Czemu Canon i Nikon nie chcą zarabiać na ZŁU

Czemu Canon i Nikon nie chcą zarabiać na ZŁU09.09.2011 12:30
Sony NEX
Piotr Dopart

Serwis Bloomberg zauważa z pewnym zaniepokojeniem, że Canon i Nikon stracili łącznie już 35% udziałów w rynku fotograficznym, a dalszy spadek jest nieuchronny, jeśli firmy te wciąż będą zwlekać z wejściem na rynek bezlusterkowców z wymienną optyką. Czy są jakieś racjonalne przesłanki, które skłaniają do wstrzymania się z wskoczeniem w nową niszę?

Serwis Bloomberg zauważa z pewnym zaniepokojeniem, że Canon i Nikon stracili łącznie już 35% udziałów w rynku fotograficznym, a dalszy spadek jest nieuchronny, jeśli firmy te wciąż będą zwlekać z wejściem na rynek bezlusterkowców z wymienną optyką. Czy są jakieś racjonalne przesłanki, które skłaniają do wstrzymania się z wskoczeniem w nową niszę?

Niesłychany sukces produktów Sony z segmentu EVIL kazałby sądzić, że nie ma lepszego czasu na wejście na ten rynek przez produkty z logo Canon i Nikon, jednak obaj giganci konsekwentnie oddalają ten moment. Dlatego też w pierwszym odruchu nie dziwi komentarz autora wspomnianego tekstu, że mogą oni tracić szansę na uczestnictwo w "największym przełomie od czasu śmierci kliszy".

Tymczasem prawda może być zdecydowanie bardziej skomplikowana. Przy założeniu, że wszystkie decyzje dominujących firm na rynku podejmowane są wskutek zimnej biznesowej kalkulacji, trzeba uznać, iż postawa Canona i Nikona musi wynikać z ich wewnętrznych analiz. W czasach zagrożenia kolejnym kryzysem gospodarczym, wejście w nowy segment to kolosalne koszty, i to podjęte w imię czego? Minimalizowania strat udziału w rynku fotograficznym?

Choć żonglerka procentami może być naprawdę widowiskowa na pierwszy rzut oka, to magia liczb zaczyna nieco przygasać, gdy uświadomimy sobie, że gospodarka jest grą o sumie niezerowej - to, że Sony "rośnie" nie oznacza z automatu, że Canonowi i Nikonowi "maleje". Dlatego obie te firmy nie mają powodu aby zmieniać swoje podejście do bezlusterkowców, aktualnie porównywalne chyba tylko z ruszaniem martwej żaby patykiem. Obaj giganci siedzą twardo w swoich segmentach, a realizacja jakichkolwiek planów względem EVIL może zająć im jeszcze długi czas, choć zapewne fani marek będą trwać w stanie niepocieszenia. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że Nikon mając praktycznie gotowy aparat nowej generacji wciąż zwleka z pokazaniem go odbiorcom.

Mimo alarmistycznego tonu tekstu, sam magazyn przyznaje, że zysk Canona ze sprzedaży lustrzanek osiągnął w zeszłym roku poziom 1,5 miliarda dolarów, czyli czterokrotność zysku ze sprzedaży kompaktów. Proporcje rozkładają się podobnie w wynikach Nikona.

Kto więc traci na zwłoce? Tylko i wyłącznie ta część konsumentów, która korzysta z bezlusterkowców - mając ograniczony wybór, a więc ograniczoną konkurencję cenową. Czy to problem Canona i Nikona? Nie sądzę. Przecież choćby nie wiadomo jak późno weszli na nowy rynek, i tak ich produkty zostaną wykupione na pniu, nawet jeśli nie będą grzeszyć jakością - ot, magia marki.

Źródło: Bloomberg

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.