Spencer Brown stworzył piękną, humorystyczną i niejako ponurą bajkę o chłopcu, który urodził się z aparatem zamiast głowy. Zobaczcie opowieść o tym, jak wygląda nasze życie przez pryzmat współczesnych mediów.
Dzięki produktom takim jak Google Glass oraz naszej zdolności do przechowywania ogromnych ilości danych jesteśmy bardzo blisko uwieczniania każdej chwili naszych żyć. Bajka „The Boy with a camera for a head” skłania do refleksji na temat tego, jak będzie wyglądało nasze życie za kilka lat, jak daleko zajdzie technologia, czy prywatność w ogóle będzie istniała...
Reżyser, Spencer Brown, stworzył zabawną historyjkę opartą na konwencji dziecięcej bajki z narracją Stevena Berkoffa. Opowiada ona o życiu chłopca, który urodził się z aparatem zamiast głowy. Twórca zwraca uwagę przez swoje dzieło na to, do czego dąży współczesna cyfryzacja świata oraz masowe rozpowszechnienie i zatracenie kultury obrazu. Ludzie fotografują wszystko, wszędzie, o każdej porze dnia i nocy.
Obejrzyjcie tę fantastyczną krótką produkcję i zastanówcie się w jakim kierunku zmierza świat. Jesteśmy ciekawi waszego zdania na temat życia widzianego przez obiektyw – czy jest wciąż „nasze” czy już „obce”?
