LG G3 - smartfonowy mistrz barw [test aparatu]
Aparat fotograficzny smartfona LG G3 jest pełen kontrastów, ale budzi bardzo pozytywne emocje. Zobaczcie, jaki jest tego powód.
Budowa i obsługa
Na wstępie zaznaczam, że nie jest to pełny test smartfona LG G3. Skupiłem się w nim na przedstawieniu jego fotograficznych możliwości. Jeśli chcecie wiedzieć czy to dobra słuchawka do korzystania z Internetu czy grania odwiedźcie serwis Komorkomania.pl.
Specyfikacja i wykonanie
LG G3 otrzymał ten sam sensor, co poprzednik. Matryca CMOS BSI o wielkości 1/3.06” ma rozdzielczość 13 Mpix. Pod względem fizycznych rozmiarów urządzenie pozostaje niestety nieco w tyle za konkurencją.
Podobny jest również obiektyw – ma jasność f/2.4 oraz poprawiony system optycznej stabilizacji obrazu. Zupełną nowością jest natomiast laserowy autofocus. Nie zabrakło też dwukolorowej diody LED. Aparat frontowy ma rozdzielczość 2,1 Mpix. Smartfon ma niezwykły ekran: IPS o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości Quad HD (2560 x 1440 pikseli, 538 pikseli na cal).
W środku znalazł się wydajny procesor Qualcomm Snapdragon 801 (4 x 2,5 GHz), 2 GB pamięci DDR3 RAM, 16 GB pamięci wewnętrzenej z możliwością rozszerzenia do 128 GB kartą microSD, bateria o pojemności 3000 mAh (wymienna). Urządzenie pracuje pod kontrolą system Android 4.4.2 KitKat.
Smartfon jest też wyposażony w moduły łączności: 4G / LTE / HSPA+ 21 Mb/s (3G), Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth Smart Ready (Apt-X), NFC, SlimPort, A-GPS/Glonass, USB 2.0. Wymiary LG G3 to 146,3 x 74,6 x 8,9 mm przy wadze 149 g.
Obudowa LG G3 jest wykonana z wysokiej jakości plastiku, który ma udawać aluminium. Tylna klapka jest pokryta wprasowaną metolową folią, która ma udawać szczotkowane aluminium. Po trzech tygodniach korzystania nie zauważyłem rys. Jedynie raz smartfon wypadł z wewnętrznej kieszonki w środku torby i szybko złapał solidną rysę obijając się o klucze lub inne rzeczy. Jeśli jednak będziemy na niego uważać to smartfon nie powinien szybko się porysować. Całość jest idealnie spasowana. Nic tu nie trzeszczy, nie odstaje.
Wzornictwo jest proste, minimalistyczne. Ponad 76% przedniej części zajmuje ogromny ekran, a ramka dookoła jest nadzwyczaj cienka.
Obsługa
Już na początku czeka nas interesująca niespodzianka. Główny okrągły przycisk oraz dwa klawisze do regulacji dźwięku zostały ulokowane nie z boku (jak w 90% smartfonów), ale z tyłu. Do takiego rozwiązania trzeba się chwilę przyzwyczaić, ale po kilku dniach korzystają z LG G3 i przesiadce na chwile na iPhone’a 5, szukałem przycisków z tyłu.
Klawisze są solidnie wykonane i pracują z dużą kulturą. Mają przyjemną w dotyku fakturę i bez trudu można rozpoznać je po dotyku. Co ciekawe, główny, okrągły przycisk nie służy jako spust migawki aparatu. Do wykonywania zdjęć możemy wykorzystywać dwa przyciski regulacji głośności lub przycisk na ekranie. Wciśnięci dolnego przycisku przez 3 sekundy w stanie uśpienia uruchamia funkcję fotografowania, co znacząco przyśpiesza fotografowanie tu po wyjęciu urządzenia z kieszeni. LG G3 dosyć pewnie trzyma się w dłoni, bez względu na to czy fotografujemy w pionie czy poziomie. Tył urządzenia jest nieco śliski, ale można się do tego przyzwyczaić.
O ile w specyfikacji aparatu nie zbyt dużych zmian o tyle w samym interfejsie aplikacji fotograficznej projektanci wiele pozmieniali. LG G3 ma z pewnością najładniejszy i najprostszy i najładniejszy interfejs aparatu spośród wszystkich smartfonów z Androidem. Liczbę funkcji ograniczono do absolutnego minimum.
U góry znajduje 5 ikon: ustawienia, po wciśnięciu której pokazuje się kolejnych 5 poniżej, tryb (automatyczny, panoramiczny, magiczny fokus oraz podwójny aparat), zmiana aparatu (tył / przód), sterowanie błyskiem oraz zmiana widoku. Na dole znajduje się oczywiście także spust oraz przycisk wideo, a także podgląd galerii i przycisk powrotu.
