Dostałeś w prezencie aparat? Zobacz, jak wykorzystać jego potencjał

Dostałeś w prezencie aparat? Zobacz, jak wykorzystać jego potencjał28.12.2017 09:39
Krzysztof Basel

Współczesne aparaty potrafią naprawdę wiele. Nawet te małe, lekkie i niedrogie. Oferują wiele różnych trybów fotografowania, filmy 4K, filmy poklatkowe, malowanie światłem czy Wi-Fi. Pokazuję, jak okiełznać nowy aparat i skutecznie wykorzystać go do ciekawego opowiadania historii, na przykładzie Olympusa OM-D E-M10 Mark III. Zabrałem go na pierwszy spacer, by pokazać, co potrafi.

P, A, S, M to to twój przyjaciel

Zakładam, że wiecie, czym jest czas naświetlania, wartość przysłony czy czułość ISO. Jeśli nie, to znajdziecie te informacje na Fotoblogii - polecam szczególnie nasze wideoporadniki. Ta wiedza jest ściśle połączona z trybami P, A, S, M, rodzajami AF czy balansu bieli. Dla początkującego wszystkie te określenia mogą wydawać się skomplikowane, ale ich opanowanie wcale nie jest takie trudne, a rezultaty ich wykorzystywania naprawdę warte uwagi. Oczywiście, jeśli to twój pierwszy aparat, to zielony tryb Auto będzie dobry. Ale jeśli miałeś już do czynienia z aparatami, to warto w pełni wykorzystać możliwości prezentu i korzystać z różnych trybów.

Źródło zdjęć: © © KB
Źródło zdjęć: © © KB

Zarówno o trybach P, A, S, M czy rodzajach AF i balansu bieli napisaliśmy osobne poradniki, które warto przeczytać w wolne, zimowe wieczory. Najważniejsze to jednak wiedzieć, że:

  • [b]P - tryb automatyczny[/b]. Możemy tu zmienić takie parametry, jak czułość ISO, korekta ekspozycji czy balans bieli.

    [b]A -  preselekcja przysłony[/b]. Tryb, w którym czas naświetlania ustawiany jest automatycznie, a możemy sterować wartością przysłony.

    [b]S  -  preselekcja czasu naświetlania.[/b] Wpływamy na zmianę czasu naświetlania, w którym rejestrowane jest zdjęcie.

    [b]M  -  tryb manualny.[/b] W tym trybie ustawiamy wszystkie parametry ręcznie - przysłonę, czas otwarcia migawki, czułość ISO i wszystkie inne.

    [b]Tryby tematyczne[/b] - dedykowane tryby automatyczne, które mają pomóc w dobraniu odpowiednich parametrów do konkretnych warunków. I tak, tryb krajobrazowy będzie wykorzystywał wysoką wartość przysłony, żeby jak największa część kadru była ostra. Tryb portretowy wykorzysta otwartą przysłonę w celu rozmycia tła.

Warto wykorzystywać te tryby w zależności od potrzeb, aby mieć większą kontrolę nad tworzeniem zdjęć i świadomym opowiadaniem historii.

Miej aparat zawsze przy sobie i myśl kadrami

Podobno najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie. Jest w tym sporo prawdy, dlatego warto nosić nowy sprzęt zawsze ze sobą na ramieniu czy w torbie. Nowoczesne aparaty są małe i lekkie, a oferują świetną jakość obrazu, która zdecydowanie przewyższa obrazy ze smartfonów. Mając aparat ze sobą, masz większą motywację do fotografowania - szukania kadrów w otaczającym świecie, a nie przechodzenia obok nich ze smartfonem w kieszeni. Takie myślenie bardzo rozwija, motywuje i sprawia, że uczymy się opowiadania historii obrazami.

Źródło zdjęć: © © KB
Źródło zdjęć: © © KB

Nagrywaj w 4K

W relacji z podróży, nawet krótkiej, filmy są świetnym dodatkiem, który urozmaici opowiadaną historię. W czasie grudniowego spaceru zaszedłem do Mistrza Europy Baristów Aeropress 2016 Filipa Kucharczyka, który podaje jedną z najlepszych kaw we Wrocławiu w Hali Targowej. Przełączyłem Olympusa OM-D E-M10 Mark III w tryb filmowy i nagrałem kilka krótkich filmików z ręki. Dzięki wydajnej stabilizacji matrycy w korpusie, materiał jest stabilny i płynny, bez użycia gimbala czy nawet statywu, a ja mogłem swobodnie poruszać się w malutkiej kawiarni. Współczesne aparaty oferują jakość 4K, co warto wykorzystać, nawet jeśli nie macie monitorów czy telewizorów wspierających taką rozdzielczość. Obraz 4K można kadrować, stabilizować, ma on też lepszą jakość i oddaje więcej szczegółów.

Olympus OM-D E-M10 Mark III w Cafe Targowa

Chociaż sam nie zajmuję się raczej kręceniem filmów, to pokochałem proste, krótkie formy wideo, podróżując przez miesiąc po Chinach. Pewne wydarzenia, historie, bardzo trudno dobrze opowiedzieć zdjęciami - no chyba, że jesteś prawdziwym mistrzem. Zrozumiałem to, kręcąc pewnego Chińczyka produkującego popcorn i prażony ryż tuż obok przystanku autobusowego w centrum małego, 7-milionowego miasta. Obejrzycie z dźwiękiem, to przekonacie się sami:

Gdy znajomi pytają, jak było w Chinach, pokazuję im filmy, które oglądają z dużo większym zaciekawieniem niż setki zdjęć. Zresztą, jeśli wam na tym zależy, to filmy są obecnie promowane na Facebooku - mają lepsze zasięgi niż zdjęcia i mogą dotrzeć do szerszego grona.

Zamień zdjęcia w filmy

Następnym świetnym urozmaiceniem do opowiadania historii aparatem są filmy poklatkowe. Kiedyś, aby przygotować taki materiał, trzeba było ślęczeć przed komputerem i mozolnie montować film z setek czy tysięcy zdjęć. Dzisiaj w nowoczesnych aparatach mamy gotowe tryby do tworzenia tzw. timelapse'ów. Wystarczy ustawić aparat na statywie i włączyć nagrywanie. Tego typu obrazy to fajna zabawa i interesujący sposób na kreatywne pokazanie ruchu, którego na co dzień nie widać.

Ten krótki filmik nagrałem z okna redakcji. Olympus OM-D E-M10 Mark III ma specjalną funkcję "Time lapse", która umożliwia nie tylko fotografowanie w różnych odstępach czasu, ale, co najważniejsze, także automatyczne łączenie zdjęć w film. Materiał można wrzucić na YouTube, Facebooka, ale też zamienić w GIF-a.

Maluj światłem, kiedy na dworze jest ciemno

To następna kreatywna funkcja, którą oferują nowoczesne aparaty, jak Olympus OM-D E-M10 Mark III. Także w tym wypadku kiedyś trzeba była masy pracy, aby malować światłem na zdjęciach. Dzisiaj mamy do tego dedykowaną funkcję”Live Composite”, w której aparat wykonuje zdjęcia jedno po drugim z zapisem tylko obszarów, gdzie zmienia się jasność. Całość jest potem składana w kolarz.

Olympus OM-D E-M10 Mark III i funkcja Live Composite, która umożliwia bardzo proste i szybkie malowanie światłem. Zdjęcie wykonane w nocy, w miejscu słabo oświetlonym, na zwykłej, obdrapanej ścianie obok bloku, gdziemieszkam., Źródło zdjęć: © © KB
Olympus OM-D E-M10 Mark III i funkcja Live Composite, która umożliwia bardzo proste i szybkie malowanie światłem. Zdjęcie wykonane w nocy, w miejscu słabo oświetlonym, na zwykłej, obdrapanej ścianie obok bloku, gdziemieszkam.
Źródło zdjęć: © © KB

Pokaż magiczny bokeh

Koniec grudnia, styczeń - to świetny moment, aby wybrać się z aparatem na ulice miast i wykorzystać różne źródła światła dookoła. W wielu mieszkaniach, sklepach czy po prostu na zewnątrz budynków wiszą lampki choinkowe. Latarnie zapalają się popołudniem, a w centrach miast można zobaczyć świąteczne ozdoby. Te wszystkie świecące elementy można wykorzystać w atrakcyjny sposób do urozmaicenia tła i pokazania efektowne bokeh. Co to takiego?

„Bokeh" (wym. boke) to transliteracja japońskiego słowa „bo-ke” lub „boke” oznaczającego rozmycie, opisującego w fotografii sposób oddawania nieostrości obiektów znajdujących się poza głębią ostrości”

Efekt bokeh to jedna z pierwszych rzeczy, o których pisałem na Fotoblogii. Po tych kilku latach nawet smartfony próbują udawać efektowne rozmycie tła w trybach portretowych, ale zazwyczaj wychodzi im to mocno przeciętnie. Aparat ma tu ogromną przewagę.

Kształt i intensywność jasnych krążków w tle zdjęć zależy od otworu przysłony. Im więcej listków przysłony, tym otwór bardziej przypomina koło. Im większa przysłona, tym bokeh będzie bardziej wyraźny. Wpływ na intensywność ma również ogniskowa - im większa, tym lepiej. A zatem, najlepsze efekty można uzyskać długim, jasnym obiektywem.

Do zrobienia tego zdjęcia wykorzystałem zwykłe, tanie lampki choinkowe, które powiesiłem z tyłu w tle, w odległości ok. 2 m. Aparat stał na brązowym stoliku kawowym. Na zdjęciu Olympus OM-D E-M10 Mark III., Źródło zdjęć: © © KB
Do zrobienia tego zdjęcia wykorzystałem zwykłe, tanie lampki choinkowe, które powiesiłem z tyłu w tle, w odległości ok. 2 m. Aparat stał na brązowym stoliku kawowym. Na zdjęciu Olympus OM-D E-M10 Mark III.
Źródło zdjęć: © © KB

W jaki sposób wykorzystać bokeh na zdjęciach? Przede wszystkim przy portretach, ale także przy zbliżeniach detali, fotografowaniu kwiatów czy do zabawy formą, kiedy bokeh udaje parę lub dym. Ogranicza was w zasadzie tylko wyobraźnia.

Co więcej, bokeh można kształtować. Wystarczy wykonać prostą nakładkę na obiektyw:

Baw się trybami kreatywnymi

Różne filtry czy tryby kreatywne to norma w większości aparatów i warto to wykorzystać. Mądrze wykorzystane mogą nadać zdjęciom ciekawego charakteru - tu i teraz, bez konieczności obrabiania zdjęć w komputerze czy na smartfonie. Moim zdaniem to właśnie Olympus oferuje najciekawsze rezultaty w takich filtrach, zatem z chęcią obrobiłem na szybko kilka klatek ze spaceru.

Efekt dioramy to jeden z moich ulubionych dodatków., Źródło zdjęć: © © KB
Efekt dioramy to jeden z moich ulubionych dodatków.
Źródło zdjęć: © © KB

Pisząc o trybach kreatywnych, nie mam na myśli jedynie filtrów. OM-D E-M10 III oferuje także np. "Tryb wielokrotnej ekspozycji", w którym aparat automatycznie nakłada na siebie kilka zdjęć; HDR do rejestrowania szerszego zakresu dynamicznego; czy "Live Time", gdzie aparat robi zdjęcia z długim czasem naświetlania.

Podziel się najlepszymi zdjęciami i filmami w Sieci

Jedną z moich ulubionych funkcji we współczesnych aparatach jest Wi-Fi. W przypadku Olympusa OM-D E-M10 Mark III proces łączenia jest bardzo prosty. Wystarczy zeskanować kod QR, a smartfon zapamięta ustawienia i będziemy mogli się błyskawicznie łączyć za każdym kolejnym razem.

Kiedyś po spacerze czy wyjeździe musiałem zgrywać zdjęcia na komputer, selekcjonować je, obrabiać i dopiero wysyłać do znajomych czy na Facebooka. Zdjęcia tygodniami zalegały na dysku, a przecież fotografie żyją, kiedy inni je oglądają. Obecnie najlepsze klatki wysyłam od razu z aparatu na smartfon, szybko obrabiam i mogę je od razu udostępniać. Będąc miesiąc w Chinach, wrzuciłem na Instagram ponad 70 najlepszych zdjęć zrobionych głównie aparatami. Ich jakość jest wyraźnie lepsza od klatek ze smartfona, a ich obrobienie i wrzucenie do sieci zajmowało prawie tyle samo czasu, co w przypadku zdjęć ze telefonu. Resztę zgrałem na swojego NAS-a i spokojnie obrabiałem po powrocie.

Oczywiście w fotografii najważniejsze są zdjęcia. Dobry pomysł, kreatywność, przemyślane kadry. Jednak dobrze opanowany sprzęt może w tym pomóc. Mam nadzieję, że zainspirowałem was do solidnego przećwiczenia nowych aparatów.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.