Fotografująca mama dokumentuje dorastanie swoich dzieci z dala od najnowszej technologii

Fotografująca mama dokumentuje dorastanie swoich dzieci z dala od najnowszej technologii

„Childhood in the Raw” to materiał fotografki i fizjoterapeutki – Niki Boon, opowiadający o czwórce jej dzieci, które wychowują się na 10-akrowej posesji w Nowej Zelandii. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby dzieci nie były chowane z dala od nowoczesnej technologii. Niki prezentuje swoim dzieciom zdjęcia na urodziny każdego z nich, albo swoje.
„Childhood in the Raw” to materiał fotografki i fizjoterapeutki – Niki Boon, opowiadający o czwórce jej dzieci, które wychowują się na 10-akrowej posesji w Nowej Zelandii. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby dzieci nie były chowane z dala od nowoczesnej technologii. Niki prezentuje swoim dzieciom zdjęcia na urodziny każdego z nich, albo swoje.
Źródło zdjęć: © © Niki Boon / [www.nikiboonphotos.com](http://www.nikiboonphotos.com/)
Marcin Watemborski
02.05.2016 10:19, aktualizacja: 02.05.2016 12:19

Niki Boon zaczęła robić zdjęcia hobbystycznie, podczas gdy pracowała jako fizjoterapeutka w Szkocji. Przeprowadzka do Nowej Zelandii pozwoliła jej rozwinąć się twórczo i zamienić swoje hobby w prawdziwą sztukę.

Życie na farmie jest związane z dużym nakładem pracy, a połączenie tego z rolą matki bywa trudne. Niki jednak jest w stanie połączyć jedno i drugie. Fotograficzna mama wpaja swoim dzieciom pracę, jako jedną z najwyższych wartości i uczy ich pokory poprzez wychowywanie bez współczesnych technologii.
Życie na farmie jest związane z dużym nakładem pracy, a połączenie tego z rolą matki bywa trudne. Niki jednak jest w stanie połączyć jedno i drugie. Fotograficzna mama wpaja swoim dzieciom pracę, jako jedną z najwyższych wartości i uczy ich pokory poprzez wychowywanie bez współczesnych technologii.
Niki w swojej twórczości zawsze myśli o tym, jak najlepiej opowiedzieć historię – jak najlepiej pokazać, że jest szczera, zwłaszcza przed samą sobą. Uważa ona, że obrazy pomagają zatrzymać wspomnienia na dłużej, a jej celem jest dokumentowanie nie tylko chwili, ale i uczuć.
Niki w swojej twórczości zawsze myśli o tym, jak najlepiej opowiedzieć historię – jak najlepiej pokazać, że jest szczera, zwłaszcza przed samą sobą. Uważa ona, że obrazy pomagają zatrzymać wspomnienia na dłużej, a jej celem jest dokumentowanie nie tylko chwili, ale i uczuć.
Zdjęcia Boon są bardzo osobiste – często podczas ich robienia autorka snuje refleksje nad tym, co właśnie się dzieje i do czego to prowadzi. Sam proces tworzenia, później obróbki i drukowania odbitek jest dla artystki bardzo intymny. W momencie, kiedy spogląda na odbitki jest w stanie zobaczyć tam nie tylko wspomnienie, ale i siebie.
Zdjęcia Boon są bardzo osobiste – często podczas ich robienia autorka snuje refleksje nad tym, co właśnie się dzieje i do czego to prowadzi. Sam proces tworzenia, później obróbki i drukowania odbitek jest dla artystki bardzo intymny. W momencie, kiedy spogląda na odbitki jest w stanie zobaczyć tam nie tylko wspomnienie, ale i siebie.
Wszystkie zdjęcia powstały przy wykorzystaniu Canona EOS 5D Mark III oraz obiektywu 35 mm.
Wszystkie zdjęcia powstały przy wykorzystaniu Canona EOS 5D Mark III oraz obiektywu 35 mm.

Zdjęcia wykorzystane za zgodą autorki.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)