Czy te zdjęcia są prawdziwe?
Koreańska fotografka Ahn Jun czasem używa uprzęży wspinaczkowej jednak naprawdę wychyla się z dachów, żeby wykonać swoje egzystencjane zdjęcia.

Jej projekt jest zatytułowany “Self-Portrait” i jak sama o nim mówi jest czymś w rodzaju występu jednak bez publiczności.

Pewnego dnia Jun wspominała swoje lata młodzieńcze. „Siedziałam na skraju mieszkania w Nowym Yorku i patrzyłam na miejski krajobraz. Pomyślałam wtedy, że moja młodość wkrótce dobiegnie końca, a nic nie wiem o przyszłości. Siedziałam na krawędzi i patrzyłam w dół. Wtedy zobaczyłam przestrzeń, pustkę i wtedy nastąpiła gwałtowna zmiana mojej perspektywy na życie i śmierć, teraźniejszość i przyszłość. (…) Potem spojrzałam w dół i zauważyłam, że znajduje się w miejscu, które jest puste. To była moja teraźniejszość. Sfotografowałam moje stopy i tak zaczął się mój projekt.”

Jun ma dość ciekawy proces fotografowania. Gdy już dostanie się na dach, co wymaga dużo czasu na pozwolenia na fotografowanie w takich miejscach, ustawia aparat w tryb ciągły i robi zdjęcia do zapełnienia karty pamięci. Następnie fotografka przegląda tysiące zdjęć wybierając jedno lub dwa, które mogą zachwiać kontekst. Jun uważa, że najbardziej fascynującym aspektem zdjęć jest eliminowanie kontekstu. Oznacza to, że obraz jest izolowany od pięciu zmysłów, a postrzegając go wzrokiem mamy możliwość stworzenia własnego kontekstu.

Ten artykuł ma 3 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze