Fotograf przyrody Andy Rouse: „Fotografia to hobby (...), które powinno uwalniać od stresu"

Fotograf przyrody Andy Rouse: „Fotografia to hobby (...), które powinno uwalniać od stresu"

Fotograf przyrody Andy Rouse: „Fotografia to hobby (...), które powinno uwalniać od stresu"
Źródło zdjęć: © © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)
Marcin Falana
29.11.2015 08:42, aktualizacja: 30.11.2015 11:36

Fotografia dzikiej przyrody to niełatwe zadanie, ale przybliżył nam ją Andy Rouse, który w tej dziedzinie jest uznanym profesjonalistą.

Dzięki uprzejmości Canon Polska i Związku Polskich Fotografów Przyrody, organizatora festiwalu fotografii przyrodniczej Wizje Natury 2015 mieliśmy okazję porozmawiać z uznanym fotografem dzikiej przyrody Andy'm Rousem z Walii. Za sukcesem komercyjnym Andy'ego stoi jego miłość do zwierząt i ogromna pasja, z jaką podchodzi do fotografii natury.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)

Podczas warsztatów fotograf podzielił się kilkoma radami, jak fotografować dziką naturę. Najkrócej można je ująć w trzech punktach: światło, kąt widzenia i ekspresja.

Jeżeli chodzi o światło, to Andy nie boi się światła kontrowego i często fotografuje podczas tzw. złotej godziny. Jednym z elementów, jakie go inspirują, są zwierzęta, które robią coś ciekawego, co może dodać zdjęciu kontekstu. Andy fotografuje zazwyczaj z niskiego punktu widzenia, często kładąc aparat na ziemi i umieszczając w kadrze trawę, czy śnieg, dzięki czemu unika fotografowania podłoża, które zazwyczaj nie jest zbyt atrakcyjne i schodzi do poziomu zwierząt.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)

Kolejną radą jest fotografowanie na wysokich czułościach. Fotograf podkreślił znaczenie ostrości w zdjęciach przyrody i tego, że szum nawet na wysokich czułościach nie jest zły, jest raczej cyfrowym ziarnem, które daje obrazowi strukturę.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)

Andy podkreślił też, że naturę trzeba fotografować z należytym szacunkiem, nie zaburzając jej rytmu. Tryb cichy to podstawa, trzeba jednak też pamiętać o nie straszeniu zwierząt. Zapraszamy do obszernego wywiadu, w którym Andy Rouse podzielił się z nami kilkoma radami i spostrzeżeniami:

  • Czy mógłbyś dać kilka prostych rad, od czego zacząć swoją przygodę z fotografią dzikiej natury?

Trzeba znaleźć jakiś ciekawy temat, który jest blisko i który można łatwo fotografować. Coś, co jest blisko domu, do czego masz łatwy dostęp, kiedy jest ładne światło. Coś, co jest 5-15 min.od twojego domu, gdy wychodzi niespodziewanie słońce albo deszcz, a możesz to łatwo wykorzystać i mieć z tego przyjemność.

Lepiej jest pracować nad jednym tematem wiele razy, niż nad wieloma na raz, ponieważ jeżeli skupiamy się na wielu rzeczach, żadnej nie robimy na najwyższym poziomie. Jeżeli zrobimy dogłębnie jeden gatunek, tworzymy historię życia. Jest to lepszy sposób zwrócenia uwagi na swoje zdjęcia, szczególnie gdy chcemy wyrobić sobie nazwisko. Jest to też lepszy sposób uczenia się fotografii dzikiej przyrody.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)
  • Czy masz w swojej karierze jakieś śmieszne albo straszne epizody, które zapamiętałeś?

Największy ból, jakiego doznałem w czasie fotografowania, to gdy ugryzł mnie borsuk. To był borsuk, który był przyzwyczajony do mojej obecności, prawie jak przyjaciel. Podbiegł do mnie, skoczył i ugryzł w pośladek. Naprawdę ugryzł mnie w pośladek i dodatkowo trzymał się tam przez dziesięć minut. Co gorsza, nie mogłem go odczepić, musiałem rozszczepić jego szczęki. Później nie mogłem siedzieć przez miesiąc.

Druga historia, jaka mi się przydarzyła, to atak ptaka z rodziny Kazuarów. To duże zwierzę zmusiło mnie do ucieczki z lasu. Gdy wybiegłem, natknąłem się na autobus pełen ludzi, którzy byli brytyjskimi turystami i aż wyszli z autobusu, żeby to zobaczyć. Widzieli, jak biegnę do swojego samochodu, a agresywny ptak wybiegł z lasu i zaczął uderzać w samochód swoimi skrzydłami. Wspaniały, ale agresywny ptak.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)
  • Jednym słowem fotografia dzikiej przyrody może zagrażać życiu?

(Śmiech) Nie, tak naprawdę to jest zabawne. Lubię zwierzęta, które mają swoją osobowość i charakter. Kazuary są jednymi z takich zwierząt, mają swoje zdanie, są wojownikami.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)
  • Czy zawsze korzystasz z długich obiektywów i zoomów?

Nie, staram się wykorzystywać różne obiektywy, zależnie od zdjęcia. Jeżeli chcę pokazać zwierzę w jego środowisku, gdzie żyje, np. rudzika, którego można dokarmiać, a wokół znajdują się duże bloki, to żeby to pokazać, zastosowałbym szeroki kąt. Czasami fotografuję nieśmiałe zwierzęta, więc długi obiektyw jest nieodzowny. Mam obiektywy do każdego rodzaju zdjęć i przy każdym zdjęciu trzeba podjąć decyzję.

