Pomysł na reportaż ślubny: kadry z odbić
Magia portretu i piękno tkwią w oczach. Australijski fotograf Peter Adams-Shawn znalazł ją w odbiciach, które fotografował u gości weselnych. Zobaczcie efekt który osiągnął.
Ten artykuł ma 3 strony:

Swój pierwszy „eyescape”, jak go nazywa, zrobił w 2011 roku, a od 2014 zaczął regularnie uprawiać fotografię oczu otaczających go ludzi. Jego zdjęcia zrobiły tak wielkie wrażenie, że przewodniczący International Loupe Award przeprosił go za myślenie, że jego twórczość to wynik manipulacji.

Wszystkie odbicia są prawdziwe, jedynie czasem Adams-Shawn czyści delikatnie powierzchnie oczu, lub obrączek. Czasem również jest zmuszony do usunięcia odbicia swojej osoby, która znajduje się w kadrze.

Fotograf zdradza swój mały sekret: „Najlepsze klatki, które zrobiły zawierają w sobie coś więcej – uśmiechającego się bohatera. To nadaje lekkości każdemu kadrowi oraz naturalności w odbiciu.”

Dla Adamsa-Shawna największą inspiracją jest samodoskonalenie – w momencie, kiedy naciska spust migawki rozpoczyna przeprowadzać samokrytykę oraz planuje jak sprawić, by jego zdjęcia były jeszcze lepsze.

Nigdy nie jestem zadowolony z efektu - mówi Fotobglogii autor zdjęć – Do tego stopnia, że kilka lat temu wyrzuciłem swoje wizytówki po miesiącu ich używania. Nie podobały mi się zdjęcia, które na nich zamieściłem. Mogłem to zrobić lepiej.
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze