Fotograf czy photographer?

Fotograf czy photographer?27.08.2013 14:00
©Jacob Kazmierczyk photograher
Jakub Kaźmierczyk

Oto jest pytanie. Dziś dopisek "photography" przy imieniu i nazwisku to codzienność. Hit czy kit?

Skąd się to bierze?

W ciągu ostatnich 10 lat fotografia stała się niesłychanie popularną dziedziną. Do grona wyjadaczy dołącza coraz młodszy narybek photographerów. Z czego to wynika?

Przede wszystkim dostępność sprzętu jest zdecydowanie lepsza, i to sprzętu naprawdę wysokiej klasy.

Jeszcze 10 lat temu za 1200 zł można było kupić aparat o rozdzielczości 2 Mpix, bez trybu manualnego i z dwukrotnym zoomem. Porządny kompakt (Minolta A1) w 2004 roku kosztował niemal 4000 zł, podobnie wyceniano Canona 300D – pierwszą konsumencką lustrzankę.

[solr id="fotoblogia-pl-73347" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1541,szukam-profesjonalnego-fotografa-do-darmowej-sesji-czyli-polskie-tfp" _mphoto="tfplead-73347-251x168-b5da33fabf.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3082[/block]

Dziś lustrzankę można kupić za niewiele ponad 1000 zł, przy czym należy pamiętać, że zarobki 7-10 lat temu były znacznie niższe – płaca minimalna w 2003 roku wynosiła 800 zł, dziś jest to dwa razy więcej. Pomińmy jednak makro- i mikroekonomiczne aspekty liczby fotografów na rynku. Tak czy inaczej głównym powodem omawianego zjawiska jest znacznie lepszy dostęp do sprzętu wysokiej jakości.

Sytuacja jest dziś trochę niepokojąca. Wiele osób, które kupuje "luszczankę", dopisuje "photography" do imienia i nazwiska, kreując się na fotografów. Żeby była jasność: nie widzę nic złego w tym dopisku, pod warunkiem że są do tego podstawy, ale o tym później.

Wiele osób zaczynających przygodę z fotografią, dokładając magiczne angielskie słowo do nazwiska, uważa, że w ten sposób dorzuca +10 do profesjonalizmu swoim usługom. Kiedyś zrobiłem eksperyment – napisałem po angielsku do trzech photographerów z zapytaniem o usługi. W jednym przypadku dostałem odpowiedź żywcem przeklepaną z translatora, na dwa pozostałe maile odpowiedzi nie było. Niestety, zwykle jest tak, że photographerzy nie znają angielskiego, a już na pewno nie na poziomie umożliwiającym płynną komunikację biznesową.

W wielu przypadkach dopisek "photography" nie niesie ze sobą niczego. A czy słowo "fotografia" jest z jakiegoś powodu gorsze?

Mało tego! Przygotowując ten artykuł, natknąłem się na kilka stron, w których polsko brzmiące imiona zamieniły się w anglojęzyczne odpowiedniki. Nie ma już Tomka, bo nagle stał się Thomasem, Michał to teraz Mike, a Ola to Alex. Na takich stronach często widać niekonsekwencję – oto jest photographer, który wszystko na stronie ma opisane po polsku albo część po polsku (np. kilka słów o sobie), a obok znajduje się "Gallery", w której figurują "landscapes" i "portrait". Znajomi żartobliwie pytają mnie, dlaczego nie założyłem jeszcze strony „dżejkob[dot]com“ ;).

Zrobiłem jeszcze jeden eksperyment: wpisałem kilkanaście popularnych polskich imion z dopiskiem "photography" w Google'u. Do każdego imienia wyskoczyło przynajmniej po kilka stron.  

[solr id="fotoblogia-pl-77934" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1446,nowy-trend-w-fotografii-slubnej-animowane-gif-y" _mphoto="broderick-tower-detroit--3d0256f.gif"][/solr][block src="solr" position="inside"]3083[/block]

Czy "photography" zawsze jest złym pomysłem?

Moim zdaniem nie. Nie da się ukryć, że żyjemy w globalnej wiosce, w której podstawowym językiem jest angielski. Czasem zdarza się, że pracujemy dla zagranicznej firmy i musimy posługiwać się angielskim w komunikacji mailowej. Jeśli zaczynamy obsługiwać organizacje, w których na co dzień używa się angielskiego, zaczynamy działać bardziej globalnie – wtedy nabiera to sensu. Wiele razy korespondowałem z firmą o zleceniu i pomimo że pisałem z Polką, wszystkie maile były po angielsku, ponieważ lądowały w skrzynce szefa marki, który jest Amerykaninem.

[solr id="fotoblogia-pl-72310" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1563,9-krokow-do-udanych-portretow-z-wakacji-poradnik" _mphoto="kadr-723101-252x168-6cc85c0e4546.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3084[/block]

O ile do zmiany imienia nikt mnie nie przekona, o tyle w takich sytuacjach dopisek "photography" ma sens. Co prawda wydaje mi się, że poczciwa "fotografia" nie uszczupli listy kontrahentów, ale wtedy ma to uzasadnienie. Mnie najbardziej rażą przykłady użytkowników "luszczanek", którzy po jednej sesji robaczków i kwiatków w ogródku dopisują wielkie "photography" w znaku wodnym na fotografii.

A Wy, czytelnicy Fotoblogii, jaki macie stosunek do "fotografii" i "photography"?

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.