Ludzie w fotografii ulicznej. Pytać o zgodę czy fotografować znienacka?

Ludzie w fotografii ulicznej. Pytać o zgodę czy fotografować znienacka?17.04.2013 08:14
Fot. http://www.flickr.com/photos/thomasleuthard
Olga Drenda

Wielu mistrzów fotografii ulicznej działało bezpardonowo – liczyło się doskonałe ujęcie, decydujący moment, a nie komfort fotografowanych osób. Dziś czasy się zmieniły i fotografowanie nieznajomych może wpędzić nas w kłopoty. Czy bezkompromisowość ma sens? Czy coś tracimy, pytając o zgodę na zrobienie zdjęcia?

Kilkadziesiąt lat temu fotografia uliczna wyglądała inaczej. W latach 30. Walker Evans podróżował nowojorskim metrem z Contaxem schowanym pod kurtką. Gdy trafił na ciekawą twarz, robił zdjęcie z ukrycia – interesowało go rejestrowanie spontanicznych zachowań ludzi. „Opuszczona garda, brak maski na twarzy (…) ludzkie twarze w metrze są nagie”, mówił Evans.

Garry Winogrand słynął z bezpardonowego fotografowania scen ulicznych i dość agresywnego stylu. Bruce Gilden opracował jeszcze inną metodę: wyrastał jakby spod ziemi i świecił fleszem prosto w twarz zaskoczonego przechodnia (twierdził, że nigdy nie spotkały go z tego powodu żadne nieprzyjemności).

Fot. http://www.flickr.com/photos/jtakeuchi
Fot. http://www.flickr.com/photos/jtakeuchi

Fotografowie, o których mowa powyżej, pracowali, zanim nastała epoka Internetu i społecznościówek. Przypadkowi ludzie, których fotografowali, mogli trafić na łamy poważanych gazet i ściany galerii, a nie zostać złośliwym memem w rodzaju niesławnej „chytrej baby z Radomia”, więc trudniej było o faktyczne naruszenie wizerunku. Dziś - w czasach, gdy łatwo zaszkodzić czyjejś reputacji czy naruszyć jego osobisty spokój, umieszczając jego zdjęcia w Sieci - prywatność stała się wyjątkowo strzeżonym dobrem.

Szpiegowanie, nawet w służbie sztuki, stało się jeszcze bardziej ryzykownym zajęciem. Zamiast do galerii może zaprowadzić fotografa na salę sądową. Przekonał się o tym Philip Lorca-DiCorcia, który w roku 2006 doczekał się oskarżenia o naruszenie prywatności (choć sąd ostatecznie ogłosił wyrok na korzyść fotografa, uznając jego prace za dzieła sztuki chronione prawem wolności słowa). Również według polskich przepisów rozpowszechniając czyjeś zdjęcie bez pozwolenia łamiemy prawo, chyba, że jesteśmy w stanie udowodnić, że zdjęcie nie miało w zamyśle przedstawiać konkretnej osoby i stanowi ona element szerszej sceny.

[solr id="fotoblogia-pl-66280" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1719,richard-avedon-o-fotografii-i-sensie-zycia-inspiracja" _mphoto="avedon-fashion-1944-2000-c290e5c.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2795[/block]

Fot. http://www.flickr.com/photos/pennuja/
Fot. http://www.flickr.com/photos/pennuja/

Czy warto zatem ryzykować? Czy pytając przechodnia o zgodę, tracimy szansę na uchwycenie decydującego momentu? A co w przypadku, kiedy nam odmówi? Adam Morelli opublikował na swoim blogu interesujący wpis, zachęcający do nawiązywania rozmowy z nieznajomymi, którym chcemy zrobić zdjęcie. W tym przypadku możemy chyba mówić już o fotografii portretowej, ale i tak warto rozważyć jego słowa.

Bądź szczery - radzi. Zadaj sobie trzy podstawowe pytania. Czy ten człowiek mnie interesuje, czy po prostu dziwnie wygląda? Czy wysłałbym mu zdjęcie, gdyby mnie poprosił? Czy gdybym nie miał ze sobą aparatu, miałbym ochotę pogadać z tą osobą? Jeśli odpowiedź na któreś z tych pytań brzmi "nie", lepiej wstrzymaj się ze zdjęciem.
Fot. http://www.flickr.com/photos/freedomiiphotography
Fot. http://www.flickr.com/photos/freedomiiphotography

Brzmi radykalnie. Morelli przekonuje, że fotografowanie z zaskoczenia jest przejawem braku szacunku dla innych. „Człowiek nie chce być traktowany jak jakiś kawał mięcha”, wyjaśnia i dodaje, że często osoby, które początkowo protestowały, gdy chciał zrobić im zdjęcie bez pytania, zmieniały zdanie po krótkiej pogawędce.

[solr id="fotoblogia-pl-66385" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1714,mrowkowce-w-obiektywie" _mphoto="architecture-of-density--e931c91.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2796[/block]

A zatem – interakcja i rozmowa czy refleks i chwytanie momentu? Szczerość czy bezkompromisowość? Jakie jest Wasze zdanie?

Źródło: adammorelliphoto.com

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.