Idealne zdjęcie. Strach białego płótna

Idealne zdjęcie. Strach białego płótna15.12.2017 08:40
Łukasz Bożycki

Od lat, odkąd fotografuję, nurtuje mnie jedno pytanie.

Jak to jest, być artystą malarzem?

Jak to jest, odnaleźć w sobie tę najczystszą zdolność widzenia? Nie ukrywać się przed otoczeniem, poczuć się jego częścią? Jak to jest nie bać się białego, pustego płótna?

My, fotografowie, nie mamy tego problemu. Odpowiednio dobrana ekspozycja, jedno naciśnięcie migawki i oto mamy kadr wypełniony w pełni obrazem. Oczywiście należy włożyć wiele pracy, aby dane ujęcie było tym właściwym. Ale nie mierzymy się z problemem białego płótna.

Towarzysząca mi od lat myśl wyrobiła we mnie pewnego rodzaju zachwyt, przejawiający się pasją w podglądaniu twórczości malarzy, grafików i ilustratorów. Tym razem postanowiłem pójść o krok dalej. Przyjmując zaproszenie od przyjaciela, Dominika Jasińskiego, niezwykle utalentowanego malarza nowego pokolenia, postanowiłem zabrać ze sobą w podróż aparat z obiektywem szerokokątnym oraz podróżny statyw.

Dlaczego nie zabrałem ze sobą całego sprzętu fotograficznego? Przecież mógł się przydać. Powodów jest co najmniej kilka. Lubię trenować oko, szukając jedynie kadrów wymuszonych przez posiadany sprzęt. To dobre ćwiczenie, które w przyszłości pozwala na wykonanie właściwych ujęć w każdych warunkach, dowolnym obiektywem. Jest także inny, bardziej pragmatyczny powód. Leciałem samolotem, miałem jedynie bagaż podręczny, zatem zależało mi na ograniczeniu zabieranej liczby przedmiotów.

Po dotarciu na miejsce natychmiast zdałem sobie sprawę z tego, co będzie moim głównym motywem fotograficznym: przepięknie usytuowana pracownia artysty na zboczu niewielkiego wzniesienia. Szybkie rozeznanie w internecie dało mi garść podstawowych informacji. Słońce zachodzi o 18:15, zmierzch astronomiczny nastąpi o 19:49, księżyc w trzeciej kwarcie wschodzi o 21:38. Noc będzie bezchmurna. Pomyślałem: świetnie, na nocne zdjęcia z gwiazdami mam około dwóch godzin.

Kompas wskazał mi północ, na prawo od głównego przeszklonego wejścia do pracowni, co było niezwykle ważne z punktu widzenia planowanego ujęcia. Na północy znajduje się Gwiazda Polarna, najjaśniejsza w gwiazdozbiorze Małej Niedźwiedzicy. Nie jest to najjaśniejszy punkt nocnego nieba, zajmuje dopiero 48. miejsce pod względem jasności, jednak jej cechą charakterystyczną i niezwykle atrakcyjną w nocnej fotografii jest to, że niemal nie zmienia położenia w ciągu nocy. Mówiąc w uproszczeniu: inne gwiazdy krążą wokół niej. Z tej cechy przez wieki korzystali marynarze posługujący się astronawigacją w znajdowaniu kierunków świata oraz określaniu szerokości geograficznej.

Zamierzałem tak kadrować zdjęcie, aby Gwiazda Polarna znajdowała się w prawej części kadru. Przy wykonywaniu nocnego zdjęcia skorzystałem z dwóch interesujących funkcji aparatu. Opóźniłem wyzwolenie migawki o 8 sekund, korzystając z funkcji Anti-Shock, co ograniczyło wibracje i drgania spowodowane dotknięciem aparatu przeze mnie. Druga, o wiele ważniejsza funkcja w tym przypadku, to fotografowanie z fotomontażem na żywo, czyli kompozycja jasnych i ciemnych obszarów. Instrukcja aparatu w opisie tej funkcji informuje, iż można skomponować jeden obraz ze zdjęć robionych podczas obserwowania jasnych błysków światła, na przykład sztucznych ogni lub gwiazd, bez zmiany jasności tła. W praktyce wygląda to tak, że wykonałem jedno dwudziestosekundowe poprawnie naświetlone ujęcie:

Następnie aparat wykonał blisko 180 kolejnych podobnych ujęć, dokładając do tego pierwszego jedynie jasne błyski światła w miejscach, w których nie było ich na pierwszym ujęciu. Cała operacja odbywa się w trybie podglądu na żywo, co zwiększa kontrolę nad wykonywaną fotografią. Warto wykonać przed właściwym ujęciem także ujęcie prześwietlone, aby w pełni skontrolować to, co ukrywa się w półcieniach kadru.

W moim przypadku umożliwiło mi to uniknięcie poletka kukurydzy po lewej stronie, hałdy piachu oraz poświaty miasta odbijającego się w chmurach tuż nad horyzontem po prawej stronie kadru, co poglądowo załączam.

A efekt końcowy? Proszę bardzo:

Po zakończonym zdjęciu nocnym wszedłem oczywiście do środka pracowni malarskiej Dominika Jasińskiego, gdzie w ramach oswajania strachu przed białym płótnem nagrałem film poklatkowy, składający się z 787 zdjęć. Idea była podobna jak w fotografii nocnej - wiele pojedynczych zdjęć, z tą drobną różnicą, że poszczególne ujęcia po montażu wewnątrz aparatu następowały jedno po drugim, tworząc poklatkowy film (10 ujęć na sekundę). Ale to opowieść na zupełnie inny raz.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.