iPhone SE okiem fotografa. Co jest w nim tak wyjątkowego?

iPhone SE okiem fotografa. Co jest w nim tak wyjątkowego?

iPhone SE okiem fotografa. Co jest w nim tak wyjątkowego?
Marcin Watemborski
22.03.2016 11:39, aktualizacja: 26.07.2022 19:09

Wczoraj Apple ogłosiło oficjalnie wdrożenie nowych produktów. Obok nowego iPada Pro oraz nowych pasków do Apple Watch zaprezentowano iPhone SE. Czy ten telefon zmieni podejście do marki oraz do fotografii mobilnej jej przeciwników?

Kiedyś wspominałem, że koledzy z redakcji wiedzą, że nie jestem super-zwolennikiem marki Apple i uważam ją za lanserstwo. No i tutaj pojawia się mój wewnętrzny zgrzyt. Dzisiaj, jak co dzień, przeglądałem serwisy technologiczne i trafiłem na info o nowym jabłku. Trudno było tego nie zauważyć. Z ciekawości spojrzałem na to moim hejterskim okiem i wiecie co? Podoba mi się to, co zobaczyłem.

W kwestii aparatów fotograficznych w smartfonach – Apple zawsze wiodło prym. Oczywiście pojawiały się jednostrzałowce jak pamiętna Nokia 808 PureView i Sony Xperia Z5, ale żadna firma nie miała takiej ciągłości jak Apple. iSight jest aparatem dającym naprawdę zadowalające efekty. Mam nawet jednego kolegę, który używa iPhone'a 6 do tworzenia swoich dzieł, a jakość obrazka spokojnie wystarcza do zrobienia dobrego wydruku 50 x 50 cm.

Obraz

iPhone SE jest propozycją dla osób, którym nie odpowiada wzornictwo zastosowane w szóstkach i tęsknią za małym, minimalistycznym, kanciastym telefonikiem, ale cenią sobie wydajność urządzenia. SE jest naprawdę ładny. Wygląda jak piątka z twarzą i wnętrzem 6S.

Obraz

12-megapikselowy aparat na pokładzie na pewno przyda się wielu osobom, takim jak ja – nie lubię nosić przy sobie kompaktowej cyfry, a analogowej małpki często zapominam. Telefon mam zawsze przy sobie, a jeśli daje mi on możliwość wykonania dobrych zdjęć, to jestem za. Chase Jarvis powiedział, że „najlepszy aparat, to ten który masz przy sobie” i to powiedzenie ma zastosowania w przypadki iPhone'ów.

Rodzina iPhonów
Rodzina iPhonów

Byłem przyzwyczajony do tego, że ceny nowych telefonów Apple zaczynają się od 3,5 tysiąca złotych, a tutaj spotkała mnie miła niespodzianka. Według oficjalnej polskiej strony Apple cena będzie wynosiła 2149 PLN za wersję 16GB oraz 2649 PLN za 64 GB. Jestem w stanie to jakoś przeboleć, ponieważ niewiele mniej dałem za mój obecny telefon, kiedy wchodził na rynek.

Jako fotograf, uważam, że jest to ciekawe rozwiązanie, które może znacznie wpłynąć na rynek mniej zaawansowanych cyfrowych aparatów kompaktowych – po co nosić przy sobie kilka urządzeń, skoro wszystko można mieć w jednym?

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)