Tak uproszczony interfejs wygląda świeżo, prosto i zachęca do fotografowania. Po warunkiem, że ustawienia manualne są Wam obce. Trochę jednak brakuje możliwości ustawiania czułości, trybu pomiaru światła czy wartości ekspozycji. Kilka dodatkowych funkcji w ustawieniach nie zaszkodziłoby nikomu, a dało jednak więcej możliwości wykorzystania potencjału aparatu w LG G3. Choćby od czasu do czasu.
Kilka słów o trybach fotografowania. Trybu automatycznego oraz panoramicznego nie trzeba opisywać. Tryb magiczny fokus to nic innego, jak zapisywanie zdjęć z możliwością wyboru puntu ostrości w różnych miejscach. Funkcja rozpowszechniona przez twórców aparatu Lytro, a obecnie w zbliżonej formie obecna w prawie każdym topowym smartfonie. Trzeba go włączyć za każdym razem, kiedy chcemy z niego skorzystać, ale jakoś nad tym nie ubolewam. LG G3 radzi sobie całkiem dobrze z tym zabiegiem, ale przydatność tej funkcji w codziennym fotografowania jest raczej nieduża. To bardziej kwestia mody, niż rzeczywistej wartości. Z kole tryb podwójny aparat wykonuje zdjęcia tylną kamerą z równoczesnym podglądem z przedniej. Ot, bajer dla miłośników selfie.
W ustawieniach jest też przycisk HDR. Funkcję można ustawić na włączoną, wyłączoną lub pozostawić wybór urządzeniu.
Aplikacja systemowa umożliwia też ustawianie samowyzwalacza na 3 lub 10 s. oraz zmianę rozdzielczości zdjęć (3,9,10 i 13 Mpix) i filmów (HD, Full HD, UHD oraz HD 120 kl./s). Możemy też włączyć/wyłączyć funkcję automatycznego fotografowania po wypowiedzeniu jednego ze słów (‘cziz’, ‘smajl’, ‘whisky’, „kimchi” lub „LG”), a także podgląd siatki na ekranie. Korzystając z przedniego aparatu na ekranie pojawia się też suwak do rozmywania zdjęcia. Producent nazywa to upiększaniem twarzy, ja rozmydlaniem i niszczeniem zdjęcia. Proponuję od razu wyłączyć i ustawić na poziom 0.
Aby wykonać zdjęcia seryjne wystarczy dłużej wcisnąć tylni dolny przycisk. A na koniec ciekawy dodatek dla wielbicieli fotografowania samego siebie. Przedni aparat można wyzwalać zaciskając pięść w zasięgu wzroku obiektywu. O ile w słoneczny dzień ten bajer działa dobrze i jest nawet całkiem przydatny o tyle w nocy nie daje rady.
I to by było na tyle w systemowej aplikacji fotograficznej.
Fotografowanie w praktyce
Po 3 tygodniach testów mogę śmiało napisać, że żadnym smarftonem na Androidzie nie fotografowało mi się z tak dużą frajdą, jak LG G3. Urządzenie pracuje bardzo szybko, a ogromny, jasny, kontrastowy i pełen soczystych barw ekran aż się prosi o fotografowanie. Uproszczony interfejs sprawdza się wyśmienicie. Smartfonem, którego mam zawsze przy sobie, łapię zazwyczaj zdjęcia na szybko. Tu i teraz. Przy takim rodzaju zdjęć prosty interfejs całkowicie wystarcza.
Jedyne, czego mi brakuje to przycisku spustu z boku obudowy. Tylni przycisk jest w porządku, ale staje się zupełnie bezużyteczny, kiedy fotografujemy w poziomie. A przecież większość zdjęć właśnie tak rejestrujemy.
Świetnie sprawdza się tryb HDR. Sceny o wysokiej rozpiętości tonalnej wykonane LG G3 prezentują się naprawdę dobrze. Zdjęcia mają o wiele bardziej wyciągnięte cienie, są jaśniejsze, pełne barw, jednak nie przesadzone i tandetnie cukierkowe. Funkcja ta dobrze sprawdza się w sytuacjach, kiedy fotografujemy kontrastowe lub ciemne sceny. Aparat dobrze sobie radzi także z panoramami czy zdjęciami seryjnymi.
Na 5,5-calowym ekranie Quad HD (2560 x 1440 px) bardzo dobrze przegląda się zdjęcia, a później je selekcjonuje, obrabia i wysyła do sieci. I jak na potrzeby Internetu fotografie prezentują się wyśmienicie. Mają naturalne, ale zarazem nasycone barwy, dobrze oddają kolory, a balans bieli rzadko kiedy się myli. LG G3 wykonuje szczegółowe zdjęcia ze stosunkowo szeroką rozpiętością tonalną, dzięki czemu widać dużą ilość szczegółów w cieniach i światłach. Dobrze radzi sobie także z pomiarem światła. Niestety, przy bliższym przyjrzeniu się fotografom widać, że nawet przy najniższej czułości system mocno odszumia zdjęcia. Jednak jako zdjęcia pamiątkowe wyglądają one bardzo dobrze, a odszumianie nie przeszkadza. Ogólny odbiór jest bardzo pozytywny.
