Jak i po co przekonać parę młodą do zamówienia sesji narzeczeńskiej?

Jak i po co przekonać parę młodą do zamówienia sesji narzeczeńskiej?

Naturalne zdjęcia
Naturalne zdjęcia
Źródło zdjęć: © © Jacek Siwko Photography
Jacek i Kasia Siwko
12.04.2015 12:31, aktualizacja: 26.07.2022 19:38

Każdy trend w fotografii potrzebuje czasu, aby dostać się do świadomości odbiorców. Nie inaczej jest z sesją narzeczeńską.

Nie tak dawno temu...

Fotografia ślubna kojarzyła się z pozowaniem w studio przy gipsowej kolumnie, dziś już prawie nikt nie robi sobie takich zdjęć – decydując się za to na całodniowy reportaż.

Z sesją narzeczeńską może być odwrotnie, dziś to jeszcze mało popularny trend (przynajmniej w Polsce) lecz wkrótce może stać się obowiązkową częścią przygotowań ślubnych.

Jak mogą to wykorzystać fotografowie?

Przede wszystkim do umacniania swojej pozycji na rynku, pogłębiania więzi z klientem, budowania lepszego portfolio…

Niby jak?

Sesja narzeczeńska daje ci możliwość poznania pary młodej jeszcze przed ślubem. Lepsza znajomość z ludźmi, których ślub masz za zadanie sfotografować zaprocentuje podczas realizacji reportażu.

Obraz
© © Jacek Siwko Photography

Jakich argumentów warto używać reklamując sesję?

Jeśli chcesz przekonać klientów na rozmowie, że warto zamówić u ciebie dodatkową sesję fotograficzną to możesz skorzystać z niektórych argumentów, które przygotowaliśmy dla naszych par. Pamiętaj, że nasz artykuł ma być jedynie punktem wyjścia i inspiracją by we własny sposób opisać wartość jaką mają zdjęcia narzeczeńskie wykonywane przez ciebie.

Obraz
© © Jacek Siwko Photography

Jak namówić klienta by zdecydował się wydać więcej niż początkowo planował na Twoje usługi?

To proste

Brzmi jak pusta obietnica? Owszem, ale zostań z nami.

Prawie każdy fotograf ma z tym problem, przynajmniej na początku. Kłopot pojawia się wtedy gdy sam usługodawca nie widzi wartości dodanej w tym co usiłuje sprzedać.

Może inaczej:

Fotograf wie, że coś jest fajne, ale nie wie jak to powiedzieć – z pewnością siebie – podczas rozmowy z klientem. W tym przypadku problemem jest to jak sprzedać sesję narzeczeńską, ale podobna zasada działa w przypadku podnoszenia przez fotografa swoich stawek.

Obraz
© © Jacek Siwko Photography

Jeśli na przykład po lekturze tego artykułu na Fotoblogii zdecydowaliście się podwyższyć kwoty za swoje usługi, ale macie problem z podpisaniem umowy to być może przeszkodą jest właśnie brak pewności siebie i niedocenianie wartości swojej pracy?

Na pewno niejeden z fotografów, którzy czytają i komentują artykuły na Fotoblogii przechodził przez ten moment:

Ile...? O nie, tyle nikt nie da za zdjęcia ślubne…. Nigdy nie będę miał takich stawek.

A dlaczego nie? Skoro inni potrafili zbudować rozpoznawalne marki w fotografii ślubnej to dlaczego tobie ma się to nie udać?

Zatem:

Jeśli jeszcze nie masz pewności jak dużą wartość dla pary mają sesje narzeczeńskie to spróbuj sprzedawać je w zestawie z całym pakietem zdjęć ślubnych. Kiedy wyspecjalizujesz się właśnie w takich sesjach to bez problemu zostaniesz też ekspertem od opowiadania klientom o unikalnej wartości takich fotografii.

Obraz
© © Jacek Siwko Photography

Do zamówienia u ciebie sesji narzeczeńskiej właściwie nie musisz ich przekonywać - najważniejsze, żebyś potrafił przedstawić im wartość takich zdjęć, a to często w zupełności wystarczy by zdecydowali się na tę dodatkową usługę.

Co sprawia, że fotografujesz?

Obraz
© © Jacek Siwko Photography

Każdy kto decyduje się na karierę w fotografii zwyczajnie lubi robić zdjęcia. Jeśli jesteś fotografem ślubnym to większość zdjęć, które robisz to reportaż.

Sesja przedślubna jest szansą na stworzenie czegoś niezwykłego – dzieła sztuki.

Choć fotografowie zwykle boją się używać tego terminu. Przynajmniej w naszym kraju i języku.

Zastanów się:

Jak patrzą na zdjęcia twoi klienci? Dla nich fotografie z sesji narzeczeńskiej będą właśnie dziełem sztuki. Z chęcią udekorują nimi mieszkanie, dadzą rodzicom jako prezent etc. Sesja nie dość, że z pewnością zachwyci parę młodą to jeszcze może zrobić z ciebie gwiazdę na weselu!

Jeśli rodzina pary młodej zobaczy zdjęcia z sesji narzeczeńskiej przed dniem ślubu, wówczas nie będziesz anonimowym fotografem, który tylko przyszedł udokumentować wesele. Możliwe, że większość gości weselnych widziała już efekt twojej pracy na zdjęciach albo pokaz slajdów z sesji.

Zdjęcia zaręczynowe zwiększą zaufanie do tego co robisz.

Obraz
© © Jacek Siwko Photography

Wyobraź sobie sytuację: wchodzisz do czyjegoś mieszkania w dniu ślubu i robisz zdjęcia. Jesteś kolejnym „pracownikiem” na ślubie tak samo jak DJ czy kierowca samochodu. Spotykasz mamę panny młodej i zamiast: Dzień dobry, słyszysz:

A to ty jesteś fotografem od tych wspaniałych zdjęć – mama panny młodej reaguje entuzjastycznie bo jest zakochana w zdjęciach z sesji narzeczeńskiej swojej córki.

Przepustka do fotografii ślubnej

Poza tym:

  • Jeśli dopiero zaczynasz, sesja narzeczeńska to dla ciebie dobra opcja by rozbudować portfolio. Stąd już tylko krok do zleceń ślubnych.
  • Zrobisz komuś zdjęcia, z których będzie zadowolony to miej pewność, że nie wybierze innego fotografa na swój ślub. Bo to musisz być ty i już.

Biznesowo:

  • Zwiększysz swój dochód – nie oszukujmy się. Każda dodatkowa sprzedaż to zysk dla twojej firmy, więc warto się o to starać.
Obraz
© © Jacek Siwko Photography

Marketingowo też zyskasz . Masz szansę na większą promocję swoich usług. Każda dodatkowa sesja, którą umieszczasz na Facebooku czy swoim blogu jest szansą na dotarcie do sporej grupy osób, które być może nigdy wcześniej o tobie nie słyszały.

Więc jeśli nie oferujesz swoim klientom sesji narzeczeńskiej lub nie reklamujesz ich w wystarczający sposób to teraz jest właściwy moment by o tym pomyśleć.

Jeśli jesteś fotografem i wiesz jak skusić klientów na sesję narzeczeńską lub chcesz podzielić się swoimi wrażeniami z robienia takich sesji to czekamy na twoją historię w komentarzach.

Możecie też dzielić się linkami do zrealizowanych przez Was sesji narzeczeńskich chętnie je zobaczymy.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)