Tamron AF 18-270mm F/3.5-6.3 Di II VC PZD - mały obiektyw na wielkie wakacje

Tamron AF 18‑270mm F/3.5-6.3 Di II VC PZD - mały obiektyw na wielkie wakacje

© Tamron
© Tamron
blomedia
24.10.2012 12:00, aktualizacja: 26.07.2022 20:25

Wszystkomające obiektywy bardzo często są niedoceniane przez fotografów. Tamron, wypuszczając na rynek nowy zoom 18-270, udowadnia, że połączenie tak dużego zakresu ogniskowych ze świetną jakością jest możliwe.

Premiera obiektywu Tamron AF 18-270mm F/3.5-6.3 Di II VC PZD odbyła się niespełna dwa lata temu. Składa się na niego 16 soczewek ułożonych w 13 grupach. Konstrukcja odznacza się wyjątkowo niską wagą (ciężar nie przekracza 0,5 kg). Jak na tak dużą rozpiętość ogniskowych obiektyw zaskakuje wysoką jasnością układu optycznego, która wynosi f/3.5 dla najkrótszej ogniskowej i f/6.3 dla najdłuższej. Oczywiście są obiektywy o większej jasności, ale nigdy nie idzie to w parze z tak dużą rozpiętością ogniskowych (więcej na ten temat w dalszej części artykułu).

Nowy układ stabilizacji

Co ważne, obiektyw wyposażono w nowy układ stabilizacji VC. Ma on trzycewkowy system, za pomocą którego 3 ruchome cewki elektromagnetycznie aktywują stabilizację obrazu VC poprzez 3 stalowe kule. Skuteczność stabilizacji oceniana jest na około 4EV, czyli czas otwarcia migawki może być 4-krotnie dłuższy niż bez użycia takiego układu. Normalnie dla ogniskowej minimalny czas otwarcia migawki wynosi 1/250 s, a dzięki zastosowanej stabilizacji możliwe jest użycie czasu 1/60 s bez poruszenia zdjęcia. To zaskakująco dobry wynik.

Cichy, szybki silnik nowej generacji Piezo Drive

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=BhEh5ej-37Q[/youtube]

Na uwagę zasługuje również nowy układ autofokusu, który współpracuje z silnikiem Piezo Drive. Silniki Piezo odznaczają się większą szybkością, dokładnością, bardziej kompaktowymi wymiarami i cichszą pracą w porównaniu z silnikami standardowymi i silnikami pracującymi w technologii ruchomej fali energii. Doświadczenia redakcji poparte testami, jak również opinie z forów branżowych potwierdzają zalety zastosowania tak nowatorskiej technologii.

Nagroda EISA

Tamron AF 18-270mm F/3.5-6.3 Di II VC PZD został doceniony przez EISA, czyli najbardziej prestiżowe stowarzyszenie czasopism przyznające wyróżnienia najlepszym produktom (sprzęt audiowizualny) w kilkudziesięciu kategoriach. Tytułowy obiektyw to Zoom Roku 2011-2012.

Cena ok. 1800 zł wydaje się rozsądna, biorąc pod uwagę zaawansowane technologie i ogólne osiągi obiektywu.

Wakacje z Tamronem

Na wakacyjny urlop zabrałem dwa aparaty. Profesjonalny z dwoma obiektywami, pokrywającymi zakres od 24 do 200 mm, i drugi, amatorski z obiektywem typu superzoom. Teoretycznie zestaw profesjonalny daje lepsze rezultaty, ale co z tego, jeśli taki zestaw waży prawie 4 kg?

Miałem ambicje, żeby zawsze brać ze sobą torbę z profesjonalnym sprzętem, ale przy 40-stopniowym upale każdy kilogram zdawał się ważyć trzykrotnie więcej i bardzo szybko przekonałem się do używania sprzętu amatorskiego. Cały zestaw ważył niewiele ponad kilogram, czyli mniej niż obiektyw 70-200. Ponad 90% zdjęć podczas urlopu zrobiłem właśnie tym amatorskim zestawem, a ich jakość była niewiele niższa niż tych wykonanych profesjonalnym sprzętem.

Obraz

Oczywiście różnice byłyby bardziej widoczne podczas sesji komercyjnych czy przy fotografowaniu w trudnych warunkach oświetleniowych, ale podczas urlopu amatorski sprzęt w zupełności wystarczał.

Uniwersalność obiektywu gwarantuje, że zdjęcia zrobione podczas wyjazdów nie będą gehenną, a „żonglerka” obiektywami będzie ograniczona do minimum.

Nie ma róży bez kolców

Obiektywy typu superzoom ze względu na swoją konstrukcję nie są pozbawione wad. Nigdy nie mają stałego światła w całym zakresie ogniskowych, a ostrość produkowanych obrazów przy maksymalnych otworach przysłony niestety jest niższa niż w przypadku obiektywów stałoogniskowych lub zoomów o znacznie mniejszym zakresie.

Ale czy podczas wyjazdów czy codziennego użytkowania stała przysłona czy najlepsze wyniki krzywej MTF są tak ważne? Zdecydowanie nie. Dużo bardziej liczą się uniwersalność i możliwość dynamicznej zmiany kadrów. Jeden obiektyw, którym zrobimy krajobraz, portret, a nawet fotografię makro, jest nie do przecenienia. Tak na marginesie - krzywa MTF wygląda naprawdę dobrze.

Jeden obiektyw, tysiąc zastosowań - makro

Jeśli już mowa o funkcji makro, nie można nie wspomnieć o skali odwzorowania, która wynosi 1:3,8. Oznacza to w skrócie, że tym samym obiektywem bez problemu sfotografujemy również kwiat czy większego owada. Skalę odwzorowania 1:1 osiągają tylko stałoogniskowe obiektywy przeznaczone niemal wyłącznie do fotografii makro, więc Tamron w tym zakresie wypada naprawdę dobrze, szczególnie jak na tak uniwersalny obiektyw.

Podsumowanie

Nowy obiektyw Tamron 18-270 to niesamowite narzędzie dla fotografów, którzy cenią sobie wysoką jakość obrazu, bardzo dobre parametry optyczne, świetną stabilizację, szybkość działania i niewygórowaną cenę. Malkontenci mogą narzekać na zbyt niską jasność układu, ale wyobraźcie sobie taką sytuację: idziecie w góry z amatorską lustrzanką z tytułowym Tamronem, a Wasz znajomy z profesjonalnym aparatem i całą torbą obiektywów.

Kto ma bardziej udany urlop? Odpowiedź jest oczywista. Ja sam odpowiedziałem sobie na to pytanie podczas tegorocznych wakacji i podtrzymuję swoje zdanie. Do profesjonalnych sesji – profesjonalny sprzęt, na wyjazdy – koniecznie lustrzanka i obiektyw typu superzoom. Najlepiej Tamron AF 18-270mm F/3.5-6.3 Di II VC PZD.

Obraz
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)