Tajemnica godziny 10:10. To ją wskazują zegarki na zdjęciach reklamowych
Niemal na każdym zdjęciu reklamowym zegarka na tarczy prawie zawsze widnieje ta sama godzina: 10:10. Większość fotografów robi to, aby jak najlepiej wyeksponować logo firmy, ale naukowcy ustalili, że istnieje bardziej psychologiczny powód używania tego czasu.
Istnieje wiele wskazówek i trików, dzięki którym można osiągnąć najlepsze rezultaty w fotografii produktowej. Oprócz sprzętu, oświetlenia, kompozycji i innych strategii związanych z fotografią można wykorzystać różne sztuczki psychologiczne związane z robieniem zdjęć, które sprzedadzą produkt.
Jedna z tych strategii jest typowa dla zdjęć reklamowych zegarków. Jak donosi serwis RealClear Science, naukowcy sprawdzili, czemu wyświetlanie godziny 10:10, sprzedawało więcej zegarków niż inne układy wskazówek. W badaniu opublikowanym w czasopiśmie "Frontiers in Psychology" założyli, że zegarek pokazujący tę konkretną godzinę będzie bardziej atrakcyjny wizualnie dla potencjalnych klientów niż urządzenie wskazujące inne pory dnia.
W pierwszym eksperymencie 46. uczestników otrzymało sześćdziesiąt zdjęć różnych zegarków ustawionych na godzinę 10:10, 11:30 lub 8:20. Uczestników pytano zarówno o ich reakcję emocjonalną na widok każdego zdjęcia, jak i o prawdopodobieństwo zakupu każdego z zegarków. Osoby badane oceniły zegarki ustawione na godzinę 10:10 jako przyjemniejsze dla oka w porównaniu z zegarkami ustawionymi na inne godziny. Stwierdzili również, że byliby bardziej skłonni do ich zakupu.
W drugim eksperymencie wzięło udział kolejnych 20 osób. Każda z nich oglądała w przypadkowej kolejności dwanaście różnych obrazów, ponownie przedstawiających zegarki ustawione na godzinę 10:10, 11:30 lub 8:20. Tym razem badani mieli ocenić, w jakim stopniu każde z ustawień przypomina obraz uśmiechniętej lub smutnej twarzy w skali od 1 do 10.
Jak można się domyślić, osoby badane stwierdziły, że zegarki ustawione na godzinę 10:10 najbardziej przypominają uśmiechniętą twarz, a zegarki ustawione na godzinę 8:20 najbardziej przypominają twarz smutną. Psychologia działania tego triku marketingowego jest dość prosta: przypomina nam o uśmiechu, co poprawia nastrój podczas oglądania zdjęć i zakupów.
Konrad Siwik, dziennikarz Fotoblogii