Młody gliwicki fotograf – Marcin Urbanowicz – specjalizuje się w fotografii ulicznej i dokumentalnej. Nie straszne mu są mrozy, wysokości, ani dziwne sytuacje – zrobi wszystko, żeby zdobyć dobre zdjęcia.
Marcin Urbanowicz: W lutym tego roku minęło 10 od czasu, gdy kupiłem swój pierwszy aparat. To już dekada odkąd chciałem zostać pejzażystą pokroju Ansela Adamsa, od kiedy postanowiłem odświeżyć widokówki polskich kurortów.
Wyrzekałem się ciepłych wieczorów przed telewizorem i leniwych poranków z gorącą herbatą tylko po to, by fotografować wschody i zachody słońca, poranne mgły i nocne pokazy gwiazd. Zapału i wytrwałości wystarczyło mi ledwie na trzy lata. Cóż, widocznie nie był mi pisany taki los.
Można powiedzieć, że równolegle ze słabnącym zamiłowaniem do krajobrazu – zacząłem dostrzegać, że to, co dzieje się poza polami, łąkami i jeziorami, jest znacznie ciekawsze. A już na pewno mniej przewidywalne.
Dlaczego wybrałem dokument? Myślę, że nie będę oryginalny jeśli powiem, że dokument jest po prostu ważny dla każdego. To dziedzina fotografii, która w najlepszy i najbardziej dosadny sposób opowiada o nas, o tym jacy jesteśmy, jak żyjemy, co robimy i gdzie mieszkamy.
Jest świetnym sposobem na utrwalenie rzeczy i zjawisk, które bezpowrotnie przemijają, a które mają szansę wrócić - chociażby w tak ubogiej formie jak na odbitce. Warto zatem dokumentować nieustannie zachodzące zmiany, tym bardziej, że z czasem wartość takich zdjęć rośnie.
Cieszę się, że przez to, co robię mogę nie tylko dorzucić swoją cegiełkę do archiwum polskiej dokumentalistyki, ale mam przy tym szansę poznawać niesamowitych ludzi, ciekawe historie i wydarzenia.
Zafascynowały mnie przede wszystkim reportaże Tomasza Tomaszewskiego, Alexa Webba i Donalda Webbera. Ich niesamowite, wieloplanowe kadry sprawiły, ze moje fotograficzne zainteresowania na dobre wyszły z lasu na ulicę, a tematem przewodnim moich zdjęć stał się człowiek i przestrzeń, w której funkcjonuje.
Z początku fotografowałem z daleka. Z upływem czasu zacząłem przełamywać tę nieśmiałość i podchodziłem coraz bliżej i bliżej. Zacząłem rozmawiać z zupełnie obcymi ludźmi, poznawałem ich historie i próbowałem opowiedzieć o nich zdjęciami. Najpierw pojedynczymi, później całymi – mniejszymi lub większymi – cyklami.
Szukam ludzi z pają, ciekawymi doświadczeniami, sposobem bycia i fotogenicznością. Staram się nie dystansować od moich bohaterów. Dzięki zdobyciu zaufania i zbudowania koleżeńskiej relacji dostaję pozwolenie na wejście w ich świat. Tylko wtedy jest szansa uchwycić to, czego nie widać, co jest ukryte w człowieku.
Jest to arcytrudna sztuka i chociaż już trochę fotografuję to wiem, że jestem dopiero na początku drogi.
Wartość informacyjną i wizualną może uchwycić każdy. Wyzwaniem jest stworzenie fotografii emocjonalnej, która pokazuje emocje, albo je wywołuje. Najwyższym kunsztem jest dotknięcie tej intymności, której nie sposób dostrzec gołym okiem.
Fotografując ludzi i ich historie dążę do spięcia tych czterech elementów, o których mówiłem przed chwilą. Wiem, że tylko wtedy osiągnę satysfakcję – kiedy faktycznie uda mi się to wszystko zawrzeć w opowieści.
W reportażu nie przepadam za stadnymi wydarzeniami, gdzie trzeba bić się o centymetry i „dobre” kadry. Wolę samotne szukanie tematów i spokojne ich realizowanie. Uwielbiam szerokie plany, duże głębie ostrości, centralne kadry i dynamiczne ujecia.
Nie lubię pozowania, stylizowania i obróbki, która z fotografii robi grafikę.
Zdjęcia wykonuję różnymi aparatami – zarówno starymi kliszakami, cyfrowymi małpkami, a od niedawna pełnoklatkowcem – Nikonem D610. Jednak zdecydowana większość zdjęć wyszła spod Nikona D300s, do którego nadal często wracam.
Za co ją kocham? Kocham fotografię za to, że jutro znów będzie wczoraj!
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.
Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).
Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.
Kto będzie administratorem Twoich danych?
Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.
O jakich danych mówimy?
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.
Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?
Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.
Komu możemy przekazać dane?
Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?
Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.