Granica fotografii na poziomie metra?

Granica fotografii na poziomie metra?03.02.2014 10:23
Źródło zdjęć: © © Umar Abbas
Michał Strączek

Dwa lata temu zdjęcie na okładce "New York Post" wywołało prawdziwą burzę w mediach. Wraz z nim powrócił temat dotyczący granic fotografii - tego, do czego jesteśmy zdolni, żeby zdobyć zdjęcie. Poniższy obraz przedstawia mężczyznę, który chwilę potem zginął pod kołami pociągu. Jaka jest jego historia?

Sytuacja wydarzyła się w nowojorskim metrze w grudniu 2012 roku. 58-letni Ki Su Han według podanych później informacji został zepchnięty na tory metra przez chorego psychicznie mężczyznę. Choć zanim nadjechał pociąg, minęło trochę czasu, nikt nie pomógł mężczyźnie i zginął on pod kołami maszyny. Ta dramatyczna chwila została uwieczniona przez fotografa, którego postępowanie wywołało burzę w mediach.

Niedługo po sfotografowaniu tej sytuacji zdjęcie ukazało się na okładce tej znanej gazety:

Źródło zdjęć: © © New York Post
Źródło zdjęć: © © New York Post

Umar Abbas, autor fotografii, na co dzień współpracował jako wolny strzelec z gazetą "The New York Post". Jej kierownictwo mogło się spodziewać, że publikacja tego obrazu wywołała falę negatywnych komentarzy. Zastanawiano się nad tym, dlaczego fotograf nie pomógł mężczyźnie. Fala krytyki spadła głównie na niego, choć przecież na stacji było wielu pasażerów oczekujących na pociąg i żaden z nich nie pomógł mężczyźnie.

Sam Abbas tłumaczył potem, że wykonując ujęcia, chciał za pomocą lampy błyskowej ostrzec motorniczego. Na swoją obronę podawał także to, że znajdował się zbyt daleko od mężczyzny, by mu pomóc. Według niego wszystko działo się niezwykle szybko. Niestety, mnie samego takie tłumaczenia nie przekonują. Dla wielu z nas rzeczą naturalną, instynktowną jest rzucenie się na ratunek drugiej osobie w takiej sytuacji. Z drugiej strony czy to zdjęcie nie jest dowodem na coraz większą znieczulicę we współczesnym społeczeństwie, zwłaszcza wielkomiejskim?

Punktem wyjścia do opisu tego zdjęcia było zastanowienie się nad etyką dziennikarską, granicami w fotografii. Zdarzały się już mocno kontrowersyjne sytuacje, jak choćby zdjęcie Kevina Cartera przedstawiające sępa i dziecko, jednak zwykle przynosiły one reakcję społeczeństwa pod postacią pomocy dla ubogich i pokrzywdzonych, dlatego obojętność fotografów i wykorzystanie momentu także do własnych celów mogły być w pewien sposób zrozumiałe. W tym przypadku jednak nie znajduję nic na usprawiedliwienie tej osoby. Na życie powinniśmy patrzeć nie przez pryzmat obiektywu czy ekranu telefonu, tylko własnymi oczami i emocjami. To właśnie nasza reakcja na media i różne publikacje powinna stanowić granicę w dziennikarstwie oraz fotografii.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.