Hannu Huhtamo zmienia fińską noc polarną w magiczny las

Co roku w grudniu w Finlandii zaczyna się okres nocy polarnej. Przez 50 dni słońce nie wschodzi ponad horyzont. Jest to świetna okazja dla fotografów do wykazania się kreatywnością. Hannu Huhtamo świetnie wykorzystał panujące warunki do stworzenia niesamowitych, długich ekspozycji malowanych światłem.

Hannu Huhtamo pochodzi ze stolicy Finlandii, Helsinek. W swoim portfolio ma liczne obrazy oparte na technice malowania światłem. Polega ona na ustawieniu aparatu na statywie, otwarciu migawki i rysowaniu w powietrzu kształtów za pomocą różnych źródeł światła. W ten sposób powstają interesujące ślady świetlne, które można wykorzystać do stworzenia kreatywnych kompozycji.

Po naszkicowaniu tego, co chciałby stworzyć, Huhtamo łapie za aparat oraz latarki i bierze się za działanie. Dzięki cierpliwości i umiejętnościom, fotograf wnosi trochę światła w te mroczne dni do zapomnianych miejsc, tworząc surrealistyczne dzieła sztuki. Nie ma tu ani grama Photoshopa – wszystko jest "narysowane" światłem.

Trzeba przyznać, że jego kompozycje budzą mieszane uczucia. Z jednej strony widzimy przerażające scenerie, a z drugiej piękne kreacje przypominające kwiaty. Ten cudowny świetlny akcent sprawia, że wydźwięk każdego dzieła jest pozytywny i zapada w pamięć.

Kiedy patrzę na zdjęcia Huhtamo, pierwszym, co przykuwa moją uwagę, są kolory świateł, których używa fotograf. Mocne nasycenie rozświetla ponure sceny i zupełnie zmienia ich charakter. Dzięki kreatywności Hannu powstają bajkowe obrazy, rodem z baśni o zaklętych lasach.

Więcej zdjęć tego fotografa znajdziecie na jego stronie internetowej, Flickrze, 500px oraz Facebooku.