Frymografia: idź i rób zdjęcia, ale nie kopiuj świata

Frymografia: idź i rób zdjęcia, ale nie kopiuj świata06.05.2014 08:51
Panorama Gdańska
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Bogdan Frymorgen

Fotografia nie powinna ukazywać rzeczywistości. Od tego jest lustro. Nie stawia na niej własnej pieczęci. Odwraca jedynie obraz i drwi z mózgu. Dlatego wymyślając aparat, cywilizacja rzuciła nam wyzwanie: idź i rób zdjęcia, ale nie kopiuj świata. Zostawiaj w kadrze kawałek siebie. Unikaj tanich sztuczek i kieruj się zasadą: więcej to mniej, a mniej to więcej. Gdy przykładam aparat do oka, pamiętam o tym cyrografie. Zdjęcia są wypadkową optyki, światła i czasu. To stan embrionalny, zaledwie początek. By mogły stać się czymś więcej, muszą zyskać własną tożsamość.

Tego dnia ziemia nie trzęsła się od wybuchów. Nieba nie rozświetlała zorza pożarów. Jednak chodząc wzdłuż Motławy, nie mogłem wyzbyć się uczucia, że kilkadziesiąt lat w historii to zaledwie chwila. Bezsens wojennych zniszczeń Gdańska towarzyszył mi na każdym postawionym kroku. Przyglądałem się bliznom w oczodołach miasta. Widziałem w nich godność i siłę przetrwania. Doceniałem mitologiczne dzieło odbudowy. Zawsze w takich chwilach widzę na przemian: w czasie teraźniejszym i przeszłym. Interesuje mnie to, co jest, i to, czego już nie ma. Dlatego fotografując, naginam rzeczywistość, by po naciśnięciu migawki pojawiła się zjawa. W tym przypadku jest nią widmo nieistniejącego miasta. Tego dnia Gdańsk tak właśnie wyglądał: drzemał spleciony z wężem swego losu.

Barman na tle historycznych postaci, Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Barman na tle historycznych postaci
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM

Aparat jest łącznikiem między tym, co było, a tym, co za chwilę się stanie. Moment powstania zdjęcia nie ma większego znaczenia. Ważniejsze są emocje zawarte między okładkami książki. Jeśli zdjęcie przedstawia jedynie chwilę, nikt go nie odczyta. Może być efektowne, ale nie skłoni odbiorcy do zgłębienia kontekstu. Pochodzę z Podbeskidzia. Bardziej czuję stoki Babiej Góry niż barokową pajęczynę starego Gdańska. Jednak stąpając po odbudowanej tkance, staję się gdańszczaninem. Dlatego w zdjęciach oddaję hołd jego wskrzesicielom. Pochylam się również nad tymi, którzy miasto zbudowali, a potem bezmyślnie skazali je na ruinę. Zawsze mam przed oczami satelitarne mapy Google'a i ten bajeczny album lotniczych fotografii z czasów, gdy Gdańsk nazywał się Danzig. Suma tych obrazów mnie inspiruje. Rożnica niezmiennie przeraża.

Panorama Gdańska, Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Panorama Gdańska
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM

Gdańsk odwiedzam zazwyczaj zimą. Jest wtedy surowy, pusty, bardziej czarno-biały. Letnie tłumy turystów dawno połknęły lotniska. Ulice wydają się szersze, a kamienice bardziej strzeliste. Gdańsk jest wtedy mój, a ja jestem dla niego. Może dlatego miasto pozuje bez wstydu, jakby wiedziało, że go nie skrzywdzę. I słusznie. Nie jestem przecież koniem trojańskim. Niczego nie knuję i nie wyszydzam. Pragnę jedynie delektować się pustką i szukać Gdańska, który odpłynął.

Gdańsk, który odpłynął, Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Gdańsk, który odpłynął
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM

W ostatnim dniu pobytu nad Motławą spotkałem dwie zaparkowane syreny. Jak Odyseusz poczułem tęsknotę do morza i tego, co przez wieki przypłynęło do nas Bałtykiem: do tamtej kultury, architektonicznych cudów i różnorodności, która mogła być, ale nie przetrwała. Moje fotograficzne podróże nie pochodzą z Homera. Nie jestem poetą, a Gdańsk to nie Itaka. Ale podglądając świat obiektywem, nawiązuję łączność z każdą mitologią.

Zaparkowane Syrenki, Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Zaparkowane Syrenki
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.