Zeiss Batis 25 mm f/2 - legendarna jakość w nowoczesnym wydaniu [recenzja]

Zeiss Batis to nowa seria obiektywów niemieckiego producenta przeznaczona do systemu Sony A7. Czy legendarna jakość rzeczywiście znalazła miejsce w nowych konstrukcjach?

Ten artykuł ma 6 stron:
Zeiss znany jest przede wszystkim z manualnych konstrukcji — serie Milvus, Otus czy Loxia nie mają silnika AF. Jedynie seria Touit i Batis, a także szkła Sony, produkowane przy współpracy z Zeissem, mają układy AF.
Ogniskowa 25 mm nie jest zbyt popularna, częściej znajdziemy obiektywy 24 lub 28 mm - tak czy inaczej to klasyczny szeroki kąt, na dodatek jasny — f/2.0. W kwestii konkurentów — obiektywy o podobnej ogniskowej i jasności znajdziemy w większości systemów, natomiast Sony oferuje również obiektyw FE 28 mm f/2, czyli nieznacznie dłuższy, ale o tej samej jasności. Do systemów Canona i Nikona znajdziemy takie konstrukcje jak 24 mm f/1.4, 24 mm f/1.8 w systemie Nikona, czy 28 mm f/1.8 i 24 mm f/2.8 w systemie Canona. Rozwiązań, jak widać, jest całkiem sporo.
Specyfikacja, budowa i jakość wykonania
Obiektyw ma bardzo charakterystyczną, niesamowicie prostą obudowę, wykonaną w całości z metalu. Po wyjęciu z eleganckiego pudełka od razu wiemy, że mamy do czynienia z produktem najwyższej jakości. Wykonanie stoi na najwyższym poziomie — konstrukcja jest niezwykle zwarta, świetnie spasowana i sprawia wrażenie bardzo wytrzymałej. Korpus obiektywu został oczywiście uszczelniony. Z mojego punktu widzenia było to bardzo ważne — testy prowadziłem w Dubaju, gdzie pył dosłownie wisi w powietrzu i wszędzie się osadza.
Na obudowie nie znajdziemy żadnych przełączników — wszystkimi funkcjami sterujemy z poziomu aparatu lub poprzez odpowiednie ruchy pierścieniem ostrości. Sam pierścień chodzi z bardzo dużą precyzją i należytym oporem. Wykonany jest z przyjemnej w dotyku gumy, do której mam jedno zastrzeżenie — przyczepiają się do niej paproszki i jest dość trudna do wyczyszczenia. Niemniej jednak komfort używania pierścienia jest naprawdę duży.
Nie sposób nie zwrócić również uwagi na podziałkę ostrości, a konkretnie wyświetlacz wykonany w technologii OLED, który zastąpił analogową podziałkę. Podczas wykorzystania manualnego ostrzenia, na wyświetlaczu, wyświetlana jest odległość, na której obiektyw ustawił ostrość, a także głębia ostrości — obiektyw wskazuje, ile cm/m przed i za obiektem znajduje się obszar ostrości. Co ważne — wskazania ulegają zmianie podczas zmiany przysłony. To rozwiązanie zdecydowanie przypadło mi do gustu — jest znacznie bardziej czytelne, niż analogowe podziałki. Duży plus!
Obiektyw waży 335 gramów, co sprawia naprawdę solidne wrażenie. Konstrukcja obiektywu składa się z dziesięciu soczewek w 8 grupach, co ma zapewnić dobre wyniki optyczne. To sprawdziłem w dalszej części recenzji. Przysłona pracuje w zakresie f/2–22, więc przy bliższych kadrach bez problemu uzyskamy ładne rozmycie tła.
W eleganckim, białym pudełku, wyłożonym niebieską gąbką, znajdziemy obiektyw, dwa dekielki, osłonę przeciwsłoneczną. Sugerowana cena detaliczna to 5449 zł. Więcej informacji technicznych znajdziecie w tabeli poniżej.
Ogniskowa | 25 mm |
Konstrukcja | 10 elementów w 8 grupach |
Max. wartość przysłony | f/2 |
Min. wartość przysłony | f/22 |
Kąt widzenia | 82° |
Średnica filtra | 67 mm |
Dystans minimalny | 18 cm |
Maksymalne powiększenie | 1:5.2 |
Stabilizacja | brak |
Wymiary (śr. x dł.) | 81 x 78 |
Waga | 335 gramów |
Ten artykuł ma 3 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze