Nie dane mi było być w Japonii ale podobno cukierki Glico są tam bardzo popularne. To takie tamtejsze jajka niespodzianki, bo w każdej paczcie znajdziecie jakąś zabaweczkę. I o ile u nas są to małe, kolorowe potworki i inne postacie z bajek, to w Japonii ktoś wpadł na pomysł, że można wrzucać do paczek miniaturowe aparaty firmy Nikon...
Nie dane mi było być w Japonii ale podobno cukierki Glico są tam bardzo popularne. To takie tamtejsze jajka niespodzianki, bo w każdej paczcie znajdziecie jakąś zabaweczkę. I o ile u nas są to małe, kolorowe potworki i inne postacie z bajek, to w Japonii ktoś wpadł na pomysł, że można wrzucać do paczek miniaturowe aparaty firmy Nikon...
I to nie byle jakie, bo lustrzanki z serii F. A każda z miniatur ma odłączany obiektyw, możliwość zdemontowania pryzmatu i dostania się do matówki. W kolekcji znajdziecie dwa modele Nikona F - malowanego na kolor czarny oraz srebrny. Do tego lampy błyskowe, miniaturowe gruszki z pędzelkami do czyszczenia optyki. Ze zdjęć i opisu wynika, że miniaturki wykonane są bardzo precyzyjnie. Oczywiście zdjęć Cudo! Cudo! Po prostu cudo!
