Palimpsest - w poszukiwaniu dawnych niemieckich cmentarzy w Polsce

Palimpsest - w poszukiwaniu dawnych niemieckich cmentarzy w Polsce09.06.2015 12:12
Tytuł wystawy odnosi się do zacierania pamięci we Wrocławiu o dawnych mieszkańcach miasta. Staje się ono jak palimpsest – można wymazać z niego dowolną treść, by zastąpić nowym sensem. Proces taki przebiegał przez dziesięciolecia, a jednym z jego znamiennych przykładów jest likwidacja cmentarzy i przeznaczenie „odzyskanych” terenów na przykład pod zabudowę wielorodzinną. Autor projektu fotograficznego rejestruje przy pomocy aparatu te miejsca, w których nadano ziemi nowe treści.
Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"
Redakcja Fotoblogia.pl

Tuż po II wojnie światowej w granicach Wrocławia znajdowało się kilkadziesiąt poniemieckich cmentarzy. Niemal wszystkie zostały zlikwidowane, a w miejscach tych powstały blokowiska i parki. Miejsca dawnych nekropolii od dwóch lat odwiedza z aparatem Zbyszek Kordys, fotograf-dokumentalista. Efekty jego badań można oglądać na wystawie zatytułowanej „Palimpsest” w Muzeum Współczesnym Wrocław. Wernisaż w piątek 12 czerwca o godzinie 18:00.

