Blogi modowe, na których zdjęcia zatrzymają Cię na dłużej

Blogi modowe, na których zdjęcia zatrzymają Cię na dłużej26.03.2014 14:41
Redakcja Fotoblogia.pl

Blogi modowe to stosunkowo nowy twór. Jak podaje wikipedia, za pierwowzór uważany jest blog Amerynanki Cory Kennedy, choć w każdym źródle podawane jest inne nazwisko i inny adres bloga.

W każdym razie początek modowej blogosfery szacowany jest na rok 2002, a 5 lat później „moda na modę” trafiła do Polski. Blogi modowe charakteryzują się ogromną dynamiką wzrostu, zarówno ilości blogów, jak również w kwestiach rozpoznawalności czy też wpływu na obecnie panujące trendy. Dziewczyny, które kilka lat temu robiły sobie zdjęcia w lustrze prezentując ciuchy z lumpeksu czy tesco, dziś zatrudniają fotografów prezentując stylizacje warte tyle co profesjonalny aparat. Dziś wszystkie Fashion Week’i, Fashion Weekendy, czy inne Fashion Philosophy pełne są blogerek i blogerów modowych, a ci najbardziej popularni niejednokrotnie zajmują pierwsze rzędy na najważniejszych pokazach. Ta dynamika tylko pokazuje jak bardzo rynek mody potrzebował blogosfery, aby nawzajem się uzupełniać.

Nie da się ukryć, że w blogach modowych jest też mnóstwo kapitału - nie koniecznie mówię tu o żywej gotówce, którą przynoszą reklamy, ale również o prezentach wysyłanych przez koncerny odzieżowe i kosmetyczne. Aby blog zaczął przynosić dochody, prócz odpowiedniej treści i regularnych wpisów trzeba zadbać o ich estetykę. Mam na myśli zdjęcia, które odgrywają ogromną rolę. Żadna z poważnych firm nie zdecyduje się na współpracę z blogerką, która na swojej stronie umieszcza beznadziejne zdjęcia, bo w takim przypadku, produkty które miałaby wysłać dana firma, byłyby równie beznadziejne przedstawione.

Źródło zdjęć: © Lookbook Zalando.com
Źródło zdjęć: © Lookbook Zalando.com

Na wielu blogach można znaleźć również zdjęcia z aktualnych lookbook’ów różnych firm - to dobra forma pokazania odbiorcom co jest obecnie na topie, na jaką przesyłkę się czeka, czy też dobry materiał do konstruktywnej krytyki danej firmy. W mojej ocenie dobre lookbooki zobaczymy m.in na stronie zara.com, które są bardzo czyste, ale zarazem „specjalnie nieprzemyślane”, bo modelka niekiedy wychodzi poza tło, czy jest niefortunnie ucięta. Lubię również lookbooki zalando.pl, bo zamiast klasycznego, jednolitego białego tła możemy zobaczyć różne faktury i dodatki. Z kolei lookbook wiosna/lato 2013 zaskoczył mnie bogactwem kolorów i czystością formy. Nie lubię za to sposobu prezentacji kolekcji na stronie adidasa, która jest bardzo niespójna, a większość ciuchów sfotografowana jest tylko jako „duch”, co dobrze pokazuje sam produkt, ale nie daje żadnego wyobrażenia jak dany ciuch będzie leżał na ciele.

Przeglądając dziesiątki blogów modowych te najlepsze mają wspólny mianownik - dobre kadry, mała głębia ostrości, ogniskowe między 35 a 85 mm i delikatna obróbka. Poniżej przygotowałem kilka blogów modowych, które w mojej ocenie mają ciekawe zdjęcia idealnie wpasowując się w specyfikę blogosfery.

