Szczypta kosmosu na Ziemi, czyli krótka sesja zrobiona Nokią Lumią 920

Szczypta kosmosu na Ziemi, czyli krótka sesja zrobiona Nokią Lumią 92011.04.2013 15:29
Redakcja Fotoblogia.pl

Prawie dwa i pół roku temu, kiedy flagowym smartfonem Nokii był model N8, Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek wykorzystali go w sesji dla magazynu "Viva". My sprawdziliśmy, jak w zaaranżowanej niewielkiej sesji zdjęciowej poradzi sobie Nokia Lumia 920.

Prawie dwa i pół roku temu, kiedy flagowym smartfonem Nokii był model N8, Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek wykorzystali go w sesji dla magazynu "Viva". My sprawdziliśmy, jak w zaaranżowanej niewielkiej sesji zdjęciowej poradzi sobie Nokia Lumia 920.

Pomysł na sesję był taki, żeby połączyć niecodzienną, nieco kosmiczną stylizację z opuszczonymi budynkami przy bocznicy kolejowej. Bez wyszukanego oświetlenia studyjnego, blend czy skomplikowanych rekwizytów. Zdjęcia miały być beznamiętne, chłodne zarówno kolorystycznie, jak i w odbiorze. W tym pomogła nam zima panująca tej wiosny. Najpierw przegoniła nas krótka śnieżyca, ale nie poddaliśmy się i wróciliśmy, żeby dokończyć zdjęcia.

Do takich fotografii najlepiej nadają się oczywiście zaawansowane lustrzanki, ale tak demonizowane przez fotoamatorów smartfony naprawdę dają radę! 

Pikseli, potrzebuję pikseli!

Czy na pewno? Wojna na megapiksele trwa - nie ma się co oszukiwać. Firmy prześcigają się w przygotowywaniu coraz gęściej upakowanych matryc, a klienci nie kupują dobrych aparatów, tylko megapiksele. Kiedy rozmawiam ze znajomymi o aparatach, jedyną interesującą ich liczbą jest liczba pikseli, ewentualnie wartość przybliżenia. Utarło się, że jeśli aparat ma mniej niż 12 Mpix, do niczego się nie nadaje, a w smartfonie absolutnym minimum jest rozdzielczość 8 Mpix. Czy wiecie, że z 8-megapikselowej matrycy można wydrukować odbitkę A4 w rozdzielczości 300 dpi? No właśnie - te piksele wcale nie są takie ważne.

Gdy byłem w liceum, miałem aparat z 5-megapikselową matrycą. Bez problemu drukowałem zdjęcia w formacie A3, a jakości nie było można niczego zarzucić. Niedługo potem wykonałem zlecenie dla dużej firmy fastfoodowej lustrzanką z 6-megapikselową matrycą - drukowane było na menuboardzie 100 x 30 cm i nikt nie zgłaszał zastrzeżeń do jakości.

Duże znaczenie ma również obiektyw. W Lumii znajduje się stabilizowany układ optyczny niemieckiej firmy Carl Zeiss o jasności f/2.0. Takie parametry mają tylko droższe aparaty kompaktowe. Lustrzanki i bezlusterkowce oczywiście są lepsze, ale większość kompaktów na rynku zapewnia podobną lub gorszą jakość obrazu.

Wygoda fotografowania

W iPhonie bardzo brakuje mi korekcji ekspozycji. Aby rozjaśnić zdjęcie, muszę szukać ciemnego elementu w kadrze, następnie na nim zmierzyć ostrość, która powiązana jest z pomiarem światła. Powiem krótko - droga przez mękę. Przy zdjęciach, na których sporą część zajmuje niebo, stosowałem korekcję +1. Gdybym robił je iPhone'em, byłyby sporo ciemniejsze. Podobnie wygląda sytuacja z balansem bieli. W iPhonie nie da się go zablokować, więc jeśli zastosowałbym jednakową obróbkę do wszystkich zdjęć, kolorystyka kolejnych ujęć byłaby inna. W Lumii zablokowałem ją jako "światło dzienne" i kłopot zniknął.

Po dotknięciu wybranego elementu na dużym ekranie aparat robi zdjęcie. Co ważne, Lumią można fotografować w rękawiczkach; nie omieszkałem tego sprawdzić - działa. Na uwagę zasługuje również osobny przycisk migawki umiejscowiony jak w klasycznym aparacie. Jest on dwustopniowy: delikatne wciśnięcie uruchamia autofokus oraz optyczną stabilizację obrazu, dociśnięcie wyzwala migawkę - to rzadkość w smartfonach.

Pracujemy, nie śpimy!

Istotny jest kontakt ze wszystkimi osobami, ustalenie, jak ma wyglądać sesja, i przedstawienie koncepcji. Agata Zabielska, stylistka na naszej krótkiej sesji, zadbała o to, by ciuchy miały kosmiczny klimat. Od modelki wymagałem, żeby była możliwie beznamiętna, niemal bez mimiki, oderwana od rzeczywistości. Miejsce, które wybrałem, widuję na co dzień. Idealnie pasowało do mojej wizji. Wierzcie mi: nie ma nic gorszego od braku pomysłów w ekipie, stylistki z walizką ubrań i modelki nastawionej na tysiące różnych póz, niczym Coco Rocha. Tak więc nieistotne, czy fotografujemy lustrzanką za 25 tys. zł czy 10-krotnie tańszym smartfonem. Zgranie zespołu i spójna koncepcja są najważniejsze.

Mobilność przede wszystkim

To jedna z największych zalet smartfonów. Co prawda na sesje zdjęciowe jesteśmy zazwyczaj przygotowani, ale oprócz Galaxy Camera nie ma aparatu, który pozwalałby na udostępnienie zdjęcia w serwisach społecznościowych tuż po jego zrobieniu. Mało tego - po skonfigurowaniu konta chmury (w przypadku Lumii - SkyDrive) już kilkanaście sekund po zrobieniu zdjęcia można je obejrzeć na innych urządzeniach z uruchomioną usługą. To bardzo wygodne: można zapomnieć o zwojach przewodów, importowaniu itp. Równie szybko zdjęcia znajdą się na Facebooku czy Twitterze. To największa przewaga smartfonów nad klasycznymi aparatami. Owszem, wiele kompaktów wyposażonych jest w moduł Wi-Fi, ale konfigurowanie połączenia, parowanie urządzeń itd. zniechęcają do używania tych funkcji na co dzień.

Podsumowanie

Nie twierdzę, że Lumia 920 jest w stanie zastąpić dobrą lustrzankę z jeszcze lepszym obiektywem, ale uważam, że wyprzedza smartfonową konkurencję i wiele kompaktów. Dobra jakość obrazu, wygodna obsługa, możliwość korygowania ekspozycji oraz balansu bieli - dzięki tym cechom jest to najlepszy fotograficzny smartfon. Dostępne obecnie aparaty kompaktowe mają zazwyczaj rozdzielczość nie mniejszą niż 16 Mpix na niewiele większej matrycy niż ta w Lumii 920. Większe zagęszczenie pikseli zawsze odbija się na jakości obrazu i jego zaszumieniu. W Lumii ten balans jest zachowany. Umiarkowana jak na smartfona liczba pikseli na sporej jak na smartfona matrycy - dzięki temu jakość obrazu jest dobra. Co prawda nie odważyłbym się zrobić komercyjnej sesji Lumią, ale w codziennym użytkowaniu zdaje egzamin. Polecam!

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.