Krytyka fotografa – czy to ma sens?
07.05.2015 13:15, aktual.: 26.07.2022 19:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zauważyliście, że fora internetowe czy dyskusje na blogach fotograficznych aż kipią od złośliwych komentarzy? Czemu to ma służyć? Jaka krytyka ma sens?
Obrażamy jedni drugich, lub obrażamy się na siebie – bo ktoś nas skrytykował. Fotografowie to dość specyficzne środowisko to trzeba przyznać:
wielu z nas uważa się za najlepszych wytykając innym braki w warsztacie, złe podejście do klientów i tym podobne rzeczy.
Każdy jest artystą i nawet anonimowy komentator z Fotoblogii zna się na fotografii lepiej niż praktyk, który żyje z fotografowania.
By recenzowanie prac innych miało sens muszą być zachowane trzy podstawowe kwestie:
- Ocena powinna być konstruktywna
Co to znaczy?
Recenzja fotografii, którą słyszycie lub wyrażacie musi coś wnosić. Nie może brzmieć:
"Nie podobają mi się twoje zdjęcia, nigdy bym ciebie nie zatrudnił"
Czy w tym zdaniu jest coś co pomoże komuś się rozwinąć? Jeśli krytykujesz to powiedz konkretnie o co ci chodzi. Coś, dzięki czemu taka osoba stanie się lepszym fotografem lub biznesmenem.
- Wiarygodne źródło
Z tym mamy jako środowisko największy problem.
Ufamy, że komentujący na forach czy pod artykułami na Fotoblogii to praktykujący fotografowie. Jak jednak traktować poważnie opinie osób, które pysznią się i krytykują wszystko podpisując się pseudonimem?
Jeśli ktoś nas krytykuje i podaje przy tym swoje nazwisko to wtedy możemy sprawdzić czy taka osoba jest rzeczywiście znawcą a nie internetowym frustratem.
Nie tak dawno temu napisaliśmy artykuł o sesjach narzeczeńskich. Ile osób skorzystało z naszej zachęty i pochwaliło się pod nim linkami do swoich sesji? Ile zaś manifestowało swoją eksperckość opiniami, których źródła nie można sprawdzić?
Dlatego:
Kiedy spotkacie się z opiniami na temat waszych zdjęć to pierwszym pytaniem, które powinniście sobie zadać jest to czy źródło tej opinii jest wiarygodne.
Jeśli tak – to warto sprawę przemyśleć. Często taka opinia jest na wagę złota.
Został nam jeszcze ostatni punkt.
Czyli:
- Właściwa intencja – pomoc a nie szkoda
Wyrażenie opinii lub radzenie drugiemu fotografowi musi opierać się na dobrej intencji.
Recenzujemy czyjeś zdjęcia bo chcemy mu pomóc.
Jeśli intencją jest sprawienie przykrości drugiej osobie lub zwykłe dowartościowanie się kosztem innych to znaczy, że problemem w tym przypadku jest frustracja autora opinii.
Coś ci nie wychodzi, chciałbyś być fotografem a nie jesteś etc.
W tym przypadku mamy prostą radę. Poświęć tyle czasu – ile poświęcasz na tworzenie kąśliwych komentarzy – na budowanie własnej marki fotograficznej. Sukces murowany, choć pewnie będą cię krytykować ci, którym coś nie wyszło.
Podobne przesłanie znajdziecie w artykule, który dla Fotoblogii napisał jakiś czas temu Michał Mąsiora: „Zabierz się do roboty”.
Podsumowanie
Jeśli któryś z wymienionych przez nas punktów wartościowej krytyki nie występuje to daną opinią nie należy się przejmować. Ważna rzecz dla początkujących – nie każda krytyka musi oznaczać koniec waszych marzeń o byciu fotografem!
Co innego, gdy ocena jest konstruktywna, źródło wiarygodne i ocena została wyrażona z właściwą intencją.
Wówczas może się okazać, że zamiast odruchowo obrażać się na takie słowa lepiej rzecz przemyśleć i skorzystać z rady. Nic tak nie pomaga w rozwoju fotograficznym i biznesowym jak wytknięcie błędów przez kogoś z większym doświadczeniem.
Jak sądzicie, czy nasza branża może się rozwijać w bardziej przyjaznej atmosferze?
A może parafraza rzymskiego powiedzenia: fotograf fotografowi wilkiem – zostanie na zawsze mottem fotografów?