Kupujemy najtańszą lustrzankę Sony
W kilku poprzednich częściach tego cyklu rozglądałem się już za najtańszymi zestawami Nikona, Canona i Olympusa. Teraz przyszedł czas na Sony. Przypomnijmy o co chodziło - szukam najtańszego (lub prawie najtańszego) korpusu lustrzanki i do kompletu dobieram kompletny zestaw składający się mniej więcej z zooma z dużym zakresem ogniskowych, drugiego jasnego obiektywu stałoogniskowego, lampy błyskowej oraz oczywiście torby i karty pamięci. Jak to wygląda z aparatami Sony Alfa?
18.12.2009 | aktual.: 02.08.2022 09:33
W kilku poprzednich częściach tego cyklu rozglądałem się już za najtańszymi zestawami Nikona, Canona i Olympusa. Teraz przyszedł czas na Sony. Przypomnijmy o co chodziło - szukam najtańszego (lub prawie najtańszego) korpusu lustrzanki i do kompletu dobieram kompletny zestaw składający się mniej więcej z zooma z dużym zakresem ogniskowych, drugiego jasnego obiektywu stałoogniskowego, lampy błyskowej oraz oczywiście torby i karty pamięci. Jak to wygląda z aparatami Sony Alfa?
Muszę przyznać, że miałem z Sony nie lada problem, bo mam wrażenie, że brakuje tanich obiektywów, które by pasowały do naszego zestawu. Pamiętajcie, że chodzi tutaj o aparat tani, dla początkującego, a jednym z założeń było kupowanie nowego sprzętu. Przez to z zestawienia wypadają wszystkie starsze obiektywy Minolty, które mają to samo mocowanie i również pasują do lustrzanek Sony (Konica Minolta w 2006 roku wycofała się z rynku foto, a dział fotograficzny został przejęty przez Sony).
Zacznijmy od korpusu - w tej chwili najtańszą lustrzanką jest Sony Alfa A230, która jest lekka, niewielka, ma matrycę o rozdzielczości 10,2 megapiksela, ekran LCD o przekątnej 2,7 cala o rozdzielczości 230 tys. pikseli i wbudowaną w korpus stabilizację obrazu SteadyShot Inside. W sklepach można ją kupić od ok. 1400 zł. Następna w kolejności Alfa to model A330, który ma dodatkowo możliwość podglądu na żywo (LiveView) i uchylny ekran LCD - nie trzeba dodawać, że w życiu fotoamatora to przydatne funkcje. Różnica w cenie pomiędzy A230 i A330 to ok. 300 zł (ceny zaczynają się od ok. 1700 zł), więc może warto zdecydować się jednak na droższy model.
Podstawowym obiektywem jaki zdecydowałbym się kupić do Alfy to Tamron AF 18-200 mm f/3.5-6.3 XR Di II LD Asph (IF). Jak w każdym przypadku tego typu obiektywu nie jest to sprzęt najwyższej klasy, ale przecież nie o to tutaj chodzi. Ten Tamron nie będzie znacząco gorszy optycznie od "kitowych" obiektywów Sony, jakie można kupić w zestawie z lustrzankami (18-55 mm i 55-200 mm) a odpada nam noszenie dwóch obiektywów. I na pewno jest lepszy i tańszy niż Sony 18-200 mm. Za Tamrona zapłacimy ok. 800 zł.
W akcesoriach Sony znajdziemy kolejny produkt - lampę błyskową HVL-F42AM za ok. 880 zł. To solidna lampa, która jeśli nie mamy aparatu (a nie mamy w tym przypadku) który potrafi robić stosunkowo niezaszumione zdjęcia przy ISO 3200 i wyższym pozwala na większą swobodę. Nie bez znaczenia jest również możliwość bezprzeowodowego sterowania F42AM 12AM z korpusu aparatu.
Do zestawu dorzucamy także nasze standardowo użyte również w poprzednich porównaniach: torbę Lowepro Rezo 160 AW za 119 zł oraz kartę SanDisk Extreme III SDHC 4 GB za 75 zł. Oto podsumowanie:
- korpus Sony Alfa A230 = 1400 zł
- obiektyw Tamron AF 18-200 mm f/3.5-6.3 XR Di II LD Asph (IF) = 800 zł
- obiektyw Sony SAL-28F28 = 1100 zł
- lampa błyskowa Sony HVL-F42AM = 880 zł
- torba LowePro Rezo 160 AW = 119 zł
- karta pamięci SanDisk Extreme III SDHC 4 GB = 75 zł
Razem: 4374 zł
Jakie są Wasz propozycje w temacie systemu Sony Alfa?