Ktoś grzebał przy zwiastunie "Spider-Mana: Bez drogi do domu". Fani wyłapali ważny szczegół
Sony Pictures zaliczyło poważną wpadkę albo celowo bawi się z fanami czekającymi na nowego Spider-Mana. Wystarczy uważnie obejrzeć zwiastun nadchodzącego filmu.
W nocy z 16 na 17 listopada pojawił się długo oczekiwany pełny zwiastun filmu Spider-Man: Bez drogi do domu. Od kilku godzin wszelkie opublikowane materiały analizowane są klatka po klatce i wygląda na to, że praca internautów przyniosła oczekiwany efekt.
"Spider-Man: Bez drogi do domu" - jeden ze zwiastunów został niechlujnie zmodyfikowany przed publikacją?
Mowa o minutowej zapowiedzi opublikowanej przez brazylijski oddział Sony Pictures. Pojawiła się w nim jedna scena, która różni się od tej, która wylądowała w pełnym zwiastunie. Zaczyna się na 0:52.
W scenie widać, że Jaszczur dostaje w powietrzu cios od... No właśnie. O ile w nowym Spider-Manie nie pojawi się jakiś niewidzialny przeciwnik, to ewidentnie został on nieumiejętnie usunięty ze sceny na potrzeby zwiastuna.
Fani Spider-Mana już pewnie domyślają się, o co chodzi.
Pokrywa się to z przeciekami na temat nowego Spider-Mana. Uwaga na spoilery
Zaczęli przybywać do nas goście... ze wszystkich wszechświatów - to oficjalny opis nowego zwiastuna. Sam trailer zdradza, że tymi gośćmi są wrogowie, z którymi Spider-Mani walczyli w poprzednich filmach.
Od wielu miesięcy mówi się, że w filmie pojawią się także poprzedni odtwórcy tytułowej roli: Andrew Garfield i Tobey Maguire. Bardzo prawdopodobne, że to właśnie jeden z trzech Spider-Manów został usunięty ze wspomnianej sceny. Dodatkowo już wcześniej do sieci trafiły zdjęcia, na których ci aktorzy stoją na rusztowaniu otoczonym blue screenem. To także pokrywa się ze scenerią, którą widać w zwiastunie.
Warto odnotować, że pierwsza zapowiedź Spider-Mana tylko w ciągu pierwszej doby zanotowała w sieci ponad 355 milionów wyświetleń, zostając najpopularniejszym zwiastunem w historii. Nowe wideo jest na dobrej drodze, by przebić ten wynik.