Nokia N97 jako aparat fotograficzny?

Zapytali się, czy chcę porobić zdjęcia Nokią N97 - czemu nie, pomyślałem. Miałem ten najnowszy model smartfona z systemem Symbian S60 edycja 5 przez kilka dni na testach. I powiem Wam, że aparat fotograficzny to nie jest. Ale...

Nokia N97 jako aparat fotograficzny?
Nokia N97 jako aparat fotograficzny?
Mateusz Gołąb

Właśnie. Ale. Na co dzień chodzę z tą swoją torbą z lustrzanką i tylko narzekam na nasilające się bóle kręgosłupa od jej tachania. Pomysł z aparatem o rozdzielczości 5 megapikseli zawsze pod ręką bardzo mi się spodobał. Szczególnie, że dostęp do funkcji fotograficznych jest szybki - wystarczy przesunąć klapkę i odsłonić obiektyw.

Właśnie - jeśli nie chcecie, możecie korzystać w Nokii N97 z dwóch aparatów. Jeden, ten podstawowy kryje się pod klapką z tyłu urządzenia. Drugi, pomocniczy umieszczony jest z przodu i służy również do wideorozmów i ma całe 176x144 pikseli rozdzielczości, jest dostosowany do wideo komunikacji. Dobrą rzeczą jest to, że nawet jeśli aparat jest zablokowany (tj. ma zablokowaną klawiaturę oraz ekran dotykowy) to odsłonięcie klapki wystarczy, aby zacząć robić zdjęcia - aparat będzie odblokowany. Pełna rozdzielczość zdjęcia to 2592x1944 pikseli.

Trochę zawiedziony jestem modułem GPS, który bardzo ale to bardzo wolno łapie sygnał z satelitów. Jest to o tyle istotne, że N97 potrafi oznaczać zdjęcia lokalizacją geograficzną - tzw. geotagowanie. Nie miałem czasu zapoznać się z tym dokładnie ale w iPhone po prostu przesuwam przełącznik i to działa. W trakcie robienia testowych zdjęć Nokią, z całej serii tylko jedno z nich miało osadzony znacznik z lokalizacją.

Nokia N97
Nokia N97

Przy kolejnej ikonie warto zatrzymać się na dłużej, bo oferuje różne ustawienia lampy błyskowej. Tj. namiastki lampy błyskowej w postaci dwóch diod LED. Nie mają dużego zasięgu ale do zrobienia portretu przy gorszych warunkach oświetleniowych wystarczą. Dodatkowo macie do wyboru cały arsenał ustawień lampy tak jak w normalnym aparacie fotograficznym - standardowo jest ustawiony tryb automatyczny, poza tym dostępne są tryb redukcji czerwonych oczu, lampa włączona na stałe i wyłączona.

Jednak najciekawiej wygląda sprawa niepozornej ikonki z trzema poziomymi paskami - tam kryje się najwięcej ustawień. Możecie tutaj wybierać pomiędzy programami tematycznymi (Automatyczny, Ust. przez użytk., Zbliżenie, Portret, Krajobraz, Sport, Nocny, Nocny portret), włączyć samowyzwalacz z opóźnieniem 0, 2, 10 i 20 sekund. Można też ustawić odcienie kolorów na Normalny, Sepia, Cz-b, Żywy czy Negatyw. Efekt poniżej:

Odcień żywy
Odcień żywy
Odcień sepia
Odcień sepia
Odcień negatyw
Odcień negatyw
Odcień czarno-biały
Odcień czarno-biały

Jeśli Nokia nie radzi sobie z ustawieniem balansu bieli (a zauważyłem, że bywają takie sytuacje) w trybie automatycznym, to możecie ręcznie wymusić jeden spośród takich: Auto, Słońce, Zachmurzenie, Sztuczne, Fluorescencyjne.

To co tygrysy lubią najbardziej, to korekta ekspozycji (+/- 2 stopnie) oraz ręczna zmiana czułości (można wybrać auto lub Niską, Średnią lub Wysoką). W moim teście aparat zrobił zdjęcie o czułości ISO 100 przy ustawieniu na Auto, ISO 200 przy ustawieniu na Niską, ISO 400 na Średnią oraz ISO 800 przy Wysokiej. Różnice widać poniżej:

Czułość ISO - Auto
Czułość ISO - Auto
Czułość ISO - Wysoka
Czułość ISO - Wysoka
Czułość ISO - Niska
Czułość ISO - Niska
Czułość ISO - Średnia
Czułość ISO - Średnia

Nieco mniej ustawień dostępnych jest przy przełączeniu na tryb wideo - z programów tematycznych zostało Auto, Słabe światło oraz tryb Nocny, zmiana balansu bieli i odcienia kolorów. Filmy nagrywane główną kamera mają rozdzielczość 640x352 pikseli (ok. 30 kl./s) i dźwięk mono zakodowany w ACC o jakości 48 kHz.

Nokia N97 ze swoimi 5 megapikselami, które ma się pod ręką w każdej chwili to jest to, czego mi zazwyczaj brakuje. Jako dodatek do mojej ciężkiej lustrzanki jest to aparat idealny - szczególnie, że można jeszcze kręcić filmy o przyzwoitej jakości. Jednak to tylko aparat fotograficzny w aparacie komórkowym i jeśli chcecie używać go jako swojego podstawowego przyrządu do uwieczniania wspomnień, to jeszcze jednak nie to.

Podstawowa wada to jednak niewielka ale zauważalna gorsza jakość zdjęć w porównaniu do zwykłego aparatu, nie mówiąc już o lustrzance lub nawet bardziej zaawansowanych kompaktach. Malutka rozmiarami matryca, robi swoje. N97 sprawiała też problemy przy robieniu zdjęć z lampą błyskową - wynika to z niedużej mocy dwóch diod LED.

Są plusy? Pewnie! W końcu zrozumiałem, że jako aparat fotograficzny w telefonie, N97 sprawdza się naprawdę doskonale. Do plusów trzeba też zaliczyć poręczność, czy możliwość bezpośredniego przesyłania zdjęć do serwisów typu Facebook, czy innych. Pod względem możliwości komunikacyjnych, N97 robi wrażenie.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)