Czy "Oświetlenie" to prawdziwe oświecenie fotografa? [recenzja książki]

Czy "Oświetlenie" to prawdziwe oświecenie fotografa? [recenzja książki]16.07.2012 14:00
© Michał Massa Mąsior
Michał Massa Mąsior

Moje pierwsze kroki w fotografii to częste wizyty w jednej z krakowskich księgarni, a wydawnictwa edukacyjno-fotograficzne zaczęły szybko dominować na moich półkach z książkami. Mimo to potrzebowałem nauczyciela, kogoś, kto mógł mi podpowiedzieć albo odrobinę otworzyć głowę. Z perspektywy czasu ówczesne podręczniki dawały dobrą wiedzę techniczną, trudno jednak było zrozumieć istotę fotografii. Jak jest z „Oświetleniem“?

Kilka dni temu otrzymałem książkę pt. „Oświetlenie“, autorstwa Harolda Davisa. Została ona wydana przez uznane wydawnictwo Helion.

W opisie książki przeczytamy:

Dzięki niej unikniesz podstawowych błędów, przyspieszysz proces nauki oraz poznasz kruczki i sztuczki pozwalające w okamgnieniu poprawić własny warsztat.

Faktycznie lektura zawiera wiele interesujących informacji. Światło jest ściśle związane ze zdjęciem, przecież fotografia to malowanie światłem. Autor przeprowadza czytelnika przez wiele zagadnień, wyjaśnia wpływ różnych rodzajów światła na efekty zdjęciowe.

Poświęca sporo miejsca na omówienie światła zastanego, ale opowiada także o sztucznych źródłach oświetlenia. Świetnie opisuje, jak zrobić dobre zdjęcie nocne, podaje proste, skuteczne rozwiązania. One pozwalają się skupić na samej pracy, pomyśle, ewentualnie rozwinięciu przepisu, który podaje autor. W dalszej części mówi o temperaturze barwowej różnych źródeł światła. Opisuje działanie balansu bieli, pokazuje, jak można się poruszać między chłodnymi a ciepłymi odcieniami światła.

Dość pobieżnie autor przechodzi przez temat ekspozycji i programów półautomatycznych, prawdopodobnie zakładając, że czytelnik ma technikalia już za sobą. Utwierdza jednak w przekonaniu, że:

[...] aparat to tylko pęk obwodów elektronicznych połączony z obiektywem. Może odczytywać światło, ale nie potrafi myśleć kreatywnie [...]

I poleca wyłączyć tryb automatyczny. Docieramy wreszcie do zagadnienia, bez którego fotografia nigdy nie istniała, czyli postprodukcji. Od samego początku lektury Davis wspomina o cyfrowym negatywie i konieczności wywołania i wykonania obróbki, by zdjęcia nabrały charakteru. Cały rozdział książki poświęca tylko obróbce, pokazując różnego rodzaju tricki podnoszące jakość fotografii.

Co mi się w książce podoba

Autor raczy czytelnika sporą dawką wiedzy. Przekazuje ją w sposób nienachalny. Wkłada narzędzie do ręki, ale nie podaje gotowych rozwiązań, dlatego nie odnosi się wrażenia, że słowa autora są jedynym słusznym wyjściem. Cały czas pozostawia miejsce dla własnej inwencji i pomysłu. Przedkłada go ponad wszystko.

Podoba mi się mnogość przykładów. Część zdjęć wydaje się dość prosta, ale świetnie ukazują to, o czym pisze autor. Są też dokładnie opisane, czytelnik może samodzielnie spróbować uzyskać podobny efekt.

© Michał Massa Mąsior
© Michał Massa Mąsior

Nie widziałem wielu poradników, w których tak dobrze opisano zdjęcia nocne, warto je robić przed kompletnym zachodem słońca, albo kilka chwil po. Wtedy otrzymujemy magiczne kolory, niby proste, ale warto, żeby ktoś nam o tym powiedział.

Nie ma kreatywnej fotografii bez cyfrowej ciemni. RAW musi zostać wywołany. Davis pomaga nam przejść przez ten element, idzie także odrobinę dalej. Pokazuje gotowe rozwiązania PS. Moim zdaniem bardzo przydatne patenty, bo tak na serio PS dla fotografów to „giełda patentów“, kilka z nich dostajemy wraz z lekturą „Oświetlenia“.

Co do mnie nie trafia

Przeczytałem tę książkę od deski do deski i w takiej formie jest ona zrozumiała. Jednak trudno wyławiać z niej informacje. Mnóstwo odnośników do innych stron i zagadnień. Chwilami bywało to wkurzające.

Język, którym napisana jest lektura, może sprawiać sporo trudności. Zlepek technicznych terminów, często tak poskładany, że w pierwszej chwili mało jasny. Nie wiem, czy wynika to z przekładu, czy z samej formy, ale momentami miałem kłopot. Myślę, że początkujący fotograf, a do niego jest ta pozycja skierowana, może się zniechęcić metajęzykiem fotograficznym.

© Michał Massa Mąsior
© Michał Massa Mąsior

Nie bardzo zrozumiałem wstawki o Królewnie Śnieżce i porównaniu barwy światła do kiełbasek na ognisku, może to wynikać z kiepskiego tłumaczenia. Nie ma to jednak przełożenia na wiedzę.

Ryciny wydają się wykonane na kolanie. Pomijając ich prostotę, nie sądzę, by można z nich wyciągnąć coś dla siebie. Są kiepsko opisane i nie widzę celowości wstawiania ich w takiej formie. Istotnie brakuje dobrych, wyczerpujących rysunków. Fotografowie to przecież zwykle wzrokowcy!

Podsumowanie

Całościowo przeczytałem lekturę z zaciekawieniem. Znalazłem w niej wiele interesujących informacji. Polecam ją wszystkim, którzy chętnie czytają podręczniki pisane jednolitym tekstem. Wydaje się, że pozycja ta nie trafi do czytelnika przyzwyczajonego do tekstów przedstawianych w sposób uporządkowany tematycznie i dających możliwość zapoznawania się z poszczególnymi tematami w dowolnej kolejności. Davis podaje sporo wiedzy i pomimo mankamentów redakcyjnych warto sięgnąć po „Oświetlenie“.



Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.