W trakcie licznych podróży po Dolnym Śląsku uderzyło mnie, że praktycznie wszędzie brak jest śladów cmentarzy – mówi Zbyszek Kordys. – W miejscach, gdzie Niemcy chowali swoich bliskich, są albo budynki mieszkalne, albo polskie cmentarze, z których usunięto wszystkie stare nagrobki. Postanowiłem to udokumentować. Po lekturze monografii „Cmentarze dawnego Wrocławia” autorstwa Marka Buraka i Haliny Okólskiej pomyślałem, że w stolicy Dolnego Śląska odnajdę ten temat w pigułce., Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"
W trakcie licznych podróży po Dolnym Śląsku uderzyło mnie, że praktycznie wszędzie brak jest śladów cmentarzy – mówi Zbyszek Kordys. – W miejscach, gdzie Niemcy chowali swoich bliskich, są albo budynki mieszkalne, albo polskie cmentarze, z których usunięto wszystkie stare nagrobki. Postanowiłem to udokumentować. Po lekturze monografii „Cmentarze dawnego Wrocławia” autorstwa Marka Buraka i Haliny Okólskiej pomyślałem, że w stolicy Dolnego Śląska odnajdę ten temat w pigułce.
Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"
Mieszkańcy Breslau, którzy opuścili swoje miasto z końcem wojny, zostawili swoich zmarłych bliskich na 78 cmentarzach – od małych miejsc pochówku aż po wielkie nekropolie. Z tego do dziś przetrwały tylko dwa żydowskie cmentarze(zabytkowy przy ul. Ślężnej oraz przy dzisiejszej ul. Lotniczej). Pozostałe nekropolie albo zlikwidowano (znakomita większość), albo wyczyszczono je z niemieckich nagrobków i przeznaczono do ponownego użytku. Taki los spotkał np. Cmentarz Grabiszyński czy Cmentarz Osobowicki. Miejsca pocmentarne przeznaczano najczęściej pod zabudowę albo zamieniano w miejsca rekreacji. Cmentarną przeszłość mają na przykład Park Skowroni przy al. Armii Krajowej i Park Grabiszyński (siatka alejek pokrywa się z planami dawnych cmentarzy, widoczna jest nadal typowa cmentarna roślinność). Na terenach cmentarnych przez wiele lat chętnie budowano osiedla mieszkaniowe (np. część blokowisk na Hubach i Gaju). – Zbierano wszystko z powierzchni i budowano domy – wyjaśnia Zbyszek Kordys. – Ale pod ziemią wszystko zostawało: szczątki grobowców,trumien, kości. Spotykałem świadków, którzy pamiętają lata, gdy powstawały osiedla na Krzykach. Koparki rozgrzebywały ludzkie szczątki. Dzisiejszym mieszkańcom nie byłoby miło, gdyby wiedzieli, że ich domy postawiono na grobach., Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"
Mieszkańcy Breslau, którzy opuścili swoje miasto z końcem wojny, zostawili swoich zmarłych bliskich na 78 cmentarzach – od małych miejsc pochówku aż po wielkie nekropolie. Z tego do dziś przetrwały tylko dwa żydowskie cmentarze(zabytkowy przy ul. Ślężnej oraz przy dzisiejszej ul. Lotniczej). Pozostałe nekropolie albo zlikwidowano (znakomita większość), albo wyczyszczono je z niemieckich nagrobków i przeznaczono do ponownego użytku. Taki los spotkał np. Cmentarz Grabiszyński czy Cmentarz Osobowicki. Miejsca pocmentarne przeznaczano najczęściej pod zabudowę albo zamieniano w miejsca rekreacji. Cmentarną przeszłość mają na przykład Park Skowroni przy al. Armii Krajowej i Park Grabiszyński (siatka alejek pokrywa się z planami dawnych cmentarzy, widoczna jest nadal typowa cmentarna roślinność). Na terenach cmentarnych przez wiele lat chętnie budowano osiedla mieszkaniowe (np. część blokowisk na Hubach i Gaju). – Zbierano wszystko z powierzchni i budowano domy – wyjaśnia Zbyszek Kordys. – Ale pod ziemią wszystko zostawało: szczątki grobowców,trumien, kości. Spotykałem świadków, którzy pamiętają lata, gdy powstawały osiedla na Krzykach. Koparki rozgrzebywały ludzkie szczątki. Dzisiejszym mieszkańcom nie byłoby miło, gdyby wiedzieli, że ich domy postawiono na grobach.
Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"
Fotograf podkreśla, że jego projekt nie oskarża dzisiejszych mieszkańców. W chłodny sposób pokazuje on sam proces wymazywania pamięci, co podkreśla również wybór środków artystycznych. Wszystkie fotografie wykonano wczesną wiosną, gdy roślinność nie obudziła się jeszcze do życia, co nadaje zdjęciom surowości i chłodu. - Fotografie nie są pocztówkami z Wrocławia. Brak na nich ludzi, ponieważ dzisiejsi mieszkańcy nie są ważni z punktu widzenia całej historii – mówi fotograf. - Bliższa jest mi idea nekropolii jako miejsca pustego, cichego i dostojnego , skłaniającego do zadumy i kontemplacji. Z tego też powodu wybrałem do projektu tradycyjną technikę srebrową, która wymaga więcej namysłu i planowania niż technologie cyfrowe., Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"
Fotograf podkreśla, że jego projekt nie oskarża dzisiejszych mieszkańców. W chłodny sposób pokazuje on sam proces wymazywania pamięci, co podkreśla również wybór środków artystycznych. Wszystkie fotografie wykonano wczesną wiosną, gdy roślinność nie obudziła się jeszcze do życia, co nadaje zdjęciom surowości i chłodu. - Fotografie nie są pocztówkami z Wrocławia. Brak na nich ludzi, ponieważ dzisiejsi mieszkańcy nie są ważni z punktu widzenia całej historii – mówi fotograf. - Bliższa jest mi idea nekropolii jako miejsca pustego, cichego i dostojnego , skłaniającego do zadumy i kontemplacji. Z tego też powodu wybrałem do projektu tradycyjną technikę srebrową, która wymaga więcej namysłu i planowania niż technologie cyfrowe.
Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"
Na wystawie w Muzeum Współczesnym zobaczyć można 12 zdjęć, które są tylko fragmentem projektu. Autor sfotografował do tej pory dwadzieścia miejsc po cmentarzach. Zostało mu jeszcze ponad pół setki, dlatego projekt będzie kontynuowany w najbliższych latach. Zbyszek Kordys – debiutuje jako dokumentalista, wcześniej od lat związany z fotografią reklamową oraz nauczaniem fotografii w szkołach. Student Institutu Tvurci Fotografie w Opawie w Czechach., Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"
Na wystawie w Muzeum Współczesnym zobaczyć można 12 zdjęć, które są tylko fragmentem projektu. Autor sfotografował do tej pory dwadzieścia miejsc po cmentarzach. Zostało mu jeszcze ponad pół setki, dlatego projekt będzie kontynuowany w najbliższych latach. Zbyszek Kordys – debiutuje jako dokumentalista, wcześniej od lat związany z fotografią reklamową oraz nauczaniem fotografii w szkołach. Student Institutu Tvurci Fotografie w Opawie w Czechach.
Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"
**Palimpsest. Zbyszek Kordys
 **, Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"
**Palimpsest. Zbyszek Kordys
 **
Źródło zdjęć: © © Zbyszek Kordys
 „Palimpsest"

12 oprawionych wodnopigmentowych wydruków archiwalnych w formacie 70x70 cm


Muzeum Współczesne Wrocław


Kurator: Bartek Lis


Wystawa czynna od 12 czerwca do 7 lipca br.


Wstęp wolny


Wernisaż: piątek, 12 czerwca g. 18.00

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.