Wacom Cintiq 13HD - dotyk jeszcze bliżej [test]

Wacom Cintiq 13HD - dotyk jeszcze bliżej [test]03.12.2013 09:34
Jakub Kaźmierczyk

13 cali, rozdzielczość Full HD i 3600 zł - tak najkrócej można opisać to uzależniające urządzenie.

Z tabletów korzystam od około trzech lat. Do dziś pamiętam, jak cieszyłem się jak dziecko, gdy podłączałem pierwszego, najmniejszego Bamboo, którego używam do dziś. Teraz nie wyobrażam sobie pracy bez tabletu. To tak, jakby porównywać precyzyjne rysowanie/maskowanie do bazgrania długopisem trzymanym w garści, co przypomina praca myszką. Po testach nowego Bamboo i Intuosa 5 przyszedł czas na najwyższą serię - Cintiq, która łączy w sobie tablet i ekran.

Dane techniczne

Cintiq 13 HD, jak sama nazwa wskazuje, jest wyposażony w ekran o przekątnej 13 cali i rozdzielczości Full HD. Tablet ma wielkość zbliżoną do 15-calowego laptopa. Do transportu używałem starej torby na komputer właśnie w tym rozmiarze.

Ekran wykonany jest w technologii IPS, co zapewnia dobre odwzorowanie barw i szerokie kąty widzenia. Malkontenci mogą narzekać na pokrycie 75% przestrzeni Adobe RGB, ale dla mnie nie jest to wielka wada, zwłaszcza że tablet jest zazwyczaj narzędziem pomocniczym.

Piórko wykrywa 2048 poziomów nacisku, tablet zaś nie jest wyposażony w funkcję dotyku - obsługuje się go jedynie rysikiem.

Budowa i wykonanie

Nigdy nie miałem zastrzeżeń do wykonania produktów Wacoma. Urządzenie zrobione jest z matowego plastiku wysokiej jakości, dodatkowo gumowanego na krótszych bokach urządzenia.

Podobnie jak w Intuosach po lewej stronie znajdują się cztery przyciski funkcyjne Express Keys oraz nawigator RockerRing. Można im przypisać różne funkcje. Szkoda tylko, że przyciski nie są podświetlane.

Tablet podłącza się jednym kablem z wtyczką przypominającą złącze starszych iPodów. Przewód na końcu rozchodzi się na trzy końcówki: HDMI, USB i zasilania. To bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ nie ma plączących się kabli już przy samym tablecie. Dzięki temu można siedzieć nawet na sofie i obrabiać zdjęcia, trzymając urządzenie na kolanach. Szkoda, że nie ma możliwości wyposażenia Cintiqa w baterię. Pracując na laptopie, bylibyśmy uniezależnieni od źródła prądu. Do zestawu dołączona jest również podstawka pozwalająca na pracę pod trzema różnymi kątami (22, 35 i 50 stopni). O ile jej wykonanie jest naprawdę dobre, o tyle mocowanie i operowanie kątem kiepskie. Muszę przyznać, że musiałem się z nią siłować.

Prócz podstawki otrzymujemy w komplecie zgrabne etui zawierające piórko, dodatkowe rysiki, kolorowe nakładki i szczypczyki do wymiany rysików. Wacom Cintiq 13HD z wyglądu bardzo przypomina Intuosa 5 w rozmiarze M. Kiedy Cintiq jest wyłączony, można go pomylić właśnie z Intuosem. Jakość wykonania poszczególnych elementów zestawu nie budzi żadnych zastrzeżeń.

Obsługa

Po podłączeniu tabletu trzeba zdecydować, czy ma on wyświetlać obraz osobnego biurka, czy ma być klonowany z głównym ekranem. Ja wybrałem pierwszą opcję, bo klonowany obraz musi mieć tę samą rozdzielczość co ekran główny, a ponieważ ekran jednego mojego komputera ma rozdzielczość 1280 x 800, a drugi 2560 x 1440, musiałem obniżać rozdzielczość albo na tablecie, albo na dużym monitorze, co w obydwu przypadkach mijało się z celem.

Najlepiej byłoby, gdyby ekran miał taką samą rozdzielczość jak tablet, czyli Full HD.

Kolejnym krokiem jest prosta kalibracja. Na tablecie wyświetlają się cztery znaczniki, których należy po kolei dotknąć. Dzięki temu tablet precyzyjnie kalibruje położenie piórka.

