Spędził pół roku w obserwatorium, by zrobić zdjęcie po wybuchu gwiazdy. Ma 700 megapikseli!

Matt Harbison to przykład fotografa, którzy wie, że dobre efekty wymagają czasu. Jego celem było zrobienie zdjęcia obszaru kosmosu, w którym niegdyś eksplodowała gwiazda. Temu zjawisku można się naprawdę dobrze przyjrzeć dzięki dużej rozdzielczości obrazu. Ten widok zapiera dech w piersi.

Na zdjęciu autorstwa Matta Harbisona zobaczymy Pętlę Łabędzia, czyli dużą i słabą pozostałość po supernowej, znajdującą się w gwiazdozbiorze Łabędzia. Jej odległość od Ziemi to 1440 lat świetlnych. Jest tu również widoczna gwiazda Sadr, oddalona od Słońca o ok. 1780 lat świetlnych.

Naukowcy doszli do tego, że wybuch gwiazdy, który zainicjował powstanie Pętli Łabędzia wydarzył się około 10 000 lat temu. Pozostałość po supernowej zajmuje obszar ok. 80 lat świetlnych (3 stopnie nieba w gwiazdozbiorze Łabędzia). Widzialna część Pętli nazywana jest Mgławicą Welon i jest to struktura delikatnie żarzących się gazów (wodoru i tlenu), powstała wskutek działania fali uderzeniowej, która poruszyła zawieszone tam cząsteczki.

Matt Harbison wykorzystał technikę mozaikowania, wprowadzając koordynaty do komputera. Dzięki temu cały obszar, który chciał sfotografować został pocięty na mniejsze i uwzględniono przesunięcia. Gdy zakończył się proces fotografowania, olbrzymia panorama została złożona dzięki narzędziu Gradient Merge Mosaic. Końcowy obraz składa się z 12 osobno sfotografowanych obszarów.

Fotograf zdradza, że wykonanie zdjęć dało łączny czas naświetlania równy aż 200 godzinom, a to 8 i 1/3 doby ciągłego rejestrowania obrazu. Końcowa panorama ma rozdzielczość 700 megapikseli i można ją obejrzeć dokładnie na stronie internetowej. Dzięki specjalnej wtyczce, obraz można powiększać i przesuwać.