Źródło zdjęć: © ©Maffashion
Źródło zdjęć: © ©Maffashion

Pierwszy blog nie jest zbyt oryginalny, bo Julię znają chyba wszyscy, którzy zastanawiają się rano co na siebie włożyć. Nic dziwnego - jej fanpage ma grubo ponad 200 tys. fanów, co mówi samo za siebie. Zdjęcia na jej blogu są jedne z najlepszych jakie widziałem biorąc pod uwagę zarówno polską, jak i zagraniczną blogosferę. Wszystkie zdjęcia we wpisie są bardzo spójne, świetnie obrobione a kadry niesamowicie przemyślane. Wiele dobrego mógłbym jeszcze napisać na temat tych zdjęć, ale zachęcam Was do wejścia na bloga Julii - sami się przekonacie.

Źródło zdjęć: © ©The Sartorialist
Źródło zdjęć: © ©The Sartorialist

To blog modowy pokazujący modę uliczną, a nie jego autora. Jego autorem jest Scott Schuman. Jestem pełen podziwu dla jego pracy. Nie dość, że facet ma oko, potrafi się ubrać to ma na koncie współpracę z największymi koncernami odzieżowymi, czy najbardziej prestiżowymi czasopismami o modzie. Zdjęcia na jego blogu charakteryzują się przede wszystkim naturalnością - w końcu zaczepia przechodniów na ulicach, lub robi zdjęcia bez ich wiedzy. Nowy Jork, Paryż, Mediolan - to tylko niektóre miasta, w których można spotkać Scotta z aparatem. Swoją drogą jestem ciekaw kiedy podobne stylizacji zobaczymy na ulicach Warszawy, Łodzi czy Sosnowca.

Źródło zdjęć: © ©Clochet!
Źródło zdjęć: © ©Clochet!

Blog Izortze Setien nie wyróżnia się perfekcyjną obróbką, kadrami godnymi magazynów modowych czy kampanii marketingowych, ale podoba mi się ze względu na prostotę i naturalność. Zdjęcia w większości robione są obiektywem 50/1.4 Canona, więc znajdziemy wiele niedoskonałości, ale wiele szafiarek zaczyna od podobnego zestawu, co Izortze. Ważne, że na blogu widać różnorodność, a miejsca zdjęć nie powtarzają się w co drugim wpisie. CLOCHET! będzie dobrą inspiracją dla początkujących blogerek, bo jak widać, wcale nie trzeba mieć sprzętu najwyższej klasy i zaprzyjaźnionego retuszera, żeby zdjęcia były naprawdę nietuzinkowe.

Źródło zdjęć: © ©VANITAs
Źródło zdjęć: © ©VANITAs

Kolejny facet w zestawieniu, na dodatek Polak. O ile nie jestem fanem jego stylizacji, o tyle zdjęcia na jego blogu są naprawdę dobre. Ciekawie dobrane miejsca, dobre kadry i bardzo charakterystyczna obróbka - tak w skrócie można opisać blog Oliviera. Podoba mi się, że elementem wiążącym większość zdjęć są charakterystyczne kolumny odnajdywane w wielu miejscach, czy to we Wrocławiu, czy w Warszawie. Mimo, że nie jestem zwolennikiem crossowej kolorystyki na tak wielu zdjęciach to w przypadku stylizacji opartych głównie o Adidas Originals świetnie uzupełnia bogatą kolorystykę ciuchów nie gryząc się z nią. Tak trzymać!

Źródło zdjęć: © ©Gary Pepper
Źródło zdjęć: © ©Gary Pepper

Autorką tego bloga jest Nicole Warne, australijka mająca korzenie w krajach orientu. Jako jedna z niewielu blogerek ma również doświadczenie w chodzeniu po wybiegu. Nic dziwnego - wygląda jak modelka, co możemy zobaczyć na rewelacyjnych zdjęciach z całego świata. Świetne kadry, doskonała obróbka i rewelacyjna praca blogerko-modelki. Zdjęcia w każdym wpisie idealnie do siebie pasują, tworzą klimat danego miejsca. Np. kadry z Paryża z kwitnącymi magnoliami są delikatne, bladoróżowe, z kolei te z Nowego Jorku pełne ekspresji, mocniejszej obróbki. To jeden z niewielu blogów, z którego zdjęć można byłoby zrobić niejedną kampanię reklamową.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.