Jak wujek Józek wielkiego fotografa pokonał...

Jak wujek Józek wielkiego fotografa pokonał...29.06.2016 05:54
© Paweł Baldwin
Paweł Baldwin

W poprzednim felietonie obiecałem opowiedzieć historię o (przysłowiowym) wujku Józku, który ma za zadanie wziąć się za obróbkę RAWów i oczywiście sknocić ją koncertowo. Historia prawdziwa, sprzed kilku lat.

Mój kolega brał ślub. Ponieważ obraca się w branży foto, nie miał kłopotów ze znalezieniem odpowiedniej ekipy zdjęciowej. Pojawiło się dwóch gości z trzema fullfrejmowymi Canonami i na oko dziesięcioma kilogramami obiektywów, wśród których połowa miała czerwony pasek serii L. Uprzedzeni, że chodzi o jakość, a nie ilość, ograniczyli liczbę oddanych zdjęć do „zaledwie” 500. Efektom ich pracy niewiele można było zarzucić, a z dostarczonego zestawu dało się wybrać setkę bardzo przyzwoitych ujęć. I wszyscy byliby szczęśliwi, gdyby nie wujek.

Kilka dni po zawodowcach, albumik z wykonanymi przez siebie zdjęciami przyniósł wujek panny młodej. I szczęki wszystkim opadły, bo praca profesjonalistów w porównaniu z jego dwudziestoma zdjęciami wydała się niewiele warta. To nie był zbiór fotek, a REPORTAŻ, ułożony ze świetnych, cudownie obrobionych kadrów. Problem tkwił też w tym, że właściwie nikt nie widział, żeby ów wujek fotografował. Ten, przyciśnięty do muru, zeznał, że nic w tym dziwnego, gdyż podczas ślubu i całonocnego wesela zrobił on zaledwie 50 (pięćdziesiąt!) ujęć. Zapytany, czym zrobił tak wspaniałe zdjęcia, odpowiedział, że EOSem 10D, z 28 mm f/1.8 w roli standardu i 85 mm f/1,8 jako portretówką. Na marginesie dodam, że nawet kilka lat temu ten aparat był już zabytkiem.

Ale to dopiero początek – choć już pouczający – całej historii, która miała przecież dotyczyć RAWów.

© Paweł Baldwin
© Paweł Baldwin

W efekcie młodzi postanowili, że będą się chwalili przede wszystkim zdjęciami wujka, a cała robota zawodowców w zasadzie poszła na półkę. Ale wynikł problem, bo wujka nie było podczas sesji plenerowej, a tam powstało jedno świetne ujęcie, które młodzi chcieli dołączyć do zestawu. Istotą problemu było, że to zdjęcie (choć naprawdę dobre) zdecydowanie różniło się od wujkowych, przede wszystkim kolorystycznie. Wujek powiedział, że nie ma problemu: dajcie mi RAWa, a ja zrobię, co trzeba. I tu zaczęły się schody, bo fotograf stanął okoniem. Oddać RAWa? Nie ma mowy! Tłumaczą mu, po co i na co, że po obróbce wykasują RAWa z kompa. I że oczywiście nie chcą DOSTAĆ go, a KUPIĆ. Padały trzycyfrowe sumy, ale fotograf był nieugięty. Młody postanowił jeszcze raz spróbować, tym razem osobiście i pojechał do fotografa. Oczywiście z albumem. Początek rozmowy nie wróżył pozytywnego zakończenia, ale w końcu fotograf wziął do ręki albumik. Przejrzał zdjęcia raz, przejrzał drugi, pokiwał głową i wymruczał: jak to dobrze, że tacy ludzie nie pchają się do zawodowej fotografii. Potem pogrzebał w kompie i skopiował RAWa na gwizdek. Wręczając go młodemu, poprosił o przekazanie pozdrowień wujkowi. O kasie nie było mowy.

Morał? Nie kpijmy z wujków Józków, bo mogą nas niemile zaskoczyć. Wielki Fotograf z Dużym Aparatem może okazać się karzełkiem, gdy porównamy efekty jego pracy z tym, co potrafi stworzyć amator. No i warto pamiętać, że reportaż ślubny to jedna z wielu dziedzin fotografii, w której sprzęt ma znaczenie drugoplanowe. Jeśli tylko znajduje się w dobrych rękach i przykładany jest do czułego oka.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.