Kupujemy najtańszą lustrzankę Canona

Tydzień temu było o najtańszej lustrzance firmy Nikon - z ich oferty najtańszą był Nikon D3000 kupiony w zestawie z obiektywem Nikkor 18-105 mm. Kompletny zestaw z korpusem, dwoma obiektywami, lampą błyskową, kartą pamięci i torbą kosztował ok. 4 tys. zł. A co jeśli podobny zestaw będziemy chcieli kupić od Canona?

Kupujemy najtańszą lustrzankę Canona
Kupujemy najtańszą lustrzankę Canona
Mateusz Gołąb

15.11.2009 | aktual.: 02.08.2022 09:36

Tydzień temu było o najtańszej lustrzance firmy Nikon - z ich oferty najtańszą był Nikon D3000 kupiony w zestawie z obiektywem Nikkor 18-105 mm. Kompletny zestaw z korpusem, dwoma obiektywami, lampą błyskową, kartą pamięci i torbą kosztował ok. 4 tys. zł. A co jeśli podobny zestaw będziemy chcieli kupić od Canona?

Wracając na chwilę jeszcze do dyskusji o Nikonie - oczywiście jeśli koniecznie chcecie zmieścić się w tych 4 tysiącach i planujecie jeszcze rozwój swojego systemu, oczywiście warto kupić lepszy korpus w postaci Nikona D90 + Nikkor 18-105 mm. Rezygnujecie wtedy z kupna drugiego obiektywu "do zadań specjalnych" i zewnętrznej lampy błyskowej. To dobre posunięcie jeśli naprawdę będziecie jeszcze chcieli wydawać pieniądze na kolejne części zestawu w późniejszym terminie. Z doświadczenia wiem jednak, że jeśli ktoś chce kupić najtańszy korpus wcale nie ma w głowie wydawania kolejnych pieniędzy - dlatego z czystym sumieniem polecam najtańsze korpusy.

A teraz w końcu o Canonie. W jego ofercie najtańszą lustrzanką jest Canon EOS 1000d z matrycą CMOS o rozdzielczości 10,1 megapiksela, prędkością robienia zdjęć 3 kl./s, 7-punktowym autofokusem oraz 2,5-calowym wyświetlaczem LCD z funkcją podglądu na żywo (tego najtańszy Nikon nie ma). Nie bez znaczenia jest też bezproblemowa współpraca ze wszystkimi obiektywami EF/EF-S - Nikon zdecydował się tutaj na usunięcie w najtańszym modelu silnika obsługującego autofokus w obiektywach pozbawionych własnego napędu) - a to oznacza problemy w obsłudze autofokusa w starszych, a co za tym idzie tańszych obiektywach.

Canon EOS 1000d
Canon EOS 1000d

Na sam korpus Canona EOS 1000d trzeba przeznaczyć ok. 1480 zł. Canon nie oferuje, z tego co udało mi się wyszukać, zestawu ze swoim firmowym obiektywem EF-S z w miarę szerokim zakresem ogniskowych idealnym dla początkujących fotografów i odciążających ich z noszenia dużej ilości obiektywów. Canon ma swój solidny i uniwersalny zoom dla amatorów - EF-S 18-135 mm o jasności f/3.5-5.6 i z wbudowaną stabilizacją (IS) - kosztuje on ok. 1500 zł. Mimo, że to zestaw dla zupełnie początkujących z uporem maniaka polecam posiadanie obiektywu stałoogniskowego o dużej jasności który będzie miał standardowy kąt widzenia - dla lustrzanek z matrycą w okolicach formatu APS-C będzie to obiektyw ok. 35 mm. W ofercie Canona jest obiektyw EF 35 mm o jasności f/2, który nie jest szczególnie tani - można go mieć od ok. 1050 zł. Możecie oczywiście z niego zrezygnować ale prędzej lub później stwierdzicie, że coś tak jasnego by się przydało. Taki obiektyw ma także znacznie lepszą jakość obrazu niż standardowy zoom.

Canon Speedlite 430EX II
Canon Speedlite 430EX II

Aby mieć komplet, wystarczy teraz dokupić kartę pamięci np. SanDisk SDHC Extreme III 4 GB za ok. 75 zł oraz jakąś torbę na wszystko np. Lowepro Rezo 160 AW za ok. 119 zł (za tą sumę macie ogromny wybór wszelakich toreb na swój aparat).

Podsumujmy - wszystkie ceny pochodzą z porównywarek cen:

  • Canon EOS 1000d korpus = 1480 zł
  • obiektyw Canon EF-S 18-135 mm f/3.5-5.6 = 1500  zł
  • obiektyw Canon EF 35 mm f/2 = 1050 zł
  • lampa błyskowa Canon Speedlite 430EX II = 920 zł
  • karta pamięci SanDisk Extreme III SDHC 4 GB = 75 zł
  • torba Lowepro Rezo 160 AW = 119 zł

Razem: 5144 zł

Oczywiście to stosunkowo wypasiony zestaw. Można podarować sobie zooma 18-135 mm i nabyć zestaw Canon EOS 1000d z "kitowym" obiektywem 18-55 mm f/3.5-5.6 IS - kosztuje ok. 1780 zł. Oszczędzamy wtedy ok. 1200 zł, jednak dla własnej wygody stanowczo polecam początkującym zoom o szerszych ogniskowych. Kolejne 1050 zł zaoszczędzicie jeśli odłożycie na później kupno drugiego obiektywu 35 mm.

Jeśli jednak planujecie solidne rozbudowanie swojego zestawu w przyszłości, równie dobrym pomysłem może być kupno na początek Canona EOS 450d z obiektywem... no właśnie. Dostępny w zestawach z 450d obiektyw EF-S 18-200 mm nie jest najlepszym rozwiązaniem i nie najlepiej wypada w szczegółowych testach. Zostałbym jednak przy 18-135 mm, a wtedy koszt korpusu EOS 450d + 18-135 mm to ok. 3420 zł.

Powiem szczerze, że miałem dylemat co do wyboru taniego i stosunkowo dobrego zooma "na początek" - może podacie swoje propozycje?

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)