Społecznościowe agencje fotograficzne. Demokracja czy triumf amatorszczyzny?

Społecznościowe agencje fotograficzne. Demokracja czy triumf amatorszczyzny?30.07.2013 10:33
CrowdMedia - zrzut ekranu
Olga Drenda

CrowdMedia, Scoopshot, Rawporter to internetowe „agencje fotograficzne”, które umożliwiają mediom korzystanie ze zdjęć z komórek udostępnionych przez użytkowników albo... pozyskanych z mediów społecznościowych, niekoniecznie za zgodą autora.

Tak zwane dziennikarstwo obywatelskie (treści dobrowolnie, zazwyczaj nieodpłatnie publikowane w Sieci przez jej użytkowników) to dla jednych synonim internetowej demokracji i szansa publicznej wypowiedzi dla każdego, dla innych – czysta naiwność i właściwie praca za darmo dla korzyści kogoś innego. Jak wygląda sytuacja na polu fotografii?

O tym, że w świecie fotografii prasowej dzieje się źle, mówi się już od dawna. To, że fotoreporterzy zamieniają czasem aparat na iPhone'a, nie jest żadną kontrowersją – w rękach dobrego fotografa smartfon jest po prostu narzędziem pozwalającym robić zdjęcia nieco inne, ale wciąż na poziomie. Problem zaczyna się gdzie indziej.

Niektóre redakcje, uznając reporterów za zbyt kosztownych, zamieniają ich na tanie lub darmowe zdjęcia z Internetu lub szukają jeszcze innych rozwiązań, na których zazwyczaj cierpi jakość zdjęć. Symbolem niekorzystnych dla fotografów zmian była decyzja niesławnej gazety "Chicago Sun-Times", która zwolniła zespół fotoreporterów, a w zamian wyposażyła zwyczajnych dziennikarzy w smartfony z poleceniem: idźcie w teren i pstrykajcie. Rezultat możecie zobaczyć tutaj.

Tymczasem w Internecie powstają serwisy tzw. crowdsourcingowe - takie jak CrowdMedia, Scoopshot czy Rawporter, które przekonują, że zrewolucjonizują media. Czy tak się stanie – czas pokaże, jednak z pewnością warto się im przyjrzeć. Zasadą działania Scoopshoot i Rawporter jest demokracja absolutna - członkiem takiej agencji może zostać każdy, kto ma telefon z aparatem, kompatybilny z aplikacją służącą do przesyłania zdjęć.

Rejestrując się w serwisie, autorzy udzielają licencji na korzystanie ze swoich prac, a jeśli zostaną one opublikowane, dostają wynagrodzenie (np. 2,5 dolara od zdjęcia w Scoopshooters, 10-20 dolarów w CrowdMedia, z czego połowa trafia do autora). Rawporter na pierwszy rzut oka wydaje się najuczciwszym z nich – zapewnia, że autorzy zdjęć i nagrań zachowują przynajmniej częściowe prawa do swoich materiałów, mogąc publikować je również gdzie indziej, a cennik jest zależny od propozycji zainteresowanego wydawcy.

Scoopshot - zrzut ekranu
Scoopshot - zrzut ekranu

Z kolei CrowdMedia szczyci się pełną automatyzacją usług ("naszym celem jest (...) automatyczna analiza dopasowania zdjęć do tematu, pozyskanie praw od fotografa i przekazanie odpowiednim mediom, wszystko bez potrzeby jakiejkolwiek ingerencji człowieka"). Serwis stawia na szybkie reakcje: wyszukuje związane z danym tematem zdjęcia w zasobach Twittera i Instagrama, wysyła szybką wiadomość na Twitterze do autora zdjęcia, a uzyskawszy zgodę, udostępnia materiały mediom.

Serwis zapewnia, podobnie jak Rawporter, że fotograf zachowuje część praw do swoich zdjęć. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda uczciwie, ale są powody, aby mieć wątpliwości. Aaron Lindberg z portalu Fstoppers przypadkiem znalazł w zasobach CrowdMedia swoje zdjęcie, które opublikował na Twitterze, ale nie wyrażał zgody na to, aby korzystały z niego osoby trzecie.

Problem w tym, że rejestrując konto na Twitterze, automatycznie udzielił licencji na udostępniane przez siebie treści – i prawdopodobnie tę regulaminową dziurę wykorzystują aplikacje takie jak CrowdMedia. Nietrudno się domyślić, że zawiłości, manipulacje i błądzenie po wciąż nieuporządkowanym obszarze, jakim są zasoby Internetu, szkodzą najbardziej samym fotografom.

Media obecnie nie miewają się najlepiej, więc od poszukiwania tańszych rozwiązań prawdopodobnie - niestety – nie ma ucieczki. Czy jednak rynek informacji w Internecie musi przypominać Dziki Zachód? Na mądre, kompromisowe rozwiązanie zapewne przyjdzie nam jeszcze zaczekać.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.