Oto jak dzieci z inżyniera zrobiły fotografa

Oto jak dzieci z inżyniera zrobiły fotografa

Dziecięca fotografia kojarząca się z wszechobecnym puchem, różem i mięciutkimi pluszakami nie każdemu się podoba. A fotografów dziecięcych od czasów boomu na prace Anne Geddes, które większość wskaże bez wahania jako klasyczny przykład fotografii niemowlęcej, przybyło mnóstwo.
Dziecięca fotografia kojarząca się z wszechobecnym puchem, różem i mięciutkimi pluszakami nie każdemu się podoba. A fotografów dziecięcych od czasów boomu na prace Anne Geddes, które większość wskaże bez wahania jako klasyczny przykład fotografii niemowlęcej, przybyło mnóstwo.
Źródło zdjęć: © © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Magda Szewczuwianiec
30.06.2014 11:24, aktualizacja: 30.06.2014 13:24

Gdy w życiu człowieka pojawia się dziecko, wiele osób właśnie ten moment uznaje za najlepszy do zaczęcia przygody z fotografią. Ba, jest to nawet pretekst do zakupu aparatu. Z reguły kieruje nimi chęć utrwalenia najważniejszych momentów z życia potomka, ale czasami przeradza się to w oryginalną pasję i odskocznię. Tak właśnie było w przypadku Wesa Armsona.

Koszyczki, króliczki i białe płotki są jednak zupełnie obce Wesowi Armsonowi, inżynierowi z Alberty. Wesowi, który na co dzień pracuje w przemyśle olejowym i naftowym, fotografia pozwala przełamać standardy i techniczność codziennego myślenia.
Koszyczki, króliczki i białe płotki są jednak zupełnie obce Wesowi Armsonowi, inżynierowi z Alberty. Wesowi, który na co dzień pracuje w przemyśle olejowym i naftowym, fotografia pozwala przełamać standardy i techniczność codziennego myślenia.© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Armson przełamał rutynę i rytm codziennego życia zawodowego, gdy postanowił zostać fotografem dzieci. Natchnienie spłynęło na niego w momencie, gdy urodził mu się pierwszy syn. Obecnie Wes jest ojcem dwóch chłopców: 2-letniego Skylera i 8-miesięcznego Maddoxa. Z pasją uwiecznia swoje pociechy w najciekawszych momentach ich bardzo młodego życia.
Armson przełamał rutynę i rytm codziennego życia zawodowego, gdy postanowił zostać fotografem dzieci. Natchnienie spłynęło na niego w momencie, gdy urodził mu się pierwszy syn. Obecnie Wes jest ojcem dwóch chłopców: 2-letniego Skylera i 8-miesięcznego Maddoxa. Z pasją uwiecznia swoje pociechy w najciekawszych momentach ich bardzo młodego życia.© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
„Gdy urodził się Skyler, moje serce było pełniejsze niż kiedykolwiek” - opowiada Wes. „Zamykałem oczy i próbowałem sobie odtworzyć w głowie najważniejsze momenty. Pierwszy uśmiech, kichnięcie. Fotografowanie moich dzieci pozwala mi zachować te obrazy i uczucia”.
„Gdy urodził się Skyler, moje serce było pełniejsze niż kiedykolwiek” - opowiada Wes. „Zamykałem oczy i próbowałem sobie odtworzyć w głowie najważniejsze momenty. Pierwszy uśmiech, kichnięcie. Fotografowanie moich dzieci pozwala mi zachować te obrazy i uczucia”.© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Zdjęcia Wesa nie są spontanicznymi ujęciami. Armson współpracuje ze swoimi synami i tworzy przeurocze kompozycje, na których występują oni jako superbohaterowie, przysypiają nad lekturą w hipsterskich okularach lub siedzą zachwyceni na kanapie w otoczeniu pluszowych Domo-kun.
Zdjęcia Wesa nie są spontanicznymi ujęciami. Armson współpracuje ze swoimi synami i tworzy przeurocze kompozycje, na których występują oni jako superbohaterowie, przysypiają nad lekturą w hipsterskich okularach lub siedzą zachwyceni na kanapie w otoczeniu pluszowych Domo-kun.© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Według Wesa fotografia opowiada o najważniejszych momentach życia, na które składają się obietnica, dorastanie, miłość i celebracja. Wes robi nie tylko zdjęcia dziecięce, ale to właśnie one pozwalają mu rozwinąć skrzydła. Dzięki współpracy z dziećmi innych ludzi może uczestniczyć w najważniejszych momentach ich życia, które tak niedawno sam przechodził ze swoimi pociechami.
Według Wesa fotografia opowiada o najważniejszych momentach życia, na które składają się obietnica, dorastanie, miłość i celebracja. Wes robi nie tylko zdjęcia dziecięce, ale to właśnie one pozwalają mu rozwinąć skrzydła. Dzięki współpracy z dziećmi innych ludzi może uczestniczyć w najważniejszych momentach ich życia, które tak niedawno sam przechodził ze swoimi pociechami.© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Obraz
© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Obraz
© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Obraz
© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Obraz
© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Obraz
© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Obraz
© © Wes Armstrong /www.wesarmsonphotography.com
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)