Express Keys / RockerRing

Trudno było mi się przyzwyczaić do odłożenia klawiatury na większą część obróbki. Co ważne, każdy przycisk można zaprogramować właściwie dowolnie.

Ja przypisałem klawiszom funkcje m.in. powiększania, włączania pędzla, przesuwania obrazu, cofania czy kliknięcia prawym klawiszem myszki. Taki zestaw przycisków da się zaprogramować dowolnie dla różnych aplikacji. W Lightroomie zaprogramowałem dodatkowo przyciski do tagowania zdjęć.

Użytkowanie w praktyce

Muszę przyznać, że w małym Cintiq zakochałem się od pierwszego użycia, choć drażni mnie jedna rzecz, i od niej właśnie zacznę. Na co dzień korzystam z dwóch monitorów, pomaga mi to np. w pracy na Fotoblogii. Na jednym ekranie przeskalowuję zdjęcia do artykułu, na drugim go piszę albo na jednym obrabiam zdjęcia, a na drugim mam włączoną przeglądarkę internetową. Tak też używałem Cintiqa: czasem nie korzystałem z możliwości rysowania piórkiem, a jedynie służył mi jako drugi ekran. Niestety, brak możliwości postawienia go pod większym kątem niż 50 stopni utrudniał pracę. Myślę, że podstawka mogłaby być nieco lepiej dopracowana.

Cintiq przyjechał do mnie w idealnym momencie - tuż po dość dużej sesji packshotowej dla producenta zabawek. Niestety, zabawki bardzo niechętnie poddawały się szparowaniu. Ich kształty były bardzo skomplikowane, mnóstwo było jasnych elementów, które przy użyciu różdżki zaznaczały się razem z tłem. Innymi słowy, twardy orzech do zgryzienia. Musiałem zatem użyć piórka i lassa, co - jak wiadomo - jest czasochłonne. Na szczęście praca z Cintiq niesamowicie usprawniła ten proces. Tablet położyłem płasko na biurku i ponad dwukrotnie szybciej udawało mi się zaznaczać te skomplikowane produkty.

Obróbka zdjęć, szczególnie pod kątem dodge&burn czy dokładnego maskowania, to również bułka z masłem. O ile w przypadku tabletów bez ekranu praca jest bardzo efektywna, o tyle w przypadku Cintiqa zaczyna być superefektywna. Praca z Cintiqiem najzwyczajniej uzależnia. Wcześniej uruchomienie Photoshopa i szparowanie zdjęć było niemal karą, po podłączeniu Cintiqa kara zamieniła się w niezłą zabawę.

Podsumowanie

Co nam się podoba

Na uwagę zasługuje przenośna wielkość urządzenia. To świetne rozwiązanie dla osób obrabiających zdjęcia poza domem/biurem. Wykonanie to również najwyższy poziom. Największym plusem jest dla mnie wygoda użytkowania i skrócenie dystansu fotograf-zdjęcie. Po prostu muska się piórkiem to, co widać na ekranie - to niesamowicie wygodne.

Co nam się nie podoba

Nie przypadła mi do gustu dołączona podstawa, która jest niewygodna w mocowaniu i nie pozwala na ustawienie tabletu w pionie, kiedy wykorzystuje się go jako drugi monitor. Zabrakło mi również podświetlenia przycisków: gdy patrzy się w świecący ekran, giną.

Werdykt

Od początku pracy z tabletami bardzo je sobie chwaliłem. Nie ma znaczenia, czy korzystamy z tańszych czy droższych rozwiązań, obróbka zawsze będzie dokładniejsza niż w przypadku operowania myszką. Wacom Cintiq 13 jest tym, czego brakuje na moim biurku: nie zajmuje połowy pokoju, przyspiesza pracę, bez problemu mieści się w etui na laptopa i umożliwia dokładną obróbkę zdjęć poza domem. Nie jest pozbawiony drobnych wad, ale nie psują one bardzo dobrego wrażenia. Cena urządzenia, czyli około 3600 zł, jest wysoka, ale jeśli na co dzień obrabiałbym naprawdę dużo zdjęć lub zajmowałbym się tylko packshotami, byłby to uzasadniony wydatek. Po cichu liczę, że Wacom szybko się po niego nie zgłosi :).

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.