Rosjanie chcieli skorzystać z windy. Ukraińcy odcięli im prąd

Rosjanie chcieli skorzystać z windy. Ukraińcy odcięli im prąd08.03.2022 11:52
Źródło zdjęć: © © Visegrád 24/Twitter

Media społecznościowe obiegło zdjęcie mające przedstawiać rosyjskich żołnierzy, którzy chcieli skorzystać z windy w jednym z budynków w Ukrainie. Niespodziewanie utknęli jednak w środku, gdyż administracja odcięła im prąd.

Wojna w Ukrainie rozpętała się na dobre. Opór rosyjskim najeźdźcom stawiają nie tylko żołnierze, ale także zwykli obywatele. Sposobów na zneutralizowanie działań Rosjan jest wiele. Ostatnio media społecznościowe obiegło zdjęcie mające dowodzić, że ruchy żołnierzy można sparaliżować m.in. poprzez odcięcie ich od prądu.

O sprawie informuje m.in. oficjalne kontro Grupy Wyszehradzkiej na Twitterze. Z wpisu wynika, że rosyjscy żołnierze chcieli dotrzeć na wyższy poziom budynku korzystając z windy. Niespodziewanie administracja budynku wyłączyła jednak zasilanie, przez co Rosjanie utknęli w środku. Fotografia z tego zdarzenia została uwieczniona przy użyciu kamery przemysłowej. Wpis informujący o "uwięzieniu rosyjskich żołnierzy" udostępniła też na jednym ze swoich kont na Twitterze grupa haktywistów Anonymous.

Data z kamery przemysłowej wskazuje, że do tej niecodziennej sytuacji miało dojść 3 marca. Amerykański serwis Task & Purpose skupiający się na tematyce militarnej zwraca jednak uwagę, że podobnie jak w przypadku wielu takich historii trudno zweryfikować i stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, czy jest ona prawdziwa.

Cytowany przez T&P John Spencer, ekspert ds. wojen miejskich w Madison Policy Forum zauważa, że korzystanie z windy w budynku zajętym przez nieprzyjaciela jest zadaniem bardzo ryzykownym. Z tego względu armie unikają w warunkach wojennych prowadzenia działań w "terenie pionowym", czyli na wysokich piętrach.

Specjalista zaznacza przy tym, że jeśli żołnierze chcieli szybko sprawdzić jedno piętro, to skorzystanie przez nich z windy można uznać za prawdopodobne. Nie można jednocześnie wykluczyć, że Rosjanie podjęli wspomniane wcześniej ryzyko, nie zachowując po prostu odpowiedniej ostrożności.

Jeden z użytkowników Twittera twierdzi, że administrator przetrzymywał żołnierzy do przyjazdu policji. Z jego wpisu wynika, że może być on lokatorem budynku, w którym miało dojść do opisywanego zajścia lub zna tę historię z pierwszej ręki. Według niego Rosjanie, którzy utknęli w windzie, są obecnie przetrzymywani w charakterze jeńców.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.