Canon 7D i reklama Suzuki

Canon 7D i reklama Suzuki

Canon 7D i reklama Suzuki
Ola Błażowska
15.05.2010 20:04, aktualizacja: 01.08.2022 15:20

Lustrzanki cyfrowe kręcące filmy w HD sprawiły, że profesjonalne tworzenie ruchomych obrazów znalazło się w zasięgu ręki dla przeciętnych użytkowników aparatów. Zrewolucjonizowały również prawdziwe plany filmowe, na których zaczęto używać ich w miejsce tradycyjnych kamer. Oczywiście nazwa korpusu aparatu to pierwsza z pozycja na długiej liście sprzętu potrzebnego do nakręcenia profesjonalnego filmu. Przykład prezentowanego niżej spotu Suzuki pokazuje jednak, że  Canonen 7D, aparatem za 5 tys. zł (z masą obiektywów i akcesoriów) można nakręcić reklamę jakością nie odbiegającą od innych.

Na blogu Planet5d.com znaleźliśmy bardzo rozbudowany opis całego procesu powstawania reklamy - od pierwszych szkiców story boardu po finalną wersję spotu i film making of.  Członek ekipy filmowej odpowiedzialnej za nakręcenie tego krótkiego, ale obfitującego w wiele trudnych ujęć filmiku, opisuje, jak niełatwo było przekonać klienta na właśnie ten rodzaj sprzętu. Dotychczas większość spotów w RPA (spot powstał dla Suzuki South Africa) powstawało na tradycyjnej taśmie filmowej. Zdecydowano się jednak zaryzykować i okazało się to słuszną decyzją. Finalne dzieło zaskoczyło klienta i był bardzo zadowolony z jakości spotu.

Autor relacji wymienia użyte w reklamie obiektywy:

Canon 16mm-35mm L F2.8 (to właśnie to szkło okazało się głównym bohaterem na planie)

Canon 15mm-85mm Kit F2.8 [chodziło prawdopodobnie o obiektyw Canon 15-85 3.5-5.6]

Canon70mm-200mm IS F2.8

Sigma 30mm F1.4

Sigma 50mm F1.4

Tokina 11mm-16mm F2.8

Oczywiście potrzebne były dodatkowe akcesoria takie jak m.in.: 4 metrowe ramię Jimmy Jib (o ile coś takiego można zaliczyć do akcesoriów), osłona Genus Matte Box, 7" i 8" monitory podglądu, Panther multi mount grip - mechanizm mocujący aparat do samochodu, zestaw filtrów, itp.

Materiał został nakręcony w czasie 2 dni i 2 nocy podczas których ekipa musiała zmierzyć się z wieloma problemami. W czasie nocnej sceny przejazdu po moście, filmowcy musieli pracować pomimo tego, że ruch nie został zamknięty (jak planowano). Dużo trudu wymagało również ujęcie, w którym samochód, motor i samolot jednocześnie wjeżdżają w kadr. Aby powstała ta scena, praca wielu osób musiała zostać idealnie zsynchronizowana, oczywiście nie obyło się bez kilku dubli.

Obejrzyjcie koniecznie materiał making of z kręcenia reklamy oraz zajrzyjcie na blog Planet5d, gdzie znajdziecie dużo zdjęć z planu!

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)