Canon PowerShot N - kompakt dla dzieci Instagrama

Canon PowerShot N - kompakt dla dzieci Instagrama07.01.2013 16:15
Krzysztof Basel

Canon PowerShot N to przedziwny kompakt z dotykowym, odchylanym ekranem. Służy on głównie do wykonania zdjęcia lub filmu i jak najszybszego przesłania ich do Internetu przez… smartfona. Czy to ma sens?

O rosnącej potędze fotografii mobilnej, społeczności Instagrama i Facebooka chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Niektórzy producenci aparatów łączą smartfony z przeciętnymi kompaktami, a inni próbują opakować stare, zwykłe cyfrówki w mobilne dodatki czy artystyczne filtry. Canon poszedł nieco inną drogą, tworząc PowerShota N.

Konstrukcja aparatu jest nietypowa. W niedużej, prostokątnej obudowie centralnie umieszczono z przodu obiektyw z 8-krotnym przybliżeniem i stabilizacją obrazu, wokół którego ulokowano pierścień do sterowania zoomem oraz przycisk migawki. Na górze i dole aparatu nie ma żadnych przycisków, co pozwala trzymać go w każdej pozycji - nawet "do góry nogami". Z tyłu znajduje się tylko ekran - dotykowy, pojemnościowy wyświetlacz o przekątnej 2,8 cala, który daje dostęp do najważniejszych ustawień, takich jak ostrość czy migawka, oraz ułatwia przeglądanie zdjęć za pomocą dotyku. Takie rozwiązanie pozwala na fotografowanie z różnych, nietypowych pozycji, np. z góry czy z dołu, nie tracąc z widoku kadru.

Wydaje się, że PowerShot N tworzy zdjęcia kwadratowe, tymczasem jego standardowym kadrem jest 4:3 (4000 x 3000 px). Tak czy siak spora większość tych zdjęć i tak pewnie skończy jako kwadrat z ramką w Instagramie.

PowerShot N doskonale współpracuje ze smartfonami i został zaprojektowany z myślą o łatwym udostępnianiu zdjęć i filmów Full HD za pośrednictwem Wi-Fi niemal natychmiast po ich stworzeniu - chwali się Canon.

Takie łatwe udostępnianie zdjęć i filmów na smartfona lub tablet ma być możliwe po naciśnięciu jednego przycisku ulokowanego z boku aparatu (system "one-touch connectivity"). Zakładam jednak, że wcześniej trzeba zainstalować w urządzeniu odpowiedni program. Przesyłanie zdjęć na smartfona otwiera drogę do geotagowania zdjęć, a więc mimo że sam PowerShot N nie ma GPS-u, to zdjęcia nim wykonane mogą być otagowane. Dodatkowo dzięki szybkiej łączności aparat pozwala na bezprzewodowe drukowanie i przesyłanie plików do komputera.

Canon PowerShot N to nietypowy aparat, więc ma też nietypowe funkcje. Trzeba przyznać, że projektanci trochę zaszaleli i dodali sporo ciekawych bajerów.

Podczas fotografowania w trybie Creative Shot aparat PowerShot N analizuje scenę i określa, które z dostępnych rozwiązań i funkcji kreatywnych pomogą udoskonalić ujęcie. Różne zmienne, takie jak kompozycja, ekspozycja, balans bieli, gradacja i kontrast, są analizowane, zanim ostatecznie powstanie 5 alternatywnych i generowanych automatycznie wersji oryginalnego zdjęcia, które można współdzielić natychmiast, korzystając z odpowiedniego przycisku.

Nie zabrakło też typowych filtrów kreatywnych, w tym efekt miniatury, miękki focus, efekt aparatu zabawki czy monochromatyczny. Ciekawie zapowiada się też tryb Super Slow Motion Movie. 

W trybie Hybrid Auto aparat automatycznie nagrywa 4-sekundowy film w rozdzielczości 720p przed zrobieniem zdjęcia. Następnie, używając technologii Smart Auto, dobiera najlepsze ustawienia dla fotografowanej sceny, by zapewnić wspaniałe efekty. Po zakończeniu pracy wszystkie 4-sekundowe klipy mogą zostać połączone w jedno nagranie ukazujące kulisy powstawania najlepszych ujęć.

Pod obudową znajduje się matryca CMOS o rozdzielczości 12,1 Mpix oraz procesor DIGIC 5 HS System. Ten duet umożliwia fotografowanie z czułością w zakresie do ISO 6400. Jest też funkcja nagrywania filmów Full HD (1080p) z dźwiękiem stereo.

Dużymi zaletami Canona PowerShot N są jego rozmiary i waga. Z zamkniętym ekranem i obiektywem jego wymiary wynoszą 78,6 x 60,2 x 29,3 mm przy 195 g, dzięki czemu można zawsze mieć go pod ręką czy w kieszeni lub… na ramieniu. Kompakt ma bowiem mocowanie na karabińczyk (taki sam jak w Canonie EOS-M).

Canon PowerShot N trafi do USA w kwietniu w cenie ok. 300 dolarów, czyli ok. 1000 zł. Nie wiadomo, kiedy będzie dostępny w Polsce, ale nie spodziewam się, aby był w naszym kraju zbyt popularny.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.