Fotografia (nie)tylko dla profesjonalistów

Fotografia (nie)tylko dla profesjonalistów15.02.2014 23:11
Lampa Quantuum Move 300 oraz Softbox oktagonalny 95 cm firmy Pixapro
Źródło zdjęć: © ©Michał Wrona
Michał Wrona

Era fotografii, która zarezerwowana była tylko do profesjonalistów bądź hobbystów z zasobnym portfelem dawno już minęła. Producenci wyszli naprzeciw amatorom wypuszczając na rynek niskobudżetowe lustrzanki gwarantujące dobrej jakości obraz bez konieczności wydawania kroci. Wybór akcesoriów jest również ogromy a przedział cenowy zaskakująco szeroki. Jako że nic nie napędza nas do robienia zdjęć tak jak nowy sprzęt, przedstawię kilka akcesoriów, które pozwolą Wam nie tylko poprawić wygląd Waszych zdjęć i usprawnić pracę ale też swoimi cenami nie odstraszą poważnie zainteresowanych fotografią.

Jako samouk wiedzę o fotografii czerpię głównie z internetu oraz książek. Szukam interesujących mnie kadrów a później staram się osiągnąć podobny efekt w domu. Czasami jest to stosunkowo łatwe częściej naprawdę trudne. Zwykle jednak metodą prób i błędów udaje mi się spełnić wymagania postawione samemu sobie jeszcze przed rozpoczęciem prób. Wiele kadrów wymaga od fotografa użycia konkretnych akcesoriów bez których niemożliwe byłoby nadanie zdjęciu określonego charakteru. Nawet zastosowanie nieskomplikowanych przedmiotów takich jak np. blenda, potrafi zupełnie odmienić nasze zdjęcie.

Podobnie wygląda to w fotografii studyjnej, której osobiście staję się coraz większym fanem. W zależności od zastosowanego modyfikatora możemy stworzyć odpowiadający nam klimat. Jak powszechnie wiadomo softbox pozwoli uzyskać bardzo miękkie światło. Jest tak uniwersalny, że każdemu polecam posiadanie chociaż jednego. Jego przeciwieństwem będzie beauty dish, który umiejętnie zastosowany, będzie czarował swym ostrym światłem. Przykłady zastosowanie konkretnych modyfikatorów znajdziecie tutaj.

Załóżmy, że posiadamy już lampę, modyfikator oraz statyw na którym to wszystko umieścimy. Zabieramy się więc do dzieła ale... no właśnie jest pewne "ale".

A jednak czegoś brak

Jak głosi znane przysłowie Diabeł tkwi w szczegółach. Dlatego też przedstawiam krótką listę akcesoriów bez których nie wyobrażam sobie pracy ze światłem błyskowym. Wiele z tych elementów znajduje zastosowanie także podczas pracy poza studiem. Po kolei jednak.

Wyzwalacz radiowy

Wyzwalacz radiowy Yongnuo RF-603, Źródło zdjęć: © ©Michał Wrona
Wyzwalacz radiowy Yongnuo RF-603
Źródło zdjęć: © ©Michał Wrona

Wyzwalacz radiowy Yongnuo RF-603 to pierwsza i podstawowa rzecz, która przychodzi mi na myśl. Nie wyobrażam sobie pracy z lampą błyskową bez niego a raczej bez "nich" ponieważ zestaw składa się z dwóch identycznych elementów. Każdy z nich służy jednocześnie jako odbiornik i nadajnik. To jego pierwsza ogromna zaleta. W przypadku awarii jednego z urządzeń nie będziemy zmuszeni do wyrzucenia drugiego. Po zakupie kolejnego zestawu wszystkie trzy elementy będą ze sobą współpracować. Druga zaleta to możliwość wykorzystania urządzenia jako pilota radiowego do wyzwalania migawki. Zasięg do 100 metrów pozwala na swobodne komponowanie kadrów. Nie będę zagłębiał się w szczegóły specyfikacji gdyż mam nadzieję zrobić to w kolejnym wpisie.

Dlaczego jednak opisuję akurat ten konkretny model podczas gdy w sieci znaleźć można mnóstwo innych? Po pierwsze, używam go już od kilku miesięcy i wyzwoliłem nim setki błysków. Zawiódł tylko raz! Tylko raz lampa nie błysnęła. Być może akurat mój egzemplarz to wyjątek jednak głosy na forach fotograficznych zdają się potwierdzać moje doświadczenia. Jest jeszcze jedna rzecz. Cena. Ta na brytyjskim eBay-u zaczyna się od 22.99 funtów wliczając przesyłkę. Na allegro oscyluje w granicach 150-170zł plus przesyłka. Przy takich cenach wyzwalanie lamp z wykorzystaniem fotoceli zdaje się być niedorzeczne.

Karta kontrolna

Zestaw kart kontrolnych, Źródło zdjęć: © ©Michał Wrona
Zestaw kart kontrolnych
Źródło zdjęć: © ©Michał Wrona

Karta kontrolna bądź zestaw kart jak chociażby ten przedstawiony na zdjęciu powyżej, powinny znaleźć się w każdej fotograficznej torbie. Sam przez długi czas korzystałem z automatycznego balansu bieli, który w większości przypadków działał akceptowalnie dobrze. O możliwości ustawienia własnego wzorca wiedziałem ale nigdy tego nie robiłem w pełni zdając się automatykę aparatu. Z biegiem czasu coraz częściej zacząłem dostrzegać jak dużo czasu spędzam nad korektą balansu bieli w Lightroomie. Zacząłem więc szukać i tak też dowiedziałem się o szarej karcie. Zanim jednak nabyłem jedną z nich, balans bieli ustawiałem z wykorzystaniem czystej białej kartki a raczej kilku kartek jedna pod drugą tak aby biel była jak najbielsza. Nie jest to idealne rozwiązanie ale różnicę w odwzorowaniu kolorów widać od razu. Aby dowiedzieć się jak ustawić własny balans bieli odsyłam do instrukcji obsługi Waszych aparatów. Jest to banalnie proste a efekty mogą być zdumiewające.

Ustawienie poprawnego balansu bieli jest szczególne ważne podczas pracy ze światłem błyskowym. Aparat dokonuje pomiaru przed błyskiem co oznacza, że nie jest on podczas tego pomiaru brany pod uwagę. Istnieje jeszcze jeden powód dla którego warto dowiedzieć się jak zarządzać balansem bieli. Zdając się na automatykę pozbawiamy się przyjemności decydowania o finalnym rezultacie. Wiem, że kolorami czy temperaturą barwową możemy zarządzać z poziomu Lightrooma czy Photoshopa ja jednak jestem zwolennikiem pierwszego rozwiązania i szarą kartę będę polecał każdemu.

Co do tego jak wykorzystać taką szarą kartę do poprawnego ustawienia balansu bieli to myślę, że większość z Was wie jak to zrobić. Jeśli jednak nasuwają się Wam pytanie co do jej stosowania zachęcam do komentowania. Jeśli będzie taka potrzeba to z przyjemnością opiszę dokładną procedurę w jednym z kolejnych wpisów.

Co warte podkreślenia to cena takiego zestawu. Zestaw trzech kart o wymiarach kart płatniczych możecie nabyć w serwisach aukcyjnych za ok. 20zł. Dostępne są również większe rozmiary oraz coś na kształt małej blendy, która po jednej stronie jest biała a po drugiej szara. Ceny są nieco wyższe ale z pewnością nie nadszarpną Waszego budżetu.

Battery Grip

Meike Battery Grip, Źródło zdjęć: © ©Michał Wrona
Meike Battery Grip
Źródło zdjęć: © ©Michał Wrona

To, że grip znalazł się w tym zestawieniu może niektórych dziwić. Ja jednak tak do niego przywykłem, że bez niego mój Nikon D7000 wygląda jak zabawka. Nie jest to oczywiście oryginał, którego zawrotna cena skutecznie odstrasza potencjalnych nabywców, a zamiennik wyprodukowany przez firmę Meike. Długo zastanawiałem się czy taki grip ma jakikolwiek sens i jeśli ktoś ma podobne wątpliwości to właśnie teraz spróbuje je wszystkie rozwiać. 150zł za dodatkowy spust migawki, joystick, 2 koła nastaw oraz przycisk blokady ekspozycji to naprawdę niewiele. Nie wspominam już o komorze na dodatkową baterię (bądź opcjonalnie 6 baterii AA). Dzięki gripowi aparat trzyma się dużo pewniej, zwłaszcza w pionowej orientacji co szczególnie doceniam. Podczas pracy w studio (czyt. największy pokój w mieszkaniu) większość ujęć to ujęcia w pionie. Jedyna rzecz co do której nie jestem przekonany to korzystanie ze statywu z podpiętym pod aparat gripem. Mimo że przylega on dość dokładnie to body to w dalszym ciągu jest to obce ciało doczepione w zwartej i solidnej bryły, którą jest aparat. Nie robiłem testów i być może to tylko mój wymysł ale jeśli muszę korzystać ze statywu, grip ląduje w torbie.

Jeszcze jedna rzecz w kwestii gripu o której muszę wspomnieć. Nie jestem sprzętowym onanistą i nie kupiłem go aby mój D7000 nabrał profesjonalnego wyglądu. Prawdą jest jednak, że po podpięciu gripu tak się właśnie stało. Wiem też z doświadczenia, że profesjonalnie wyglądający sprzęt (mimo że taki może nie być) naprawdę pomaga. Tobie jako fotografowi może pomóc poczuć się pewniej a i klient patrzy wtedy łaskawszym okiem no bo skoro fotograf dysponuje takim sprzętem to wie co robi.

Podsumowując...

...to z pewnością tylko niewielki ułamek tego o czym można byłoby napisać. Moglibyśmy dodać różnych rozmiarów blendy (te duże świetnie sprawdzają się jako tła), czy np. filtry. Akcesoria opisane wcześniej jednak to te, o których nie myślimy w pierwszej kolejności. W naszych głowach błędnie przypisane są do kategorii "za drogich" a być może nawet "nieosiągalnych". Realia nie są jednak takie straszne. Wystarczy przeszperać fora fotograficzne, poszukać blogów o danej tematyce gdzie znaleźć można mnóstwo ciekawych propozycji zamienników na każdą kieszeń.

Pamiętajcie też, że tak jak kobieta na poprawę humoru kupuje nowe buty czy torebkę tak każdy fotograf cierpiący na chwilową niemoc twórczą potrzebuje bodźca w postaci nowej zabawki! Taki grip, dla przykładu, z pewnością sprawi że ponownie chwycicie za aparaty.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.