenie teorii o lekkim szaleństwie sławnego fizyka. Mimo wszystko naukowcowi spodobała się ta fotografia, w związku z czym poprosił redakcję o 9 odbitek, które chciał wręczyć swoim znajomym. Jedną z nich podarował wraz z podpisem samemu fotografowi i to właśnie ten egzemplarz w 2009 r. został sprzedany na aukcji za blisko 75 tysięcy dolarów.

Zdjęcie Arthura Sasse jest dziś powielane, przerabiane i stało się symbolem "szalonego naukowca".
Zdjęcie Arthura Sasse jest dziś powielane, przerabiane i stało się symbolem "szalonego naukowca".

Do dziś jest to jedno z najważniejszych zdjęć w popkulturze, które doczekało się już ogromnej liczby przeróbek, modyfikacji oraz naśladowań.

Przy tej okazji przypomnijmy pewną ciekawostkę, która pokazuje, że Einstein był człowiekiem ze sporym poczuciem humoru i potrafił wielokrotnie wybrnąć z trudnych sytuacji. Ponieważ w swoich czasach miał on status gwiazdy, dlatego wiele osób zatrzymywało go na ulicy i prosiło o wyjaśnienie "tej teorii". Einstein w końcu wpadł na genialny pomysł: za każdym razem powtarzał przechodniom: "Przepraszam, przepraszam! Zawsze jestem mylony z profesorem Einsteinem."

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)