Znając życie większość z nas w jakiś specjalny sposób nie archiwizuje swoich zdjęć. Oczywiście płacz nadejdzie później, kiedy większość kolekcji zniknie. Ale nawet jeśli będziecie je archiwizować na przenośnych dyskach, płytach, kasetach i czym się jeszcze da, to prócz awarii nośnika przytrafić się może przecież zwykły (ech, tfu, tfu, tfu) pożar czy zalanie. Wtedy dobrym pomysłem są ognio- i wodo- odporne kasetki firmy Sentry Safe.
Znając życie większość z nas w jakiś specjalny sposób nie archiwizuje swoich zdjęć. Oczywiście płacz nadejdzie później, kiedy większość kolekcji zniknie. Ale nawet jeśli będziecie je archiwizować na przenośnych dyskach, płytach, kasetach i czym się jeszcze da, to prócz awarii nośnika przytrafić się może przecież zwykły (ech, tfu, tfu, tfu) pożar czy zalanie. Wtedy dobrym pomysłem są ognio- i wodo- odporne kasetki firmy Sentry Safe.
Działy marketingu zbierają wszelkie dane, by "zachęcić" nas do nabycia jakiegoś rozwiązania zabezpieczającego. Stąd wiem, że w Polsce roku 2008 każdego dnia wybuchało 100 pożarów, a w sumie było ich ponad 17 tysięcy w obiektach mieszkalnych.
Ciekawym rozwiązaniem jest kasetka Sentry Safe (QA01210) która zabezpieczy zawartość przed niepowołanym dostępem, pożarem czy zalaniem. W środku możecie zmieścić różnego rodzaju niemagnetyczne pamięci USB, a najlepsze jest to, że dane uzupełniać możecie bez jej otwierania. W środku jest łącze USB, a na zewnątrz wyprowadzony kabelek.
Kasetka jest całkowicie wodoszczelna i wodoodporna, a zawartość powinna wytrzymać półgodzinne prażenie w temperaturze ponad 800 st. C. Nie wiem co prawda jak to wygląda w praktyce, bo w specyfikacji technicznej jest też informacja, że temperatura wnętrza nie przekroczy 177 st. C. I tak się zastanawiam, czy to wytrzyma standardowy pendrive...
Kasetka taka kosztuje w Polsce ok. 1000 zł.
Źródło: Vidis