  • Jak znajdujesz miejsca, gdzie można spotkać ciekawe zwierzęta?

Patrzę swoimi oczami albo używam innych ludzi, którzy są ekspertami. Współpracuję także z najlepszymi przyrodnikami. W Polsce skontaktowałbym się z Feliksem Felgerem, który jest jednym z najlepszych, powiedziałbym mu, co chcę fotografować w Polsce, a on zaproponowałby jakieś miejsca. Gdy jestem u siebie, pytam okolicznych farmerów i ich pracowników czy nie widzieli jakichś zwierząt. W ten sposób tworzę siatkę informacji.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)
  • Gdzie wybrałbyś się w Polsce, żeby fotografować dziką przyrodę?

Puszcza Białowieska, byłem już tam wcześniej.

  • Czy planujesz jakieś zdjęcia przyrody w Polsce?

Tak, będę fotografował wilki, prawdopodobnie w styczniu. To mój duży projekt, który obejmuje fotografowanie dzikich wilków. W Polsce mam bardzo dobrego przewodnika, który jest ekspertem w tej dziedzinie.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)
  • Co jest takiego ekscytującego w fotografii przyrody, co przyciągnęło cię do tego gatunku? Co sprawia, że jest to takie satysfakcjonujące zajęcie?

Bo kocham zwierzęta. Trzeba kochać to, co się robi. Gdybyś zapytał fotografa ślubnego czy uwielbia robić zdjęcia ślubne, większość odpowie, że nie. Gdy przestaną zajmować się zawodowo fotografią czy będą nadal oglądać zdjęcia ślubne? Raczej nie. Czy ja przestanę oglądać zdjęcia zwierząt, nawet jak już nie będę fotografem? Nie przestanę. I to jest właśnie ta różnica, trzeba mieć pasję do tego, co się robi.

Zawsze myślę także, że ktoś gdzieś zobaczy moje zdjęcie, ktoś, kto jest na tyle wpływowy, że może zrobić coś dobrego dla przyrody. Popatrzy na moje zdjęcie i stwierdzi, że chce uczestniczyć w ochronie przyrody. To jest pozytywna motywacja, która pozwala pracować dalej. Ochrona środowiska jest dobra.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)
  • Preferujesz minimalną post produkcję. Co twoim zdaniem jest dopuszczalne w fotografii przyrody?

Dopóki zdjęcie wygląda tak jak rzeczywistość, albo jak zapamiętaliśmy scenę, gdy ją fotografowaliśmy, można spokojnie przyciemnić niebo, rozjaśnić przedmiot, podciągnąć kolory czy zmienić je na czarno białe, czy niebieskie. Dopóki wygląda jak w rzeczywistości, nie interesuje mnie, jak to zostało zrobione. Nie można jednak dodawać nowych elementów. Jeżeli jest jedno zwierzę na zdjęciu, nie może być ich raptem dwóch. Jeżeli nie trafiłeś ze zdjęciem, nie przeklejaj z innego zdjęcia, tylko zrób dobre i wyciągnij z tego wnioski.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)
  • Przeglądając twoje zdjęcia da się zauważyć pewną ewolucję w twoim stylu fotografowania. Czy mógłbyś powiedzieć o tym coś więcej?

Trochę jest to zasługą sprzętu, który umożliwił mi wykonywanie innych rzeczy. Jednak głównie myślę, że jeżeli nie ewoluujesz jako fotograf, nigdy nie osiągniesz sukcesu. Nie mam na myśli tylko zawodu, ale też życia jako takiego, trzeba się zmieniać, uczyć nowych rzeczy, żeby być lepszym. W fotografii jest to szczególnie istotne, a wielu ludzi tego nie robi i stoją w miejscu. Zawsze sobie powtarzałem, że moja fotografia musi być coraz lepsza. I to staram się robić, zarówno w fotografii natury jak i lotniczej, która jest dla mnie nową dziedziną. Staram się też odróżniać.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)
  • Na nowszych zdjęciach można zauważyć trochę bardziej artystyczne podejście do fotografii przyrody.

To zawsze tam było, tylko teraz jest to bardziej widoczne, bo moje zdjęcia są często pokazywane. Wszystkie zdjęcia, jakie robię, robię od siebie.

  • Ale czasem myślisz o tym czy zdjęcie spodoba się klientowi? Czy się sprzeda, czy nie?

Tak, ale nadal zdjęcie robię dla siebie, kadruje je i robię, bo mi się podoba. Nie robię zdjęć, bo muszę. W fotografii przyrody jest wiele łatwiejszych rzeczy, które mógłbym robić dla pieniędzy, ale nie robię. Wybieram cięższą drogę. Co nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem, ale mi pasuje. Czasami oznacza to, że niektóre kadry nam umykają, albo wychodzę i wracam bez zdjęć. Wiem, że dla wielu fotografów obecnie to jest nie do przyjęcia. Muszą zrobić zdjęcie, bo muszą je opublikować na Facebooku. Nienawidzę tego podejścia. Nie o to chodzi w fotografii.

  • W takim razie o co chodzi?

Fotografia to hobby, nie “głupiutka” praca jak moja. Hobby, które powinno uwalniać od stresu. Powinno uwalniać kreatywność. Nie chodzi o wrzucenie okropnego zdjęcia na Facebooka każdego dnia, żeby ktoś powiedział, że jest dobre.

Obraz
© © Andy Rouse / [www.andyrouse.co.uk](http://www.andyrouse.co.uk)
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)