Kampania Gucci zrealizowana bez fotografów. Modele robili zdjęcia sobie sami

Znany włoski dom mody Gucci postawił w czasach pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 na niekonwencjonalne rozwiązanie. Zamiast realizować autorską sesję zdjęciową z najlepszymi fotografami świata, postanowił oddać aspekt twórczy w ręce modeli. Nad kadrami czuwał Alessandro Michele, dyrektor kreatywny Gucci.

W dobie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 bardzo popularnym rozwiązaniem stały się sesje zdjęciowe realizowane za pośrednictwem komunikatorów wideo. W ten sposób fotografowie ustawiają swoich bohaterów, robią zrzuty ekranu lub przejmują kontrolę nad aparatami, z których podgląd widzą na ekranach swoich komputerów.

Dom mody Gucci postanowił pójść tym tropem i na podstawie doświadczenie dyrektora kreatywnego Alessandro Michele’a zrealizować kampanię na odległość. W pierwszym poście na Instagramie zobaczymy artystę, który komunikuje się przez wideorozmowę z modelami i zachęca ich do tańczenia do utworu "Alright" z repertuaru Supergrass.

Kampania #GucciTheRitual pokazuje modeli w ich prywatnych przestrzeniach, robiących zupełnie normalne rzeczy – myjących zęby, robiących na drutach, wylegujących się, czy buszujących w kuchni. Celem Alessandro było pokazanie mody jako fragmentu codzienności, czegoś zwyczajnego, aczkolwiek wyróżniającego się podczas rutyny dnia. Wychodzi na to, że mu się to udało.

Cała akcja jest bardzo estetyczna, chociaż zdjęcia są raczej proste. Króluje naturalne światło, proste kadry, zrealizowane szerszym obiektywem, stylizacje raczej nie są krzykliwe, a na pewno nie kojarzą się bezpośrednio z elegancją domu Gucci. Można je postrzegać jako ekstrawagancje w kontekście historycznym dorobku artystycznego Gucci. Mimo tego, że to naprawdę ładne zdjęcia, są zbyt zwyczajne.

Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie Gucci.

W obliczu zagrożenia, jakie niesie [b]koronawirus COVID-19[/b], warto uświadomić sobie, czym są odpowiednie środki bezpieczeństwa, a czym objawy nieuzasadnionej paniki. Środkami bezpieczeństwa są: [b]częste mycie rąk, unikanie zgromadzeń, higiena kaszlu i kichania, czyli zasłanianie ust chusteczką lub łokciem, tak aby kropelki śliny nie zostały na dłoni[/b]. Objawem paniki jest natomiast wykupowanie zapasów maseczek, co powoduje, że są one trudno dostępne dla personelu medycznego, który faktycznie ich potrzebuje.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.