Canon EOS M10 - test poręcznej kostki dla początkujących fotografów

Canon EOS M10 - test poręcznej kostki dla początkujących fotografów02.01.2016 09:01
Canon EOS M10
Źródło zdjęć: © © MF
Marcin Falana

Canon EOS M10 to prosty bezlusterkowiec, kierowany do początkujących fotoamatorów, nie znaczy to jednak, że nie można nim wykonać poważnych zdjęć. W końcu EOS M10 oferuje 18 Mpix matrycę w rozmiarze APS-C, która powinna dawać jakość zdjęć porównywalną z amatorskimi lustrzankami. Sprawdzimy także, czy Canon poprawił największą bolączkę swoich bezlusterkowców, czyli wolny system AF.

Canon EOS M10, Źródło zdjęć: © © MF
Canon EOS M10
Źródło zdjęć: © © MF

Canon EOS M10 to bezpośredni następca modelu EOS M2, czyli bezlusterkowca dla początkujących użytkowników. Aparat oferuje 18 Mpix matrycę CMOS APS-C, 3-calowy, odchylany i dotykowy ekran o rozdzielczości 1,04 miliona punktów, lampę błyskową, Wi-Fi, NFC i nagrywanie filmów Full HD 1080/30p. Właściwie to najprostszy i najmniejszy aparat Canona, który oferuje jakość zdjęć już porównywalną z lustrzankami APS-C, w lekkim i poręcznym korpusie.

Canon EOS M10, Źródło zdjęć: © © MF
Canon EOS M10
Źródło zdjęć: © © MF

Canon EOS M10 to nieduży bezlusterkowiec plasowany najniżej w ofercie EOS-ów M. Za sam korpus musimy zapłacić 1600 zł, natomiast zestaw z nowym, składanym obiektywem kitowym 15-45 mm f/3.5-6.3, to wydatek około 2160 zł. Wydaje się to ciekawą propozycją dla początkujących i trochę bardziej zaawansowanych amatorów, którzy poza trybem auto będą korzystać z innych, bardziej manualnych trybów ekspozycji.

Wykonanie

Canon EOS M10 jest bardzo ładnie wykonany i chociaż aparat jest plastikowy, to zastosowane tworzywa są bardzo dobrej jakości. Aparat nawet z obiektywem kitowym jest lekki, więc do wygodnego trzymania wystarczy pokryta gumą podpórka pod kciuk. Przednia ścianka jest śliska, co może utrudniać trochę pracę z cięższymi obiektywami Canona, szczególnie EF i EF-S z konwerterem. Jednym słowem, widać dedykację aparatu dla obiektywów systemu EOS M.

Canon EOS M10, Źródło zdjęć: © © MF
Canon EOS M10
Źródło zdjęć: © © MF

EOS M10 to plastikowa kostka, a w białej wersji prezentuje się trochę jak stylowy gadżet dla dziewczyn, którym można wykonywać autoportret dzięki odchylanemu ekranowi. W wersji ze składanym obiektywem kitowym EOS M10 jest poręcznym, lekkim aparatem, który można nosić na co dzień.

Obsługa

Canon EOS M10 nie jest przeładowany przyciskami, widać, że jest kierowany bardziej do użytkowników, którzy będą fotografować w trybie auto, chociaż oczywiście oferuje także manuale tryby fotografowania, do których dostajemy się przez Menu główne. Zaawansowanym użytkownikom będzie trochę brakowało szybkiego dostępu do parametrów, jednak na szczęście jest menu podręczne i ekranowe, znane z lustrzanek, które ułatwiają zadanie.

Canon EOS M10, Źródło zdjęć: © © MF
Canon EOS M10
Źródło zdjęć: © © MF

Na górnej ściance znajdziemy przełącznik między fotografowaniem i filmowaniem oraz tryb auto, który jest łatwo dostępny. Poza tym znalazł się tu spust migawki z okalającą tarczą nastaw i przycisk filmowania, który uruchamia filmowanie niezależnie od trybu, w jakim się znajdujemy.

Tryby ekspozycji zmieniamy po wejściu do Menu, znajdują się one na pierwszym miejscu, w pierwszej zakładce. Poza trybami PASM, które swoją drogą zostały opisane, do dyspozycji mamy 17 trybów automatycznych, wśród których amatorzy znajdą coś na każdą sytuację.

Canon EOS M10, Źródło zdjęć: © © MF
Canon EOS M10
Źródło zdjęć: © © MF

Na tylnej ściance umieszczono odchylany do góry dotykowy ekran, który jest dość cienki i umożliwia wykonanie autoportretu czy wygodne fotografowanie z niskiej perspektywy. Poza tym możemy obsługiwać za jego pomocą wiele funkcji, w tym punkt AF czy wyzwalanie migawki dotykiem oraz menu.

