Stylowe rodzeństwo: Lumix FS6 i FS15

Stylowe rodzeństwo: Lumix FS6 i FS1504.05.2009 16:00
Stylowe rodzeństwo: Lumix FS6 i FS15
Krzysztof Basel

Wpis gościnny z Jakiaparat.pl

  • Panie! poszukuję aparatu ładnego, solidnego, renomowanej marki i najlepiej żeby sam ustawiał najlepsze ustawienia do każdego zdjęcia. Nie lubię dłubać w menu. W sumie to chciałbym jeszcze żeby zdjęcia były takie, wie Pan, "artystyczne", żeby ująć znajomych spostrzegawczością godną fotografa.  Aha! i jeszcze najważniejsza sprawa... aparat musi być niewielki i mieć dużo megapikseli, bo sąsiad ma ich aż 8! - nietrudno usłyszeć taką rozmowę w sklepie, gdy klient usiłuje wytłumaczyć sprzedawcy, o co mu właściwie chodzi. Żądania są jak najbardziej zrozumiałe, o czym już o dłuższego czasu przekonują się producenci wprowadzając na rynek kompakty z optyką rodem z wojskowej lornetki. Należy mieć jednak na uwadze wymiary i walory estetyczne aparatu, które dla przeciętnego użytkownika mają kolosalne znaczenie. Tu możemy przebierać w bogatej ofercie płaskich kompaktów, z rozbudowaną automatyką, uproszczoną do maksimum obsługą i eleganckim wyglądem. Dziś chcemy przybliżyć Wam sylwetki dwóch aparatów z rodziny Lumix FS, które naszym zdaniem są ciekawą propozycją dla tych, którzy chcą gruntownie przebadać segment tego drugiego typu aparatów, ale oczekują czegoś więcej.

Wpis gościnny z Jakiaparat.pl

- Panie! poszukuję aparatu ładnego, solidnego, renomowanej marki i najlepiej żeby sam ustawiał najlepsze ustawienia do każdego zdjęcia. Nie lubię dłubać w menu. W sumie to chciałbym jeszcze żeby zdjęcia były takie, wie Pan, "artystyczne", żeby ująć znajomych spostrzegawczością godną fotografa.  Aha! i jeszcze najważniejsza sprawa... aparat musi być niewielki i mieć dużo megapikseli, bo sąsiad ma ich aż 8! - nietrudno usłyszeć taką rozmowę w sklepie, gdy klient usiłuje wytłumaczyć sprzedawcy, o co mu właściwie chodzi. Żądania są jak najbardziej zrozumiałe, o czym już o dłuższego czasu przekonują się producenci wprowadzając na rynek kompakty z optyką rodem z wojskowej lornetki. Należy mieć jednak na uwadze wymiary i walory estetyczne aparatu, które dla przeciętnego użytkownika mają kolosalne znaczenie. Tu możemy przebierać w bogatej ofercie płaskich kompaktów, z rozbudowaną automatyką, uproszczoną do maksimum obsługą i eleganckim wyglądem. Dziś chcemy przybliżyć Wam sylwetki dwóch aparatów z rodziny Lumix FS, które naszym zdaniem są ciekawą propozycją dla tych, którzy chcą gruntownie przebadać segment tego drugiego typu aparatów, ale oczekują czegoś więcej.

Dobry kompakt

Seria FS to u Panasonika zbiór propozycji aparatów popularnych, prostych i atrakcyjnych wizualnie. Znajdziemy w niej podstawowe modele, których głównym atutem będzie cena, ale także takie, które będą mogły pochwalić się wysokiej jakości optyką i świetnym wykończeniem. Do naszego porównania wybraliśmy dwie bardzo podobne propozycje łączące w sobie cechy obydwu typów. DMC-FS15 to aparat, którego odbiorcy będą wywodzić się z bardzo podobnej grupy, co odbiorcy takich aparatów, jak choćby Pentaxa Optio L 50. Jego obudowę pokryto wysokiej jakości materiałem, którego faktura imituje metal. Z drugiej strony FS15 cieszy oko dużym i czytelnym wyświetlaczem o przekątnej 2,7" cala i rozdzielczości 230 000 punktów. Aparat dysponuje optyką firmowaną przez Leica o nazwie DC Vario-Elmarit o  zakresie ogniskowych 29 - 145 mm (5x zoom). Fotografię z 12 megapikselowej matrycy z sensorem CCD obrabia wydajny procesor Venus Engine IV. Specyfikację FS16 dopełnia stabilizacja obrazu Mega O.I.S.

DMC-FS6 to natomiast "tańsza wersja" FS15. Już po pierwszym spojrzeniu widzimy troszeczkę uboższe materiały wykończeniowe. Jakość nie odbiega od standardów, ale widać, że producent chciał odseparować od siebie poszczególne segmenty cenowe, w końcu FS6 sprzedawany jest za kwoty oscylujące wokół 600 - 700 zł, zaś FS15 900 - 1000 zł. Brakuje więc eleganckiego pokrycia obudowy i równie czytelnego i dużego wyświetlacza. Panasonic zainstalował w FS6 wyświetlacz 2.5" o identycznej jak wyżej rozdzielczości. Otoczył go grubą ramką, co pogorszyło nieco wygląd aparatu. Uboższe wyposażenie odnajdziemy także w kwestii optyki. Obiektyw Leica DC Vario-Elmarit ma tutaj mniejszy zakres ogniskowych (33-132 mm) przez co zoom przybliża tylko 4x. Główną różnicę możemy zauważyć w matrycy. Panasonic DMC-FS6 dysponuje sensorem o rozdzielczości 8 megapikseli.

Dobry kompakt
Dobry kompakt

Wspólne dla obydwu modeli są natomiast parametry użytkowe, takie jak czas włączenia i wyłączenia czy rozmieszczenie gniazd i klapek. Obydwa aparaty są gotowe do pracy w czasie, krótszym niż 1,5 sek. od naciśnięcia guzika "ON". Ich "zaplecze" mimo, że zorganizowane na niewielkiej przestrzeni, wzbudza zaufanie sprytnymi rozwiązaniami. Tam gdzie zwykle producenci używają gumowych zatyczek, które z czasem wyrabiają się i nie spełniają swojej funkcji (np. gniazdo USB) Panasonic zastosował plastikową zaślepkę - patent prosty i trwały. Równie sprytnie rozwiązano miejsce pod klapką gniazda baterii, które jest wspólne dla baterii i karty pamięci. O wszystkich drobnych haczykach i mocowaniach można powiedzieć "małe ale trzyma". Podobną precyzją wykonania może pochwalić się obudowa obiektywu, która trzyma go w ryzach i nie pozwala na najmniejsze drgnięcie. Wykonanie obydwu aparatów abstrahując od samego wykończenia jest na bardzo wysokim poziomie i zapewnia solidne funkcjonowanie przez wiele lat.

Pstrykamy

To co rzuca się w oczy po włączenia każdego z tych aparatów to ich niebywały pęd do samodzielności. Sprytne FSy najchętniej robiłyby zdjęcia w trybie iA "Inteligentne Auto", w którym aparat sam śledzi autofokusa, dobiera ekspozycje i kompensuje ewentualne prześwietlenia. FS6 i FS15 jak przystało na nowoczesne kompakty dysponują systemem detekcji twarzy. To rozwiązanie działa bardzo sprawnie i w połączeniu z kilkoma trybami sceny: Portret, Gładka skóra, Nocny portret, Jedzenie, Przyjęcie, Przy świecach, Dziecko1, Dziecko2 pozwala uzyskać zdjęcie ostre i o naturalnych barwach. W gotowych trybach znajdziemy także coś dla fotoamatorów o artystycznym zacięciu. Chodzi o takie tryby jak "Zdjęcie otworkowe" czy "Ziarno kliszy". Jest to oczywiście imitacja tych efektów mająca luźny stosunek z rzeczywistością, ale pozwala w łatwy sposób urozmaicać zdjęcia.

Testowane dziś aparaty serii FS dysponują także dość szerokim zakresem czułości ISO sięgającym nawet 1600. W porównaniu z premierami ostatnich tygodni takimi jak BenQ E1220, które dysponują już wartością 3200, nie wydaje się to nic nadzwyczajnego, ale wprowadza taką wątpliwość czy aby na pewno takie ISO jest do wykorzystania. W tym celu postanowiliśmy sfotografować monetę 0,5 zł z użyciem trybu Macro, który bardzo chętnie wszystko za nas ustawia. To co jeszcze przed zrobieniem zdjęcia może się spodobać to informacja wyświetlana na dole ekranu o tym od jakiej odległości możemy liczyć na ostre zdjęcie. Zdjęcia wykonane z dobraną przez aparat czułością ISO 400 są wystarczająco ostre, a poziom szumów do zaakceptowania. Gorzej sprawy się mają z wyższym wartościami (1600 - patrz zdjęcia kamienicy), gdzie zniekształcenia rozmywają zupełnie ostrość mniejszych obiektów.

Obsługa

Jak wspominaliśmy z początku dużym atutem FS15 jest czytelny i przejrzysty wyświetlacz. Producent wyposażył go dodatkowo w sensor badający warunki towarzyszące nam w trakcie oglądania i dobierający siłę podświetlania. Wyświetlacz odzwierciedla kolory w sposób bliski z rzeczywistością, a jego stosunkowo duże kąty patrzenia pozwalają sądzić, że nasi znajomi nie będą się zderzać głowami gdy zechcemy im pokazać zdjęcia w trakcie imprezy. W modelu FS6 sprawy mają się zasadniczo bardzo podobnie aczkolwiek nie bez znaczenia jest mniejsza przekątna ekranu. Wszystko pozostaje w normie, ale przeglądanie zdjęć jest nieco mniej wygodne niż na FS16.

Obsługa menu i różnych rozwijanych zakładek nie powinna przysporzyć nikomu problemów. Aparaty zorientowane na poruszanie się po trybie auto i co najwyżej wybieraniu gotowych trybów sceny komunikują się z nami za pośrednictwem prostego, czytelnego i wyraźnego menu. Użytkownik oddający sprawy w ręce zgrabnego Lumixa najprawdopodobniej nigdy nie sięgnie po kilka dodatkowych opcji wyświetlanych na ekranie w trakcie kadrowania zdjęcia, czy dostępnych bezpośrednio z poziomu guzików na obudowie (np. wymuszenie błysku lampy).

Podsumowując

Prezentowane dziś aparaty Panasonic FS15 i FS6 to ciekawe propozycje w segmencie kompaktów do 1 000 zł. Drobne różnice w funkcjach czy wykonaniu nie różnicują ich, aż w takim stopniu aby jednego nazwać zwycięzcą, a przegranym. O tym, na którego padnie wybór zadecyduje fakt czy przyszły użytkownik zechce dopłacić kilkaset złotych za aparat o lepszym wykończeniu, możliwości robienia większych zdjęć i trochę większym zoomie.[block position="inside"]1899[/block]

Źródło: Jakiaparat.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.