Jak dla mnie to wyjątkowo sensacyjna wiadomość - Canon rezygnuje ze swojego stanowiska na najbliższych i jednych z większych targów fotograficznych na świecie. Nie będzie go na PMA 2010 w Anaheim, w Kaliforni. Wiadomość pojawiła się na stronie PDN Gear Guide i zelektryzowała wszystkich fotomaniaków. Zamiast tego pojawią się na CES 2010 (7-10 styczeń) w Las Vegas.
Jak dla mnie to wyjątkowo sensacyjna wiadomość - Canon rezygnuje ze swojego stanowiska na najbliższych i jednych z większych targów fotograficznych na świecie. Nie będzie go na PMA 2010 w Anaheim, w Kaliforni. Wiadomość pojawiła się na stronie PDN Gear Guide i zelektryzowała wszystkich fotomaniaków. Zamiast tego pojawią się na CES 2010 (7-10 styczeń) w Las Vegas.
Czemu Canon rezygnuje z pokazania się na typowo fotograficznych targach i zamiast tego woli kolorowe i pełne gier, odtwarzaczy mp3 i laptopów targi ogólnoelektroniczne? Pierwszy argument jest taki, że na CES pojawia się 5-krotnie więcej odwiedzających. Co jest zrozumiałe ale przecież nie wszyscy będą zainteresowani fotografią. Szczególnie tą bardziej profesjonalną odnogą. Druga sprawa jest taka, że na wcześniejszych targach CES pojawią się wszystkie nowości Canona, jakie mają się pojawić. Miesiąc później, na PMA, nie będzie już pewnie czego pokazywać jako nowości.
No i ostatecznie, zawsze twardym argumentem będą oszczędności. Co za czasy.
Źródło: PDN Guide • Photography Bay