Z prawej strony ekranu znajdziemy przycisk MENU i odtwarzania, między nimi nawigator obsługujący kilka funkcji, jak blokada ekspozycji, tryb lampy błyskowej, korekta ekspozycji i tryb wyświetlanej informacji. Przycisk INFO daje także dostęp do menu ekranowego, znanego z lustrzanek, a przycisk Ok daje dostęp do menu podręcznego.

Fotografowanie w praktyce

Codzienne fotografowanie EOS-em M10 nie nastręcza większych trudności. Aparat jest lekki, poręczny i łatwy w obsłudze. Z obiektywem kitowym EOS M10 tworzy uniwersalny zestaw, który można łatwo zabrać ze sobą. Aparat dobrze mierzy światło, autofokus, gdy już wyostrzy, to trafia. Można też pochwalić automatyczny balans bieli. Poza autofokusem i buforem trudno się do czegoś przyczepić.

Canon EOS M10, Źródło zdjęć: © © MF
Canon EOS M10
Źródło zdjęć: © © MF

Autofokus

EOS M10 nie jest demonem prędkości, jeżeli chodzi o autofokus. W dobrych warunkach oświetleniowych, jak np. światło dzienne, aparat ostrzy w czasie około 0,4 s, bardzo rzadko schodząc poniżej, a częściej ostrząc dłużej. Aparat dość łatwo gubi się także na jednolitych fakturach i nie mówię tu o białej ścianie, tylko o pochmurnym niebie, z którym nie powinien mieć większych problemów. Pod względem celności kontrastowy system AF radzi sobie bardzo dobrze, oczywiście, jak już wyostrzy. Nie jest to najlepsza propozycja do fotografowania obiektów w ruchu, jak np. dzieci. Bardziej sprawdzi się przy architekturze i krajobrazie. W fotografowaniu akcji trzeba się uciekać do trybu manualnego albo ostrzyć wcześniej na odpowiednie miejsce i następnie wyzwalać tylko migawkę.

Szybkość i wydajność

Aparat jest gotowy do fotografowania po 2 s od włączenia, oczywiście pod warunkiem, że mamy rozłożony obiektyw kitowy. Canon EOS M10 to raczej aparat do “slow photography”, niż szybkiego fotografowania np. dzieci w ruchu. Odpowiedzialny za to jest dość wolny system AF i bufor, który wolno zgrywa zdjęcia na kartę pamięci, szczególnie przy zastosowaniu RAW-ów. Jeżeli mamy chwilę na wykonanie zdjęcia, to EOS M10 poradzi sobie bardzo dobrze. Świetnie sprawdzi się w fotografii krajobrazu i architektury.

Canon EOS M10, Źródło zdjęć: © © MF
Canon EOS M10
Źródło zdjęć: © © MF

Zdjęcia seryjne na poziomie 5 kl/s to standard w tej klasie aparatów, chociaż chciałoby się trochę więcej. Na naładowanym akumulatorze udało mi się wykonać około 200 zdjęć, co także jest dość standardowym wynikiem.

Filmy

EOS M10 umożliwia filmowanie w jakości Full HD 30 kl/s. Filmy są zapisywane w formacie MPEG-4, dźwięk stereo. W praktyce filmy nagrane M10 prezentują się bardzo dobrze, więc spokojnie można nim wykonać filmy domowe w dobrej jakości. Z obiektywem kitowym ostrzenie jest bezgłośne, jednak aparat szuka płaszczyzny ostrości, więc jeżeli zależy nam na filmowych przejściach, powinniśmy zastosować ostrzenie manualne.

Funkcje dodatkowe

Wi-Fi

Na prawej ściance znajduje się przycisk dedykowany do łączności Wi-Fi. Po jego wciśnięciu aparat tworzy swoją sieć lokalną, do której podłączamy smartfona. Następnie uruchamiamy darmową aplikację Canon Camera Connect, za pomocą której możemy przeglądać i przesyłać zdjęcia z aparatu oraz zdalnie wykonywać zdjęcia. Aplikacja umożliwia także zmianę podstawowych parametrów, jak przysłona, czułość ISO, korekta ekspozycji, czy punkt AF.

