Damian Milczarek – objawienie polskiej fotografii ulicznej
Gdy zobaczyłem zdjęcia Damiana Milczarka, od razu wiedziałem, że będzie to fotograf, którego twórczości warto się przyjrzeć. Facet ma wyczucie chwili, niezłe oko i refleks. Z resztą – co tu dużo gadać. Te zdjęcia mówią same za siebie. Klasa!
Tą ostatnią, Milczarek zainteresował się w 2016 roku. Od tamtego dnia nie wypuszcza aparatu z ręki i szuka w codzienności niecodziennych chwil, interesujących ludzi i zabawnych zdarzeń. Jak mu to wychodzi? Naprawdę dobrze!
Według Milczarka, fotografia uliczna to: ”wyzwanie tak dla oka, jak i umysłu, by jednocześnie zapanować nad przestrzenią, różnymi płaszczyznami i ludźmi w ruchu”. Ścieżką dźwiękową dla kolejnych stawianych kroków są jego ulubione albumy Queen lub Guns N’ Roses. Ulice i dobra muzyka go hipnotyzują, wprawiają w swoisty trans. Damian czuje się wtedy wolny i może robić to, co umie najlepiej – łapać chwile.
Inspiracjami dla jego twórczości są polscy fotografowie z kolektywu Un-Posed, Tomasz Tomaszewski, Garry Winogrand, Alex Webb, Martin Parr oraz Tavepong Pratoomwong. W twórczości Milczarka widać w nim ogromny potencjał i szczerze liczę na to, że stale będzie dostarczał nam nowych zdjęć. Po prostu chce się je oglądać!
Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora.