Nowy tryb śledzenia oczu w Sony A9 zadziwia dokładnością

Niespełna miesiąc temu nowe dziecko w rodzinie Sony Alfa ujrzało świat. Mowa o reporterskim bezlusterkowcu z 693 punktami detekcji fazy w systemie autofokusu. Nic dziwnego, że użytkownicy od razu zwrócili uwagę na ten aparat. Opcja automatycznego wykrywania i śledzenia oczu to interesująca nowość. Zobaczcie, jak działa.

Po premierze Sony A9 świat oszalał. Pierwszy raz na rynku pojawił się aparat bezlusterkowy, który oferuje 20 klatek na sekundę bez efektu blackoutu, 693 punkty autofokusu oraz stabilizację matrycy w 5-osiach. Ale dzisiaj nie o tym.

Pasjonaci z całego świata zastanawiali się, jak działają niektóre zaimplementowane opcje. Jeden z japońskich testerów postanowił nagrać i opublikować filmik, w którym pokazuje, jak działa śledzenie oczu przy włączonym ciągłym autofokusie. Cóż można powiedzieć – zobaczcie to sami.

Nie jestem zwolennikiem ekscytowania się sprzętem, ale muszę przyznać, że to zrobiło na mnie potężne wrażenie. Myślę, że ta opcja znajdzie zastosowanie nie tylko w dynamicznych sesjach portretowych, ale w połączeniu ze stabilizacją i zaprawionym w boju fotografem, spokojnie podoła fotografii sportowej.