Pentax-D FA 24-70 mm f/2.8 ED SDM WR - pierwsze wrażenia i przykładowe zdjęcia z nowego obiektywu

Pentax niedawno zaprezentował uniwersalny obiektyw reporterski dedykowany do nadchodzącego, pełnoklatkowego korpusu. Na targach CES mieliśmy chwilę, żeby zobaczyć jak działa.

Obiektywy o ogniskowych 24-70 mm to jedne z najbardziej popularnych konstrukcji do pełnoklatkowych korpusów. Pentax zrobił nieco na opak, bo najpierw wprowadził na rynek obiektyw, który dedykowany jest do aparatu, którego jeszcze nie ma.

Stoisko Ricocha (właściciel Pentaxa) było nieco dziwne. Wszędzie reklamowano kamerę 360 Theta, a produkty Pentaxa były niedostępne dla zwiedzających. Dopiero po pytaniach do promotorów i 10 minutach oczekiwania, zaprowadzono nas do zamykanego na klucz mikropokoiku, gdzie wystawione było całe portfolio Pentaxa.

Niestety nie było w nim żadnych informacji o nowym aparacie, przybliżonej dacie premiery czy nawet atrapy nadchodzącego produktu. Moją uwagę zwrócił jednak nowy obiektyw, który dopiero niedawno wszedł na rynek.

Nowa konstrukcja wielkością i wyglądem najbardziej zbliżona jest do Tamrona 24-70 mm f/2.8 VC USD i Canona o tych samych parametrach. Obiektyw jest również dość ciężki, ale dobrze leży w dłoni. Na plus należy policzyć wygodne gumy, które dobrze przylegają do palców, choć pierścień ostrości jest trochę zbyt wąski.

Obiektyw jest oczywiście uszczelniony, a wszystkie elementy pracują z dużą kulturą. Przednia soczewka nie wysuwa się sama pod wpływem ciężaru, kiedy obrócimy aparat w dół.

Obiektyw podpiąłem do Pentaksa K3II i muszę przyznać, że byłem zawiedziony działaniem autofokusu. Pracował dość wolno i niezbyt celnie. Ciężko określić czy to bardziej wina aparatu, czy obiektywu, ale każdorazowe wyostrzenie kolejnego kadru zajmowało nie mniej niż sekundę, co jest raczej kiepskim wynikiem.

Zrobiłem również serię zdjęć testowych i z pierwszych testów wynika, że jest naprawdę dobry optycznie. Zdjęcia są bardzo ostre już od f/2.8, do tego właściwie nie winietuje i ładnie rozmywa tło. Z uwagi na ograniczoną prędkość internetu, wrzucam cropy ze środka kadru.

Wciąż czekamy na pełnoklatkową lustrzankę od Pentaksa - być może zobaczymy ją na nadchodzących targach CP+ lub Photokinie. Mam nadzieję, że autofokus będzie działał znacznie lepiej niż w tandemie z K3II.