Inteligentny odkurzacz zrobił im zdjęcia. Później trafiły do sieci

Inteligentny odkurzacz zrobił im zdjęcia. Później trafiły do sieci22.12.2022 10:01
Odkurzacz robił zdjęcia m.in. dzieciom i całemu domowi. Później trafiły na Facebooka.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

iRobot Roomba to jeden z najbardziej popularnych odkurzaczy na rynku. Właśnie wyszła na jaw sytuacja, w której urządzenie robiło zdjęcia ludziom, m.in. w toalecie czy dzieciom, a później fotografie wylądowały na Facebooku. Skandal jest tak oczywisty, że producent nawet nie próbował zaprzeczać.

Sytuacja, która dopiero co wypłynęła na światło dzienne, odnosi się do testów urządzeń z 2020 roku. Wówczas programiści sprawdzali serię odkurzaczy inteligentnych iRobot Roomba J7. Okazało się, że domowy pomocnik robił zdjęcia i wysyłał je do firmy Scale AI, która zajmuje się szkoleniem algorytmów sztucznej inteligencji.

Kontrowersyjnie zdjęcie, które wypynęło do sieci., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Kontrowersyjnie zdjęcie, które wypynęło do sieci.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Pierwszy problem polega na tym, że później wspomniane fotografie trafiały do prywatnych grup Facebookowych czy kanałów na Discordzie. Drugi jest znacznie bardziej poważny. Chodzi o to, że odkurzacze robiły zdjęcia ludziom – dzieciom oraz dorosłym. Została udokumentowana nawet sytuacja, w której kobieta poszła skorzystać z toalety, a jadący za nią odkurzacz zrobił zdjęcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamienie milowe w technologii - rozmowa z dr. Tomaszem Rożkiem

Na innych kadrach zobaczymy mieszkania różnych osób z oznaczonymi poszczególnymi elementami jak: kwiaty, szafki, telewizor, światła, drzwi i inne elementy wystroju. Rzecznik prasowy firmy iRobot potwierdził, że wszystkie ze wspomnianych zdjęć zostały zarejestrowane przez ich urządzenia. Jednocześnie informuje, że to jedynie 15 kadrów roboczych z 2 milionów innych, które zostały przesłane do Scale AI.

Rzecznik prasowy iRobota powiedział, że urządzenia, które zrobiły zdjęcia, były wersjami deweloperskimi ze zmodyfikowanym sprzętem oraz oprogramowaniem. Zapewnił również, że wspomniane zmiany nigdy nie były stosowane w produktach konsumenckich, które trafiły na rynek. Te przerobione były przeznaczone dla pracowników oraz testerów, którzy zgodzili się na zbieranie danych na potrzeby firmy – w tym nagrywanie filmów.

[1/10] Zdjęcia różnych domów zarejestrowane przez odkurzacz i przesłane do centrali., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
[2/10] Zdjęcia różnych domów zarejestrowane przez odkurzacz i przesłane do centrali., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
[3/10] Zdjęcia różnych domów zarejestrowane przez odkurzacz i przesłane do centrali., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
[4/10] Zdjęcia różnych domów zarejestrowane przez odkurzacz i przesłane do centrali., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
[5/10] Zdjęcia różnych domów zarejestrowane przez odkurzacz i przesłane do centrali., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
[6/10] Zdjęcia różnych domów zarejestrowane przez odkurzacz i przesłane do centrali., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
[7/10] Zdjęcia różnych domów zarejestrowane przez odkurzacz i przesłane do centrali., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
[8/10] Zdjęcia różnych domów zarejestrowane przez odkurzacz i przesłane do centrali., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
[9/10] Zdjęcia różnych domów zarejestrowane przez odkurzacz i przesłane do centrali., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
[10/10] Zdjęcia różnych domów zarejestrowane przez odkurzacz i przesłane do centrali., Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Firma iRobot podkreśliła, że na urządzeniach była naklejka informująca o rejestrowaniu obrazu i prośba o usunięcie wszystkiego, czego nie chcieliby pokazać testerzy z pola widzenia odkurzacza oraz zaopiekowanie się wizerunkiem dzieci. Jednocześnie producent drobnego AGD odmówił możliwości wglądu do umów, które wysłał swoim pracownikom.

Kwestią najbardziej kontrowersyjną jest udostępnienie materiałów testowych w mediach społecznościowych. Zarówno iRobot, jak i Scale AI przyznały się do tego, że wrzucenie zdjęć na grupy Facebookowe oraz kanały na Discordzie było złamaniem ustaleń umów z testerami, a grypy założyli pracownicy, by szybciej wymieniać się informacjami. Producent sprzętu mówi, że kadry pochodziły z Francji, Niemiec, Hiszpanii, Stanów Zjednoczonych oraz Japonii.

Zdjęcie z urządzenia pokazujące kolejną osobę., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Zdjęcie z urządzenia pokazujące kolejną osobę.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Podczas testów nowej serii Roomby kamery były wykorzystywane do wyszkolenia sztucznej inteligencji i zaprogramowania laserowych czujników, by wymijały przeszkody. Na podstawie wspomnianych sensorów odkurzacze określają również wielkość przestrzeni roboczej i optymalizują ścieżkę sprzątania.

Jakby nie patrzeć, incydent zdradził, że producent odkurzaczy korzysta z pomocy niezależnych firm i przekazuje im dane po to, by udoskonalić urządzenia. Jednocześnie wzbudza to podejrzenia dotyczące prywatności, bo informacje pozyskuje więcej osób. Czy należałoby się o to naprawdę martwić? Jeśli firma iRobot zapewnia, że konsumenckie wersje Roomby nie mają kamer do nagrywania i nie przekazują danych to zapewne nie, lecz warto o tym pamiętać w przyszłości, decydując się na inteligentnego pomocnika.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.