Niestety, podobnie, jak u poprzednika zdjęcia nocne są mocno rozmyte. Widać, że algorytm odszumiania działa intensywnie przez co fotografia przypominają akwarelowe obrazy, a nie zdjęcia. W dodatku, nie wiadomo przy jakiej czułości zostały zarejestrowane, bo system usuwa wartości ISO z danych EXIF.
Pochwała należy się natomiast za pracę pod światło. Słońce wpadające w obiektyw nie tworzy irytujących flar. Wprawdzie widoczne są odblaski, jednak nie są zbyt intensywne i nie przeszkadzają.
LG G3 korzysta z hybrydowego modułu AF. Urządzenie łączy detekcję kontrastu ze pomiarem laserowym. W sytuacjach, kiedy fotografowany obiekt jest blisko aparatu, laser wysyła sygnał podczerwieni i zbiera informacje z otoczenia, aby utworzyć szybki i wyraźny obraz na aparatu. Co ciekawe, technologia ta została zapożyczona od działu firmy LG, który zajmuje się robotami do odkurzania podłóg.
LG G3 ustawia ostrość w dobrych warunkach bardzo szybko i dosyć skutecznie. Niestety, potrafi gubić się i dosyć często nie trafiać na płaskich powierzchniach. Przykładowo, ¾ zdjęć ze scenki testowej wyszło nieostrych. W codziennym fotografowaniu nie zauważyłem jednak tego problemu. AF działa gorzej nocą. Jego prędkość i celność spada, jednak nadal jest zadowalająca, jak na sprzęt jej klasy.
LG G3
LG G3 umożliwia fotografowanie w zakresie czułości ISO 100-1600, jednak realnie maksymalna użyteczną czułością jest ISO 800. Przy tej wartości wypada nieco lepiej od konkurentów: Samsunga S5 oraz HTC One M8. W przypadku wszystkich trzech urządzeń ISO 1600 jest mocno zaszumione i nie nadaje się do użytku.
Samsung Galaxy S5
HTC M8
LG G3
Pod względem oddania szczegółow LG G3 również radzi sobie nieco lepiej. Fotografie mają dosyć dużo detali przy ISO 100, jednak utrata jakości przy ISO 200 nie jest aż tak duża. Nawet przy ISO 800 widać drobne detale na górnym pasku banknotu. W przypadku Samsunga S5 oraz HTC One M8 elementy te są widoczne tylko przy ISO 100.
Samsung Galaxy S5
HTC M8
Przykładowe zdjęcia
© Krzysztof Basel:
© Adrian Wykrota & Mariusz Forecki:
Podsumowanie
Co nam się podoba
LG G3 wyróżnia się na tle konkurencji bardzo wysoką jakością zdjęć dziennych. Świetnie oddaje barwy, ma wysoką rozpiętość tonalną, dobrze radzi sobie z pomiarem światła i balansu bieli. Na plus należy też policzyć szybki i skuteczny moduł AF łączący detekcję kontrastu z pomiarem laserowym. Zaskakująco dobrze sprawdza się też uproszczony interfejs aplikacji fotograficznej, w której funkcje ograniczono do absolutnego minimum.
Co nam się nie podoba
Podobnie, jak u poprzednika, także w LG G3 bardzo mocno ingeruje system odszumiania zdjęć. O ile w zdjęciach wykonanych w dzień specjalnie to nie przeszkadza, o tyle w fotografiach nocnych już tak. Zdjęcia wykonane na wysokich czułościach (nie wiemy, na jak wysokich, bo system usuwa dane o wartości ISO z danych EXIF) są mocno rozmyte. Zdecydowanie zbyt mocno. Nieco brakuje też fizycznego przycisku spustu z boku obudowy, kiedy fotografujemy w poziomie.
Werdykt
LG G3 to zdecydowanie jeden z najlepszych smartfonów fotograficznych na rynku. Fotografując w dzień radzi sobie bardzo dobre, a zarejestrowane fotografie mają kapitalne barwy. Dzięki prostemu interfejsowi i ogromnemu wyświetlaczowi soczystych barwach słuchawka daje duża radość z fotografowania. Jedyne, czego tu brakuje to lepszej jakości zdjęć nocnych na wysokich czułościach. Lepie jest mieć trochę więcej szumów, ale i detali za razem niż zupełne rozmyte zdjęcia. Mimo wszystko, aparat fotograficzny to jedna z najmocniejszych cech LG G3, która stawia go w roli jednego z 3-4 najlepszych smartfonów do zdjęć na rynku.