Zdjęcie, które przejdzie do historii

Zdjęcie, które przejdzie do historii13.02.2017 12:35

W roku 2016 widzieliśmy wiele zdjęć. Pojawiło się kilka, które zyskały wymiar symboliczny. Jednak końcówka roku przyniosła wydarzenie, które nie dość, że wpłynęło na historię, to za sprawą determinacji i odwagi fotoreportera Burhana Ozbiliciego, z całą pewnością przejdzie też do historii fotografii. Zdobyło właśnie Grand Prix konkursu Grand Press Photo.

19 grudnia 2016 roku miał miejsce zamach na ambasadora Rosji w Turcji. W galerii fotograficznej w Ankarze zamachowiec postrzelił Andrieja Karlova, który w wyniku obrażeń zmarł w szpitalu. W trakcie przemówienia ambasadora Rosji w galerii, Mevlut Mert Altintas, który miał okazję stać niedaleko polityka, wyciągnął pistolet i oddał w kierunku Karlova strzały. Towarzyszyły mu w tym amoku okrzyki: „Nie zapomnijcie o Aleppo! Nie zapomnijcie o Syrii”. Cała scena rozegrała się na oczach osób, które przyszły na wystawę fotograficzną w poniedziałkowy wieczór.

Na miejscu zdarzenia był Burhan Ozbilici, wysłannik agencji Associated Press, który miał udokumentować przemówienie ambasadora Rosji. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw. W momencie, kiedy doszło do wymierzenia przez Altintasa broni w kierunku Karlova i oddania strzałów, Ozbilici zachował zimną krew, chwycił aparat i zarejestrował całe wydarzenie. Większość ludzi w takiej sytuacji zareagowałaby inaczej, ale nie on. Prawdziwy fotoreporter jest w stanie ryzykować swoje zdrowie i życie dla wykonania takiego materiału. Podejrzewam, że Burhan wiedział, że doświadcza historycznej chwili i te zdjęcia będą bardzo ważne. Tak naprawdę to jedyne, co mógł zrobić w tamtej sytuacji.

Oczywiście, bałem się i zdawałem sobie sprawę z niebezpieczeństwa, które mi grozi, jeśli bandyta odwróci się w moją stronę. (...) Myślałem wtedy: „Jestem tu. Nawet gdybym miał oberwać i być rannym lub zabitym, jestem dziennikarzem. Muszę wykonywać swoją pracę. Mógłbym uciec bez zrobienia zdjęć... Tylko wtedy nie znalazłbym właściwej odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie zrobiłem w tamtej chwili zdjęć?". Myślałem wtedy nawet o kolegach, którzy stracili życie,, wykonując zdjęcia w miejscach konfliktów zbrojnych przez ostatnie lata.

Chwilę po postrzeleniu Karlova, zamachowiec sam zginął w wyniku interwencji policji. Co za tym idzie – nie dowiemy się, co dokładnie nim kierowało i czy hasła przez niego wykrzykiwane faktycznie były jego poglądami. Sytuacja dotycząca Turcji i Rosji w kwestii zaangażowania w sprawę Syrii jest ideologicznie na dwóch różnych krańcach. Turcja nie popiera stanowiska Rosji, która wspiera syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada.

Tak oto powstało zdjęcie, które z pewnością przejdzie do historii. Wszystkie redakcje, agencje i wydawnictwa, które jeszcze przed końcem roku przygotowały zestawienia najlepszych fotografii 2016 roku, nieco się pośpieszyły. Oto bowiem w drugiej połowie grudnia otrzymaliśmy zdjęcie, które w każdym z tych zestawień powinno się znaleźć. Jest proste, dosadne, ma jasny przekaz. Każdy oglądający rozpozna, o co w nim chodzi, a zarazem fotografia niesie w sobie podtekst, przykrą historię. Dawno nie widzieliśmy takiego zdjęcia - wykonanego dokładnie w chwili zamachu przez dobrze przygotowanego profesjonalistę, zawodowym sprzętem, a nie amatora, uczestnika, który „cyknął fotkę" smartfonem przy okazji.

Historyczna fotografia trafiła niemal natychmiast po wykonaniu do kanałów społecznościowych agencji Associated Press, gdzie bardzo szybko zyskała ogromną popularność. Komentarze użytkowników są jednak podzielone i często bardzo skrajne. Jedni uważają, że zdjęcie zasługuje na nagrodę, inni są zszokowani tym, że Ozbilici był w tamtej dramatycznej chwili w stanie podnieść aparat do oka i fotografować.

Jak widać, w obliczu tej tragedii zawodowcy są cały czas w gotowości, a dokumentowanie wydarzeń mają po prostu we krwi.

Zdjęcia, który zwyciężyły w tegorocznym konkursie Grand Press Photo znajdziecie w naszym materiale.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.