Szum

Duża, 18 Mpix matryca CMOS APS-C pozwala mieć nadzieję na niski szum. Pierwsze jego oznaki widzimy na czułości ISO 1600. Obraz na tej czułości dostaje lekkiego ziarna, które jest dostrzegalne jedynie przy podglądzie zdjęć 1:1. Kolejna działka ISO 3200 pogłębia to zjawisko, jednak obraz jest nadal przyjemny dla oka i uporządkowany. Na ISO 6400 cyfrowe ziarno jest już wyraźne, jednak nadal jego struktura jest uporządkowana. Jedynie na niebieskim widzimy wyraźniejsze purpurowe przebarwienia. Ta czułość nadaje się do ziarnistych zdjęć czarno białych, podobnie jak najwyższa ISO 12800, która znacznie od niej nie odstępuje.

[1/8]
[2/8]
[3/8]
[4/8]
[5/8]
[6/8]
[7/8]
[8/8]

Detale

Canon EOS M10 daje dużo szczegółów dzięki 18 Mpix matrycy, w rozmiarze APS-C. 18 Mpix zapewnia wystarczająco dużo szczegółów, żeby wykonać dużą odbitkę, którą będziemy mogli oglądać nawet z bliska. Najlepsze odwzorowanie szczegółów tradycyjnie uzyskujemy na najniższych czułościach ISO 100, 200. Kolejne działki ISO 400 i 800 delikatnie rozmywają obraz, jednak przy delikatnym wyostrzeniu jesteśmy w stanie dostrzec wszystko to, co na niższych czułościach. Kolejne ISO wprowadza już wyraźniejsze cyfrowe ziarno, które degraduje najdrobniejsze szczegóły. Zjawisko to pogłębia się na ISO 3200, jednak nadal są to czułości użyteczne. ISO 6400 to ostatnia czułość, na której możemy zauważyć najdrobniejsze szczegóły. Na najwyższej czułości ISO 12800 są one już kompletnie wyprane.

[1/8]
[2/8]
[3/8]
[4/8]
[5/8]
[6/8]
[7/8]
[8/8]

Przykładowe zdjęcia

[1/53]
[2/53]
[3/53]
[4/53]
[5/53]
[6/53]
[7/53]
[8/53]
[9/53]
[10/53]
[11/53]
[12/53]
[13/53]
[14/53]
[15/53]
[16/53]
[17/53]
[18/53]
[19/53]
[20/53]
[21/53]
[22/53]
[23/53]
[24/53]
[25/53]
[26/53]
[27/53]
[28/53]
[29/53]
[30/53]
[31/53]
[32/53]
[33/53]
[34/53]
[35/53]
[36/53]
[37/53]
[38/53]
[39/53]
[40/53]
[41/53]
[42/53]
[43/53]
[44/53]
[45/53]
[46/53]
[47/53]
[48/53]
[49/53]
[50/53]
[51/53]
[52/53]
[53/53]

Co nam się podoba

EOS M10 to poręczny i lekki aparat, który oferuje matrycę APS-C, wiec jakość zdjęć i ich plastyka jest zbliżona do amatorskich lustrzanek, z tym, że jest dużo mniej do noszenia. I właściwie to podoba mi się w nim najbardziej. Kilka razy nawet nie wiedziałem, że mam go ze sobą w torbie fotograficznej. Jest na tyle lekki, że można o nim zapomnieć, w przeciwieństwie np. do amatorskiej lustrzanki. Aparat jest też dobrze wykonany i może uchodzić za modny i elegancki gadżet.

Co nam się nie podoba

Największą bolączką Canona EOS M10 jest szybkość autofokusu, nie powala także bufor, który odczuwalnie długo zgrywa zdjęcia, szczególnie RAW-y. Widać też, że jest to najniżej plasowany bezlusterkowiec, więc jest bardziej przeznaczony do obiektywów systemu M, niż cięższych obiektywów EF i EF-S czy lustrzanek. Przejawia się to także uproszczoną ergonomią, która umożliwia zmianę wielu parametrów, jednak trzeba się przy tym trochę więcej naklikać.

Werdykt

Canon EOS M10 to nieduży, lekki aparat, który może być świetną alternatywą dla kompaktów z dużą matrycą i amatorskich lustrzanek. Ten poręczny bezlusterkowiec kryje w sobie matrycę w rozmierze APS-C, dzięki czemu daje jakość zdjęć porównywalną z amatorskimi lustrzankami. Umożliwia też podpięcie, z pomocą adaptera, obiektywów Canona EF i EF-S, co zdecydowanie poszerza jego możliwości twórcze, więc jest pole do popisu pod względem rozwoju systemu i warsztatu. Natomiast z płaskim obiektywem EF-M 22 mm f/2.0 tworzy bardzo poręczny zestaw. Jeżeli szukamy lekkiego, prostego aparatu, z dobrą jakością zdjęć, jednak niekoniecznie z najszybszym autofokusem, to EOS M10 jest świetną propozycją.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.